Ziaja, Pro, Maska oczyszczająca z glinką zieloną + mikrodermabrazja

Długo szukalam maseczki dla mnie-specjalnie na moje potrądzikowe przebarwienia, ktore naprawde trudno usunąć. Co prawda po jednym razie nic nie widac ale skóra jest naprawde gładsza taka miękka. Używam jej co dwa dni i juz po 2-3 tyg widze ze plam mniej ,zadziej cos mi wyskkuje. Tania duża ładny zapach fajne pudeleczko;d ogólnie jestem z niej zadowolona.

Używam tego produktu od:3 tyg
Ilość zużytych opakowań:1

Rachela-niszczyciel. Przychodzi i pieprzy wysokie oceny :sol:
Pardon, takie skojarzenie ;]

W każdym razie - zachwytów niestety nie podzielam. Zwykła maseczka, o nieco irytującym na dłuższą metę zapachu [robię się po nim zielona, nawet jak maseczki na twarzy nie mam] i marnych właściwościach.

Ok, co ona ma robić? Ehm, cytuję: "Maska głęboko złuszcza martwe komórki naskórka i dokładnie oczyszcza pory. Absorbuje nadmiar sebum, działa ściągająco, oraz wyraźnie zmniejsza rozszerzone pory."
Tyle z obiecanek.

Prawda jest taka, że ta maseczka po prostu jest. Oczyszczenia nie czuję, pory - aż zerknęłam w lustro - jak były, tak są i szczerzą się do mnie w lustrze. Ściągnięcia czy wygładzenia również spektakularnego nie zauważyłam, a dobijam do dna słoja.
Dobrze, że krzywdy nie robi.


Trochę się zawiodłam całą trójką, której używałam. Może po prostu mam zbyt alternatywną i rozkapryszoną cerę? ;]

Używam tego produktu od: listopad, grudzień, styczeń
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze i ostatnie; sorry Ziaja

mam cerę naczyniową i ta maska jest dla mnie świetna.nie podrażnia,dobrze oczyszcza,da się łatwo zmyć,ładnie rozjaśnia cerę.ja ze względu na naczynia nie wmasowuję jej jakoś bardzo drastycznie.maseczka ładnie pachnie,jest naprawdę warta swojej ceny.kupiłam ją na targach kosmetycznych.polecam.

Używam tego produktu od:2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1-w trakcie

Jest jedną z moich ulubionych maseczek. Nigdy nie podrażnia, od razu mam wrażenie odświeżonej cery, a kiedy czuję, że potrzeba mi "intensywnego" oczyszczania po prostu masuję twarz dłużej (małe granulki nie podrażaniają jak większość peelingów mechnicznych). Gdy buzia jest w gorszej kondycji nie masuję wcale.

Nie jest problematyczna w nakładniu, nie wysycha, nie ściąga skóry. Dla mnie rewelacja!


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 3

Przede wszystkim - jest to maseczka oczyszczająca, ale nie podraznia i nie wysusza mojej cery :-)))) za to już duży plus.
Maska ładnie pachnie i nie wysycha w trakcie aplikacji - tak jak np. inne glinki.
Po aplikacji i zmyciu, cera jest gładziutka, nie zaczerwieniona, rewelacyjnie wchłania krem lub inna maske (np. uspokajająca Ziaja)
Jjestem zachwycona wszystkimi kosmetykami Ziaja Pro.
Polecam Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1/5 opakowania

jak dla mnie maseczka jest bardzo dobra,doskonale współgra z peelingiem z tej samej serii.Łagodzi podrażnienia,odświeża cerę;) na razie zmniejszenia porów nie zauważyłam:( po maseczce moja cera jest wypoczęta i ma baardzo ładny zdrowy kolor;) polecam ją osobom z problemową cerą;) aha zapomniałabym jest bardzo wydajna,kupiłam na allegro za ok 18zł i zużyłam do tej pory ok 1/3 opakowania,konsystencja też przyjemna;)nie zasycha na twarzy i nie tworzy skorupy, jak to było a przypadku innych maseczek z glinką;P teraz zamierzam kupić maseczkę ściągająca z serii pro i porównać,która z nich jest lepsza;)

