Long4Lashes, Shine Power, Ekspresowa maska do włosów `Połysk i miękkość`
0 HIT!
50 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś treśćEkspresowa maska-serum Shine Power to natychmiastowo działający kosmetyk intensywnie wnikający w głąb włosów i zapewniający efekt połysku i miękkości, jak po wizycie w salonie fryzjerskim.
Działanie składników aktywnych: Innowacyjny Expert Protein Complex z fitokeratyną precyzyjnie i błyskawicznie uzupełnia niedobór składników budulcowych, regeneruje miejsca wymagające odbudowy, a dzięki systemowi Thermo Protect stanowi doskonałą ochronę przed czynnikami zewnętrznymi – gorące powietrze, zmiany wilgotności. Olejek ze słodkich migdałów, dzięki bogactwu składników odżywczych i witamin, poprawia kondycję włosów i sprawia, że odzyskują witalność, idealny połysk i wyjatkową miękkość.Kompleks witaminowy wraz z ekstraktem z aloesu przenika w głąb włosów, doskonale je nawilżając, wzmacniając i dodając im blasku.
Cechy produktu
- Opakowanie
- w saszetce
- Pojemność
- <50ml
- Rodzaj
- do włosów długich, do włosów normalnych, do włosów suchych i zniszczonych
- Właściwości
- wygładzające, nabłyszczające, nawilżające
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 2
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
2 /5
5 czerwca 2020, o 16:12
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Drogeria Rossmann
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 1
- Zgodność z opisem producenta: 1
- Zapach: 3
- Stosunek jakości do ceny: 1
- Opakowanie: 3
Tak zmyślnej fabuły nie byłby w stanie napisać byle kto. Tu trzeba mieć wybitny talent w dziedzinie bajkopisarstwa. Opis tej maski... no, porywa. Cóż tu się ma nie dziać! Idealny połysk! Wyjątkowa miękkość! Nawilżenie, wzmocnienie i uwaga: puenta tej opowieści - EFEKT JAK PO WIZYCIE W SALONIE FRYZJERSKIM!!!
To albo ten salon jakiś kiepski albo aktor, który ma odegrać tą całą rolę do kitu...
Do zakupu tej maski popchnęły mnie trzy następujące powody* (nie żeby mnie trzeba było jakoś specjalnie namawiać do zakupu kosmetyków, ale lubię się zawsze dobrze uargumentować):
1. Uwielbiam serum do rzęs tej marki;
2. Zawsze jestem łasa na obietnice połysku;
3. Na KWC posiada tylko jedną opinię, więc czemu by nie dołożyć cegiełki od siebie?
*kolejność losowa
Posiadam włosy do ramion. Od nasady szybciej się przetłuszczają a końce wymagają porządnego dociążenia i wygładzenia, są suche. Połowa długości ma naturalny kolor, reszta to stary farbowany już zrudziały ciemny brąz
ZALETY: +Zapach kosmetyczny, neutralny i słabo wyczuwalny. Do niczego co znam nie potrafiłam go przyporządkować. Ktoś kto jest obojętny na zapachy nie odczuje różnicy, zaś osoby wrażliwe na zbyt intensywnie woniejące kosmetyki byłyby wdzięczne.
+/- Skład nie jest jakiś specjalnie odkrywczy. Producent zdradza nam, że maska swoje "cudowne działanie" zapewnia olejowi ze słodkich migdałów i ekstraktowi z aloesu. Jedno i drugie mam w domu, więc tu nie rozumiem sama siebie czemu się pokusiłam o sklepowego gotowca. Mamy tu również kompleks protein z fitokeratyną... brzmi fajnie. Moje włosy zaczęły się lubić z proteinami, więc podeszłam odważnie do maski - w końcu do odważnych należą błyszczące włosy!!!
+Dizajn prosty, biało-złoty. Duże logo rozsławionego przez rzęsowe cudo Long4Lashes zdobi saszetkę intrygując i mamiąc obietnicą tak samo spektakularnych efektów. Nie mam zarzutów do trwałości opakowania ani ilości wiadomości zawartych na odwrocie - utrzymuje przeciętny poziom zadowalający użytkownika czyli mamy tu skład, opis działania i sposób użycia.
