Bielenda, Erotyczna higiena intymna `Afrodyzjak`

Po Ziaji przyszła kolej na ten Afrodyzjak. Lubię testować nowaości i gdy zobacyzłam go na wizazu zaczęłam się za nim rozglądać i okazało się że jest na niego promocja w rossmanie ( nie wiem czy go nie wycofywali) Przedewszystkim duża pojemność i fajna cena:) Nie ma się co oszukiwać że do pobudzania w tej kwestii to lepszę są żele intymne natomiast dużym plusem tego żelu jest jego zapach. Wielki plus za to ze nie jest bardzo intensywny ponieważ jeśli chodzi o okolice intymne to chyba im mniej tym lepiej. Natomiast jest to zapach charakterystyczny może się podobać lub nie...mis ię podoba.. Wpływa troszeczkę na ukrwienie co daje poczucie pobudzenia więc ten warunek spełniony. Odświerza oraz łagodnie pielęgnuje więc jak dla mnie okej:)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 normalne

Zalety :
-piękny zapach
-cena
-wygodne opakowanie
-łagodność
-można używać go jako żelu pod prysznic :D
Minusy:
-zbyt wodnisty :(
-zapach mógłby być bardziej intensywny...

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: troszkę pierwszego

Zapach dość przecietny,nie wiem czym zachwycały sie az tak poprzedniczki recenzji.
Konsystencja mogłaby byc trochę gęstsza.
Plus za cenę niską w stosunku do dużej pojemności.
Pobudzenie? żadne,raczejchwyt marketingowy,ale ogólnie można spróbować!

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Przeglądając recenzje na wizażu, natknęłam się na ten płyn. Zainteresował mnie do tego stopnia, że ilekroć nadarzała się okazja (zakupy w różnorakich sklepach, mniejszych i większych, sklepikach osiedlowych, supermarketach, wszelkich drogeriach), szukałam go, z uporem maniaka. Niestety, bez skutku. Aż w końcu, zupełnie przypadkiem i ku mojemu dużemu zaskoczeniu, znalazłam go w jednym z Rossmannów. Nie zastanawiając się ani chwili, wrzuciłam go do koszyka. Wybór na pewno nie chybiony... :)

Nie potrzebujemy z moim Ukochanym żadnego "wspomagacza" w sypialni czy pomagania sobie czymkolwiek ;>, a jeśli już zaszła by taka potrzeba, na pewno nie uwierzyłabym, że zwyczajny płyn do higieny intymnej, jakich na rynku pełno, mógłby cokolwiek wskórać...
Po zużyciu przez Nas całego już niemal opakowania, mogę z całą śmiałością stwierdzić, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Aż się dziwię i wydaje mi się to trochę niedorzeczne, nienormalne wręcz, ale przecież testowałam go na tyle długo, że nie ma mowy o żadnej pomyłce, tym bardziej, że nie polegam jedynie na swojej opinii.

ZAPACH - wydaje mi się, że właśnie tutaj tkwi cała zagadka. Zapach jest bardzo charakterystyczny.
Z początku nie umiałam się do niego przekonać, a wręcz przeszkadzał mi, teraz również nie należy do moich ulubionych (za to odejmuję gwiazdkę), ale myślę, że to kwestia gustu. Wydaje się mdły, ale po spienieniu wydobywa się ładna zapachowa nuta, jest delikatny, "miękki", ale intensywny. Wspaniale orzeźwia i faktycznie (tak, tak!), pobudza. Mam wrażenie (i to nie tylko moje odczucie), że bardzo delikatnie, przyjemnie rozgrzewa i na pewno nie jest to kwestia tego, że uczula czy podrażnia, bo absolutnie nic takiego nie ma miejsca.

KONSYSTENCJA - przypomina trochę źle wymieszany budyń. Nie spływa z dłoni, ładnie się aplikuje. Tworzy bardzo delikatną, ale dość obfitą pianę, która nie stwarza oporów przy spłukaniu.

WYDAJNOŚĆ - przy codziennym stosowaniu (naprzemian z dwoma innymi żelami), dla dwójki osób wystarcza na przeszło dwa miesiące.

OPAKOWANIE - na pewno pomysłowe i zachęcające, fajny gadżet do łazienki. Aplikator z pompką bardzo wygodny i na pewno ułatwiający codzienne stosowanie. Nie zacina się, pozwala wydobyć ze środka tyle płynu, ile faktycznie potrzeba, bez marnowania produktu.