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:niecałe jedno

SUPER MASECZKA
WYGŁADZA OCZYSZCZA NORMALIZUJE ALE NIESTETY NIE MOGE UŻYWAĆ JEJ TAK CZĘSTO JAK BYM CHCIAŁA BO BARDZO WYSUSZA I SKÓRA MOŻE SIĘ ŁUSZCZYĆ DOSKONAŁA DLA CERY TŁUSTEJ

Używam tego produktu od:6 MIESIACY
Ilość zużytych opakowań:1

Jeszcze nigdy żadna maseczka nie wywarła na mnie tak dużego wrażenia :D Ta jest idealna! Na początku byłam pewna, że kupiłam maseczkę ściągającą, nawet chciałam ją zrecenzować po czym dokładnie przyglądnęłam się opakowaniu i... opus ja mam oczyszczającą :D W każdym razie nie żałuje zakupu. Pewnie w niedalekiej przyszłości wypróbuję także ściągającą z tej samej serii.

Na efekty działania maseczki trzeba poczekać. Naprawdę nie ma co oczekiwać po kilku użyciach efektu mikrodermabrazji. Efektem doraźnym i natychmiastowym jest oczyszczona i rozjaśniona skóra oraz zwężone pory. Po kilku tygodniach systematycznego stosowania zauważyłam, że moja zmora czyli przebarwienia potrądzikowe wyraźnie rozjaśniły się a niektóre zniknęły całkiem! Teraz po kilku miesiącach stosowania stan mojej skóry wyraźnie się poprawił :) Zauważyłam to nie tylko ja. Staram się być systematyczna i stosować maseczkę minimum raz w tygodniu. Stosowanie to przyjemność. Maska jest w śmiesznym jasno zielonym kolorze i bardzo ładnie pachnie. Nakładam jak zaleca producent: na oczyszczoną twarz, następnie wykonuję krótki masaż i pozostawiam na 15 minut. Spłukuję ciepłą wodę znowu wykonując masaż. Wyraźnie wyczuwam maleńkie drobinki ścierające.

Maska jest wydajna. Używam od ponad 3 miesięcy a zużyłam dopiero połowę opakowania. W sumie nie dziwię się skoro jest jej aż 250 ml!
Zdecydowanie POLECAM, moim zdaniem warto! Dla mnie to KWC za niewielkie pieniądze (kupiłam na allegro)

Używam tego produktu od: ponad 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1/2 pierwszego

W zasadzie ta maska działa jak dobry peeling. Skóra po użyciu jest wyraźnie wygładzona, matowa, pory są lekko ściągnięte. Po nałożeniu odczuwam lekkie pieczenie czy może nawet mrowienie, ale - o dziwo - jest to całkiem przyjemne, daje poczucie, że kosmetyk działa. ;) Maska ma dosyć lekką, raczej kremową konsystencję (spodziewałam się czegoś bardziej "pastowatego" ) i jedynie nieznacznie zastyga na buzi. Zawarte są w niej maleńkie drobinki, których nie widać, a czuć dopiero przy masowaniu, że "coś" drapie. ;) Bardzo przyjemny, "perfumeryjny" zapach i bladozielony kolor (znów ku mojemu zaskoczeniu). Trochę ciężko się ją zmywa. Super niska cena i duża wydajność.
Ogólnie rzecz biorąc - tej maski używa mi się przyjemnie i jestem raczej "na tak", ale na pewno nie możemy się spodziewać efektu mikrodermabrazji, ten tekst w nazwie traktowałabym raczej jako chwyt reklamowy. ;) Co do oczyszczania - nie wiem, nie będę się wypowiadać, bo do dziś nie zgłębiłam, w jaki sposób maseczki mają oczyścić skórę, w każdym razie nie widzę u siebie żadnych zmian w tej kwestii. :noniewiem:

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: początek 1

Edit: Udało mi się wreszcie skończyć tą maseczkę i bardzo mnie ten fakt cieszy, bo im dłużej jej używałam, tym bardziej pogarszało się moje zdanie na jej temat. Mam wrażenie, że wysusza i podrażnia mi twarz, jest zbyt agresywna. Kilka czy może nawet kilkanaście razy zdarzało się, że budziłam się następnego dnia (stosowałam ją na noc) z buzią usianą nowymi wykwintami.
Dlatego obniżam notę.