+Konsystencja niczym nie wyróżniająca się od ogółu. Maska ma kolor biały, jest średnio gęsta, łatwo rozsmarowuje się na włosach. Nie skapuje podczas noszenia (bo nie ma co skapywać, ha ha!) .
WADY: -Wydajność a właściwie jej brak. Gdy pierwszy raz zobaczyłam saszetkę przedzieloną na dwie części myślałam, że to jakaś dwuetapowa pielęgnacja. Maska i serum. Maska i wzmacniacz działania. Cokolwiek. Niestety okazało się, że mamy tu po prostu dwie porcje maski. A piszę niestety, bo może dodatkiem byłoby cokolwiek co uratowałoby dobre imię tego produktu.
Wracając do tematu: maski w jednej połówce jest śmiesznie mało. Po wyciśnięciu na dłoń zawartości jednej części śmiałam się jak głupia, reakcja może dziwna ale wystarczy, że ilość taka co kot napłakał. Jest to 1/4 tego co nakładam zwykle na włosy. Ratowałam się więc drugą połową i jakoś połączyłam siły. Dodam, że nie mam wybitnie gęstych czy grubych włosów... Producent pisze o nakładaniu 5 cm od nasady włosa: skoro ja mam włosy do ramion to na co starczy długowłosej kobiecie?
Powiedzieć, że starczyło mi maski na jednorazowe użycie to za dużo - pokryłam nią wierzchnią część włosów.
-Efekt.
Na dobrą sprawę możecie zerknąć na dołączone zdjęcie i nie musiałabym nic dodawać. Zwykle dodaję zdjęcie gdy chcę się chwalić efektem, pierwszy raz dodaję dokumentację jak wyszło ŹLE.
Włosy jeszcze podczas spłukiwania były przyjemnie gładkie. Jednak gdy zaczęły wysychać zaczął się dramat... Spuszone, matowe, każdy żyje swoim życiem. Końce były szorstkie i splątane. Po całkowitym wyschnięciu wyglądałam komicznie: gładko u nasady a od ucha w dół włosy stworzyły mega spuszoną objętość. Na nic prostowanie na szczotce, były jak sztywne jak druty.
Aha. Zapomniałam - podobno maska posiada system "termo protect" który zabezpiecza włosy przed zmianami wilgotności. Mam pecha, że tego dnia padał deszcz i jeżeli myślałam po wysuszeniu, że już gorzej być nie może - to owszem, mogło. Takiej aureoli puchu dawno nie miałam...
-Cena 7,79 w Rossmannie. Za jedną porcję maski. Która daje taki "efekt". Chyba wiadomo co o tym sądzę...
5 /5
29 lipca 2019, o 12:56
Kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
połysk umiarkowany, miękkość duża
Maskę kupiłam bez przekonania, wydawało mi się, że wszystko co wychodzi pod logo long4lashes jest tylko odcinaniem kuponów od sławy odżywki przyspieszającej wzrost rzęs, której sama jestem wielką fanką. Skusiła promocyjna cena - 3,50 za saszetkę, no to co mi szkodzi. No i nie tylko nie zaszkodziło, ale jestem z maski bardzo zadowolona.
Na moje cienkie półdługie włosy ilość maski przeznaczonej na jedno użycie jest wystarczająca, zapach jest bardzo przyjemny, nie kwiatowy, nie owocowy, taki szamponowo-odżywkowy ;) Już podczas spłukiwania włosów czuje się, że są bardzo miękkie i efekt utrzymuje się także po wyschnięciu. Co do połysku to jest zauważalny, natomiast raczej jako subtelny zdrowy blask niż efekt nabłyszczacza. Nie mam bardzo zniszczonych włosów, więc może dlatego różnica 'przed' i 'po' nie jest tak spektakularna.
Chętnie wrócę do tej maski, ale najpierw przetestuję jej pozostałe wersje :)
-
1
0
produktów1
recenzji941
pochwał10,00
-
2
6
produktów3
recenzji939
pochwał9,69
-
3
5
produktów26
recenzji799
pochwał8,56