CENA - moim zdaniem niska jak na tę jakość. 7,99 w Rossmannie za opakowanie 500ml. Dodatkowy atut.

SKŁAD przyjazny, skoro nie powoduje podrażnień delikatnych okolic, nie widzę powodu, by się czepiać.

Nie mam zastrzeżeń.
Nam nie zaszkodził i na pewno sięgniemy po niego ponownie. Zawsze to coś "innego" :)

Używam tego produktu od: 2 i pół miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Używam olejku do kąpieli tej firmy z jaśminem więc zakupiłam również i płyn do higieny.

Plusy:
- ładny zapach i fajny design z diabełkiem - świetna rzecz dla par;)
- dobry skład, zawiera lactic acid, czyli kwas mlekowy,
- nie powoduje podrażnień i odświeża
- nie jest drogi jak za taka pojemność

Minusów nie zauważyłam.

Używam tego produktu od: trzech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno 500ml

Świetny pomysł na produkt! Pod względem innowacyjnym i wizualnym 5/5. Niestety, moją ocenę obniża zapach płynu. Jest to wrażenie zdecydowanie subiektywne, ponieważ mojemu mężczyźnie on nie przeszkadza (nota bene nie odróżnia on perfum damskich od męskich :)). Podsumowując:
Konsystencja: 4/5
Zapach: 1/5
Zmywalność: 4/5
Wydajność: 4/5

Używam tego produktu od:4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:0.5

Na wstępie gratuluję pomysłu - płyn do hiegiemy jakiego wcześniej nie widziałam i świetny sposób na zachęcenie Panów do nowocześniejszej formy dbania o higienę niż mydło lub żel pod prysznic. Żel ma fajną, zachęcającą konsystencję, pieni się tak akurat (nie ma zbędnych detergentów), ma przyjemny zapach i wygodną aplikację (pompka działa bez zarzutu). Bardzo podoba mi się design - z poczuciem humoru i "diabełkiem" :-) Bardzo wydajny, zwłąszcza jak używa go 2 osoby. Co ważne czasami stosuję go jako żel pod prysznic bo nie wysusza skóry. Idealny właśnie do kąpieli we dwoje :-)

Mam tez inny płyn do higieny Bielendy D-Panthenol - tez jest fajny, ale ten jest bardziej oryginalny i odważny.

Płyn trudno dostać, ja kupiłam w Realu na stoisku kosmetycznym.

Używam tego produktu od:jesieni
Ilość zużytych opakowań:kończę pierwsze

Oceniam także zdanie mojego męża, który też uwielbia ten płyn:D

Płyn naprawdę wspaniale myje, czuję się po nim świeżo i czysto. Nie uczula. Jest delikatny. Super się spłukuje. Konsystencja idealna - ani za rzadka, ani za gęsta. Wygodne opakowanie, trwałe, pompka się nie psuje mimo użytkowania przez mojego małżonka;)

Zapach przyzwoity, nie powala mnie na głowę, ale ujdzie;) Przypomina mi balsam do opalania Sopot Ziai.

Nie zauważyłam jakoś zwiększonej ochoty na seks po umyciu tym żelem, ale i tak bardzo go lubię:) Nareszcie jakaś alternatywa dla lukrecji Lirene.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

Bielenda pokazała,że Polskie,nie znaczy beznadziejne!
Bardzo fajny produkt dla par!Powiem szczerze,kupiłam z ciekawości,nie spodziewałam się niczego szczególnego,a tu bardzo miłe zaskoczenie!Duża pojemność i estetyczne opakowanie to pierwsze co się rzuca w oczy:)Forma pompki jako aplikatora jest bardzo wygodną formą aplikacji,tym bardziej,że dozuje idealną ilość kosmetyku,więc nie ma możliwości nabrania zbyt dużo.Zapach jest na prawdę obłędny,bardzo erotyczny...Najważniejsze jednak,iż nie podrażnia,oraz koi i pielęgnuje.Myślę,że produkt bardziej oddziałuje na nasze placebo,niż posiada właściwości afrodyzjaka,ale myślę,że warto.Osobiście bardzo polecam,z pewnością zakupię ponownie.

Używam tego produktu od:...
Ilość zużytych opakowań: Prawie 1