Bruno Banani, Pure Woman, Body Mist (Mgiełka do ciała)

Opakowanie samo w sobie jest już duże więc możemy psikać do woli o ile spodoba nam się zapach. Niestety trwałość to około godzina czasu, więc już wiemy skąd tak wielkie opakowanie. Alkohol jako pierwszy w składzie oczywiście przekreśla mgiełkę jako produkt prosto na ciało, czy też włosy.

Możemy jednak udoskonalić nasze pomieszczenia o kwiatową woń jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki psikając nasze poduszki, koce, firanki czy nawet torebki i szafy z ubraniami, nie wspominając o nieświeżych już adidasach czekających na pierwsze letnie spacery.

Mgiełki do ciała towarzyszą mi od wielu lat i uwielbiam po nie sięgać w szczególności w okresie letnim. Wyższe temperatury, Słońce - to one oddziałują na mnie tak, że wręcz chce mi się sięgać po kwiatowo-owocowe orzeźwienie.

Mgiełka umieszczona jest w plastikowym, przezroczystym opakowaniu z atomizerem. Pojemność jest spora, bo aż 250ml, ale jak to mgiełka - zużywa się znacznie szybciej niż EDP czy EDT, ponieważ jednorazowo daję więcej psiknięć niż produktem bardziej skoncentrowanym. Sam płyn ma delikatny, różowy kolor a atomizer bardzo dobrze rozprasza produkt.

Zapach mgiełki jest bardzo ładny i choć początkowo lekko uderza alkoholem, to już po chwili ulatnia się i wydobywa swoje wartościowe nuty. Na początku zdecydowanie czuję cytrusowy aromat mandarynki i kwaskowatość porzeczki, co daje mi poczcie przyjemnego odświeżenia. Bardzo doceniam takie produkty latem, kiedy wielokrotnie w ciągu dnia schładzam ciało, bo skóra domaga się orzeźwienia. Świeżość owoców po chwili łagodnieje a na ich miejsce wkraczają nuty kwiatowo-drzewne, które nadają całości szyku i za chwilę łączą się z bazą eleganckiej wanilii.

Mgiełka nie jest zbyt trwała na mojej skórze, zdecydowanie dłużej czuję ją na ubraniach, ale to jest akurat normalne. Dodatkowo to produkt, który z reguły nie będzie się trzymał jak woda toaletowa czy perfumowana, bo jest w formie bardziej wodnej. Po mgiełkę latem sięgam przynajmniej kilka razy w ciągu dnia, więc w tym przypadku słabsza trwałość nie przeszkadza mi aż tak, bo przecież co jakiś czas dokładam i dawkuję ją sobie :) Pure Woman lubię na skórze, lubię na włosach, na ubraniach.. ten aromat jest w pewnym sensie tak uzależniający, że niekiedy sięgam po niego z automatu.

250ml może nie jest pojemnością typowo do torebki, ale w torbie wakacyjnej znajdzie u mnie swoje miejsce. To będzie mój wakacyjny niezbędnik, czasoumilacz i niezastąpiona baza dla wody perfumowanej Pure Woman. To pewnego rodzaju podkręcenie zapachu, który już nosimy i stosuję ją różnie - raz przed perfumami a innym razem w ciągu dnia jako podtrzymanie zapachu.

W mojej opinii 55zł za taką mgiełkę to dobry interes, nie tylko na osób, które cenią sobie dyskretne zapachy, ale i dla młodych dziewczyn, które chciałyby nosić już jakiś zapach, ale niezbyt nachalny. Polecam go każdej kobiecie, która lubi cytrusowo-kwiatowe zapachy i przepada za ich dokładaniem ;-)

Bardzo się cieszę, że mogłam wziąć udział w teście COTY i na własnej skórze poczuć zapach Bruno Banani PURE WOMAN, który w 100% spełnił moje oczekiwania :) W zależności od pory dnia, miesiąca, samopoczucia moje gusta zmieniają się. W końcu jestem Kobietą i my tak po prostu mamy :) Możemy się tylko cieszyć, że mamy takie możliwości. Dlatego wspaniałym rozwiązaniem jest użycie mgiełki zapachowej, która jest idealnym dodatkiem do codziennych perfum. Odkąd pamiętam kolor różowy to ulubiony odcień moim perfum. Po prostu lubię kiedy zapach jest słodki... Kiedy czuję się w nim dobrze, a najlepiej kiedy ktoś mi mówi, że pięknie pachnę. Tak, tak- ubóstwiam te momenty i czuję się 10 cm wyższa i szczuplejsza :) Mgiełka o pojemności 250 ml powinna starczyć na długo, chociaż w moim przypadku to będzie 2-3 tygodnie :D Po prostu uwielbiam się nią psikać! Idealny produkt. Polecam! Lekki, świeży zapach i sprawia uśmiech na mojej twarzy :) P.S. Jestem osobą bardzo wrażliwą z AZS i produkt nie podrażnia :) co jest dodatkowym plusem.

