Donegal, Pilnik wielowarstwowy

Miałam wiele obaw przed jego zakupem, a sprawdził się świetnie!

Pilnik wielowarstwowy kusił mnie od dawna, ale jednocześnie coś mnie powstrzymywało przed zakupem takiego wynalazku... No bo co? Zerwę warstwę a pod spodem będę piłować klejem? No nie wyobrażałam sobie tego... Jednak przy okazji zakupów zabrakło mi trochę do darmowej wysyłki, patrzę, a tam wystawiony ten pilnik, no to widać los tak chciał i dodałam go do koszyka.

Zamawiałam dokładnie taki wzór jak na zdjęciu, ale widać wysyłają losowo, bo trafiły mi się słodkie jednorożce na czerwonych serduszkach :D

Pole ścierające jest typowych rozmiarów jak na pilnik papierowy, ale jego grubość jest całkiem pokaźna ze względu na te warstwy do zdzierania, zresztą grubość jednej takiej możecie zobaczyć na zdjęciu. Zapakowany został w przezroczystą torebkę, która idealnie się sprawdza do jego przechowywania.

Bałam się, że po zerwaniu warstwy, kolejna będzie bezużyteczna, ze względu na resztki kleju. Ewentualnie, że w trakcie piłowania po prostu będzie latać na boki, bo będzie słabo przyczepiona by tego kleju na kolejnej warstwie nie zostawiać. No cóż, moje obawy nie znalazły miejsca w rzeczywistości ;) Warstwy ścierające się nie przesuwają, tylko dobrze przylegają do pilnika tworząc całość, więc piłowanie jest jak najbardziej w porządku. Za to jego odklejanie o dziwo również bezproblemowe, łatwo odchodzi, nawet się nie trzeba wysilać, a resztek kleju pod spodem nie zaobserwowałam. Każda warstwa jest umieszczona na gąbeczce, która dobrze chroni następną przed jakimikolwiek śladami wcześniejszego używania pilnika, praktycznie zdarcie obu wierzchnich (od każdej ze stron) odsłania nam zupełnie nowy pilniczek, bez jakichkolwiek śladów - nówka sztuka wprost ze sklepu. ;)

Pojedyncza warstwa jednak nie należy do tych wytrzymałych. Jestem po wykonaniu 3 mani, jedna już poszła do kosza, kolejna pójdzie po wstępnym spiłowaniu paznokci przed kolejnymi hybrydami. Tak na moje oko, 1 pilniczek to będzie u mnie do 10 zabiegów, ale... Spójrzcie na cenę - 4.39zł to sugerowana cena detaliczna, więc jak na jeden pilniczek myślę, że nie jest źle, zwłaszcza, że te 4zł zazwyczaj kosztuje pilnik zwykły, który starczy na zdecydowanie mniej piłowania.

Mi się z nim przyjemnie pracuje, gradacja jest odpowiednia, skutecznie pozbywa się nadmiaru paznokcia, więc z chęcią zakupię ponownie. Co prawda dość szybko się zużywa, co oczywiście zaznaczam jako wada, ale biorąc pod uwagę, ze mamy aż 6 powierzchni za cenę normalnego pilniczka z dwoma powierzchniami ścierającymi, to uznaję ten produkt na zasługujący na 5 gwiazdek i taką też ocenę zostawiam :)