Tołpa, Dermo Face, Strefa T, Enzymatyczna maska z glinkami

Enzymatyczna maska z glinkami marki Tolpa z serii Tolpa Dermo Face to produkt, ktory polubi cera poszarzala, zmeczona i odwodniona.
Maska dobrze radzi sobie z zaskornikami (staja się mniej widoczne) i oczyszcza skore.
Produkt pachnie cytrusami, przez co pielegnacja jest przyjemniejsza.

Szczerze mówiąc na początku myślałam, ze nie zobaczę jakiś spektakularnych efektów używając tej maski. Jakie jednak jest moje zdziwienie po tych trzech tygodniach stosowania! Używam jej co 3 dni. Po nałożeniu możemy odczuć lekkie pieczenie, ale to znak, ze maska oczyszcza nam buzie :) Po zmyciu twarz jest bardzo, bardzo wygładzona! Produkt ten pozbył się wągrów z mojego nosa za co chyba najbardziej go pokochałam! Od czasu używania jej nie wyskoczyla mi żadna niedoskonałość co również bardzo mi się podoba. Można zauważyć gołym okiem, ze buzia jej bardziej oczyszczona niż była przed używaniem produktu. Co do wyeliminowania błyszczenia to tego akurat nie zauważyłam, ale nie przeszkadza mi to bo nadrabia innymi zaletami! Produkt jest wydajny. Naprawdę polecam przetestować, bo warto! Ja napewno będę używać dalej! :)

Glinkowe maseczki stosuje regularnie. Ta od Tolpy jest bardzo fajna, dobrze oczyszcza i nawilza skore. Jest przyjemna w stosowaniu. Ma dosc mocne dzialanie wiec dla wrazliwych cer moze byc zbyt intensywna.

Moja skóra jest przesuszona na policzkach i tłusta w strefie T. Ta maseczka to produkt, który pokochałam i zostanie ze mną na zawsze. Oczyszcza skórę, redukuje blyszczenie się. Twarz jest po niej delikatna, rozświetlona , gładka. Do tego maseczka pięknie pachnie, ma konsystencję, która ułatwia jej nakładanie, oraz wygodny aplikator. Jest wydajna. Używam jej 2 razy w tygodniu i widzę wyraźne efekty.

Mega maska

TOŁPA Dermo face
Strafa T
enzymatyczna maska z glinkami, 40 ml

Dostałam ta maskę w zestawie z serum - booster na dzień i na noc do testów za co bardzo dziękuję. Opakowanie bardzo ładne, przyjemnie zielone z owocami, w środku z zabezpieczeniem przed poruszaniem znajduje się maska w aluminiowej tubce ( o poj. 40 ml) co jest praktyczne i higieniczne, tubka jest wygodna i poręczna. Po otworzeniu tubka ma stożkowe wykończenie widoczne na zdjęciu, sama Maska ma kolor siwy i gęstą konsystencję, zapach jest delikatny przyjemny, a po nałożeniu, nie różni się niczym od innych masek wysycha faktycznie po 10 minutach a następnie po rozmasowaniu jest piana, po splukaniu woda skóra jest oczyszczona, odżywiona, nawilżona, nie ma ściągnięcia przez co jest ok, nie podrażnia.
Mam cerę mieszana z błyszcząca strefa T gdzie widoczne są zaskorniki, rozszerzone pory i blyszczenie, tak więc stosuję 3 razy w tygodniu tę maskę a po dwu tygodniowym stosowaniu zauważyłam, że partie mojej cery faktycznie mniej błyszcza a co najlepsze broda wogole nie błyszczy, to napewno przy jednoczesnym stosowaniu z serum-booster na dzień i na noc z tej strefa T. Jestem zadowolona z efektów i
napewno zostanę przy tej masce dłuższy czas, najlepsza jaką dotychczas stosowałam.

Świetnie oczyszcza

Enzymatyczną maskę z ginkami otrzymałam od Wizaż w ramach testowania i to była moja pierwsza przygoda z tą firmą, wcześniej słyszałam niej wiele dobrego .

Sama maseczka zamknięta jest w higienicznej aluminiowej tubie, konsystencja jest idealna, gęsta i doskonale rozprowadza się na twarzy. Po kilku minutach zastyga.
Po zmoczeniu skóry twarzy zamienia się w pieniącą oczyszczającą piankę.

Polecam zmywać ją pod prysznicem lub podczas kąpieli w wannie, gdyż trzeba się trochę natrudzić aby ją zmyć z twarzy , wobec czego zdjęcie maseczki brudzi wszystko dookoła.

Zapach dość mocny, cytrusowy żeby nie powiedzieć trochę śmierdzi, trzeba po prostu się przyzwyczaić, wrażliwym osobom na pewno będzie przeszkadzał bo jest specyficzny.