Ideał :)

Uwielbiam mgiełki do ciała :) perfumy Pure Woman nie zdobyły mojego serca, nuta orientu za bardzo mnie drażni ale inaczej jest z mgiełką która mnie zachwyciła :) slodki owocowo-kwiatowy zapach także orientalny ale bardzo subtelnie. Zmysłowy, orzeźwiający, świeży i bardzo kobiecy zapach.....Mgiełka jest idealna na każdą okazję : na włosy, na ubranie, na ciało, na dopełnienie i przedłużenie zapachu perfum czy na rozpylenie w pomieszczeniu....idealna na nadchodzący okres wiosenno letni :) trwałość zapachu jak na mgiełkę jest bardzo dobra .
Polecam

Mgiełka tak samo jak perfumki idealne dla temperamentej kobietki. Na użytek codzienny. Do odświeżenia skórki w upały jak najbardziej perfekcyjny . Poręczne opakowanie idealne do torebki i zabrania ze sobą na każdą okazję. Polecam jak najbardziej

Mgiełki uwielbiam od zawsze ! Na wiosnę oraz gorące dni lata to szczególny hit dla miłośniczek zapachów w obawie o zbyt dużą ilość wylanych perfum na siebie a co za tym idzie zbyt mocnym zapachem.
Zapach ten określiłabym jako słodki ale nie przesadnie, jest idealny.
Uwielbiam ten produkt za uniwersalność. Można spryskać nim ciało po kąpieli, rano ubrania, kilka razy w ciągu dnia ponownie a także użyć jako odświeżacz powietrza czy jako odświeżacz pościeli kiedy wygrzewają się wywieszone w oknie.
Jedyny minus tego produktu to duża butelka (oczywiście duża pojemność to plus) jednak latem fajnie by było mieć taką mgiełkę zawsze przy sobie, jednak ja noszę wtedy zdecydowanie mniejsze torebki i póki co opakowanie jest za duże. To jest minus, który nie wpływa na jakość produktu a raczej wskazówka dla producenta by nam kobietom było łatwiej.
Co do trwałości wiadomo, że jest to mgiełka i nie będzie tak trwała jak perfumy. Jednak patrząc na cenę i markę Bruno Banani brakuje mi większej trwałości za co minimalny minusik. Można kilkakrotnie w ciągu dnia dokładać mgiełki a zapach nie będzie przesadzony i to go ratuje.

Pierwszy raz miałam do czynienie z tak intensywnym zapachem mgiełki. Do tej pory wszystkie, które używałam były bardzo słodkie, żeśkie i wyczuwalne wyłącznie w chwili rozpylenia. Po chwili nie były prawie w ogóle wyczuwalne na ubraniu. Dlatego zrezygnowałam z ich użytkowania na długi czas. Dzięki możliwości testowania Mgiełki Pure Woman przekonałam się, że mgiełka może naprawdę świetnie imitować zapach perfum, a do tego utrzymywać się dłuższy czas na ubraniu. Trwałość tej mgiełki również jest gorsza niż w przypadku samego zapachu, ale w końcu mgiełka ma być lżejszą alternatywą, którą ja traktuję jako cudowne orzezwienie i odświeżenie w ciągu dnia.
Opakowanie mgiełki od Bruno Banani jest dość duże, dlatego jej zapachem będzie można cieszyć się dłużej. Plastikowe opakowanie gwarantuje bezpieczny transport mgiełki, a więc idealnie sprawdzi się jako niezbędnik damskiej torebki. W szybki sposób można zadbać o własny komfort, bez konieczności noszenia ze sobą szklanych flakoników.

Zapach mgiełki Bruno Banani Pure Woman to piękny, zmysłowy, kobiecy zapach.
Buteleczka jest bardzo ładna, ma fajną szatę graficzną, który przykuwa wzrok. Można ją spokojnie zabrać ze sobą do torebki i korzystać w ciągu dnia.
Zapach bardzo fajnie utrzymuje się na skórze. Nie jest ani za ciężki, ani zbyt lotny jest moim zdaniem w sam raz.
Dedykowany dla kobiety pewnej siebie, namiętnej, pełnej miłości i z poczuciem humoru.
Zapach ten miesza ze sobą frezje, zieloną mandarynkę, czarną porzeczkę, mango, wanilię z ambrą.
Ten zapach trzeba poczuć na własnej skórze!!!

Mgiełka powinna przypaść do gustu większości. Jest bardzo uniwersalna - spryskuję nią zarówno ciało, włosy jak i pościel. Nie utrzymuje się długo na ciele (jak to mgiełka), ale to nie jest oczywiście cel - po 2 godzinach warto psiknąć ponownie. Ładny, kobiecy aczkolwiek nienachalny zapach - lekko orientalne nuty aczkolwiek bardziej kwiatowe. Generalnie preferuję cięższe zapachy ale tez zdecydowanie będzie mi towarzyszył codziennie po porannym prysznicu.

Mgiełkę dostałam do testów. Muszę zaznaczyć, że nigdy wcześniej nie używałam tego typu propozycji zapachowych więc jeszcze muszę się z nią zaprzyjaźnić. Zaczynając od opakowania, uważam, że mogłoby być mniejsze by zawsze mieć ją latem w torebce. Zapach jest świeży, ale w pierwszym wrażeniu wydaje się być mocny, może to przez nuty drzewne, które mi nie podpasowały. Plusem jest multifunkcjonalność, bo próbowałam ją stosować na ciało, pościel, firanki i ubrania po prasowaniu.

Mgiełka do ciała Bruno Banani, Pure Woman to świetnie rozwiązanie dla kobiet ,które nie lubią ciężkich przytłaczających zapachów. Mgiełka jest lekka owocowa,kwiatowa z delikatną nutą wanilii.Odświeża pobudza,dodaje energii.Można stosować ja na ciało,ubrania,włosy a nawet pościel by mieć bardziej owocowe sny.

Mgiełka od Bruno Banani ma bardzo ładne opakowanie, które kojarzy się z wakacjami i ciepłymi dniami. ☀️ Idealny produkt, który sprawdzi się podczas lata. ????️ Daje orzeźwienie i przyjemny zapach. Atomizer delikatnie rozpyla mgiełkę, co jest dużym plusem. Uwielbiam ją stosować na włosy, by zapach był bardziej wyczuwalny. Mgiełka okazała się być strzałem w dziesiątkę. Świetne dopełnienie zapachu perfum. Ta mgiełka okazała się odpowiedzią na wszystkie moje potrzeby.