Maska na pewno spełnia zadanie obiecane przez producenta. Oczyszcza, niweluje wydzielanie sebum, oczyszcza i odblokowuje pory przez jej stosowanie są prawie niewidoczne.
Wygładza i nawilża, likwiduje szary koloryt, skora wyglada promiennie .
Doskonale przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji.

Jedyny minus jaki znalazłam to trochę szczypie po nałożeniu. Widać, że składniki działają i to dość ostro. Nie było po niej żadnych podrażnień.


Do mojej mieszanej cery jest idealna. Jestem nią zachwycona i na pewno będę do niej wracać.
Polecam dla użytkowniczek tłustych i mieszanych cer. Do suchej raczej się nie sprawdzi.


To seria Dermo....No nie do końca ,znalazłam parę składników w składzie których w naturalnych kosmetykach być nie powinno.
Ogólnie tą maską jestem zachwycona.

Glinka to moje odkrycie roku! Jest niezastąpiona! Świetnie poradziła sobie z moimi rozszerzonymi porami oraz zapobiega świeceniu skór. Zapach tego kosmetyku przypomina mi moje najpiękniejsze wakacje! Jest to dla mnie zarówno chwila relaxu i ukojenia dla mojej skóry. Bardzo polecam.

Błotna miłość

Jestem zakochana w tej masce. Naprawdę nigdy nie lubiłam maseczek używałam tylko peel-of. Jednak dla tej zmieniłam zdanie. Maska ta,to połączenie właściwości peelingu enzymatycznego i glinkowej maski z mocą oczyszczającej piany. Delikatnie złuszczała mój naskórek bez drobinek i konieczności pocierania. Usuwa nadmiar sebum i odblokowuje pory, aby skóra była bardziej odporna na powstawanie zaskórników i niedoskonałości. Eliminuje szary koloryt i błyszczenie. Pozostawia skórę głęboko oczyszczoną, gładką i nawilżoną. A u mnie nawilżenie skóry to priorytet...więc jak najbardziej ją polecam . Zapach super oraz idealna konsystencja.

Mam skórę mieszaną ze skłonnością do przetłuszczania się, a ta maska świetnie się u mnie sprawa. Wystarcza nieduża ilość produktu , aby pokryć całą buzie. Maska fajnie oczyszcza skórę, usuwa nadmiar sebum i odblokowuje pory. Po skończeniu pierwszej tubki na pewno sięgnę po kolejne opakowani :)

Świetna maska :)

Zacznijmy od początku :)
Jest to mój pierwszy produkt Tołpa, który miałam okazję używać. W pierwszej chwili opakowanie bardzo pozytywnie przykuwa uwagę. Jest czytelne, wyraźne. Sama tubka wykonana jest z aluminium, co jest dużym plusem, takie opakowanie nie zasysa powietrza, a co za tym idzie bakterii, więc kosmetyk jest dłużej bezpieczny. Sama konsystencja produktu jest wygodna, przyjemnie nakłada się ją na twarz. W miarę szybko zasycha, ale nie czuć przy tym nieprzyjemnego ściągania. Zapach od razu przypadł mi do gustu.
Już po nałożeniu maski i odczekaniu mniej więcej 10 minut produkt jest już na tyle suchy, że można rozmasować go wilgotnymi dłońmi, wtedy zmienia się on w pianę, która świetnie oczyszcza skórę twarzy.
Przy stosowaniu maski 2-3 razy w tygodniu widzę na mojej twarzy różnicę, a konkretnie strefa T w końcu mniej się przetłuszcza i wydziela mniej sebum. W końcu nie świeci mi się nos i czoło.
Świetne oczyszczanie, fajny zapach, formuła maski na plus. Bardzo udany produkt, jestem z niego bardzo zadowolona i dziękuję za możliwość przetestowania :)

Maska ma przyjemny, orzeźwiający, cytrusowy zapach. Konsystencja jest idealna- nie zbyt wodnista, ani zbyt twarda. Kosmetyk nakłada się przyjemnie. Po około 10 minutach zasycha i wtedy należy zmyć go letnią wodą wykonując okrężne, peelingujące ruchy. Skóra po zastosowaniu maski jest wygładzona, błyszcząca, oczyszczona i ciut ściągnięta. Ten ostatni efekt znika po zastosowaniu kremu bądź serum nawilżającego. Kosmetyk stosuję 2 lub 3 razy w tygodniu i widzę delikatną różnicę- skóra mniej się błyszczy i rzadziej pojawiają się "niespodzianki". Niestety nie eliminuje szarego kolorytu skóry, tak jak jest to opisane. Produkt wydajny.

Ogólnie jestem zadowolona z kosmetyków z tej lini , czuje poprawę mojej skory , zmniejszenie zmian tradzikowych oraz nadmiernego błyszczenia skóry , produkt dobry cenowo w ładnym estetycznym opakowaniu . Całość oceniam na plus