Eveline Cosmetics, Food for Hair Sweet Coconut, Nawilżająca maska do włosów

Po tej masce zamiast mieć nawilżone i gladkie włosy mialam siano. Niestety nie byłam w stanie rozczesać włosów, nawet próbowałam załagodzić różnymi olejkami i był wielki opór. Nie polecam tej maski, dobrze że jest ona w niewielkiej ilości i nie musze już jej używać. Cena niska, więc raz chcalam sobie pozwolić. Czasami lubię zakupić sobie maskę właśnie w małej ilości, aby raz na jakiś czas dać odpocząć moim włosom i nie przyzwyczajać ich do moich masek , które używam na cozień. Ta maska to bubel, niestety. Dobrze że nie ma jej w duzym opakowaniu. W dodatku mam średnie włosy i maski nie starczyło na pokrycie całych. Konsystencja jest dość gęsta, zapach maski kokosowy, przyjemny. Nie mogłam roczesać włosów, a po wyschnięciu były jeszcze gorsze niż przed umyciem. W dotyku stały się szorstkie,sianowate. Na pewno już nie kupię. Już podczas samego spłukiwania czułam tą szorstkość na włosach. Dodam, że strasznie swędziała mnie skóra głowy. Nie mogłam pozbyć się uczucia "nieumytych włosów", Miałam wrażenie że mam niedokładnie spłukaną maskę.

Maska jest przyjemna w użyciu, przepięknie pachnie kokosem. Bardzo ułatwia rozczesywanie włosów.
Włosy są nawilżone, dociążone, nawilżone i nie pusza się.

Odżywka oprócz ładnego zapachu nie działa dobrze. Włosy nie rozczarują się lepiej a i w wyglądzie włosów nie ma szczególnej poprawy czy błysku. Produkt mimo naturalnych składników nie działa efektywnie. Naklejki na opakowaniu pod wpływem wilgoci odpadają po pierwszym użyciu.

Zachęcona tym, że wersja bananowa tej maski bardzo dobrze się u mnie sprawdziła zakupiłam tę z kokosem, niestety to nie to.
Bardzo mnie cieszy, że polska firma Eveline się rozwija i to w dobrym kierunku.
Chętnie wypróbuję inne produkty do włosów.

-dobra cena ( ja kupiłam za 11zł w promocji)
-ładny zapach
-świetne opakowanie, ładna szata graficzna
-bardzo gęsta i kremowa
-wydajna
-ułatwia rozczesywanie
-dobry skład
-nie podrażnia

Wady:
-dostępność
-obkleja włosy
-robi tzw. "strąki"

Brr...

Mamy dzisiaj bardzo ważny dzień, dzień wyborów.
I wiecie co? Ta maska napewno nie będzie nigdy więcej moim wyborem...
O tym, że Eveline wypuściło na rynek linię Hair Food zorientowałam się dosyć późno - dopiero miesiąc temu. Jako, że z marką lubi się moja skóra i cera postanowiłam wypróbować co ma do zaoferowania dla moich włosów. Zaopatrzyłam się w maski, a swoje testowanie rozpoczęłam właśnie od tej wersji.
Posiadam włosy przetłuszczające się szybciej u nasady i przesuszone na końcach. Potrzebują one jednocześnie dobrego odświeżenia jak i dociążenia oraz ujarzmienia niesfornych końcówek. Kochają emolienty w każdych ilościach, źle znoszą proteiny. Są średnioporowate od ucha w dół i niskoporowate od nasady do ucha.

Kiedy zobaczyłam szafę Eveline z produktami do włosów w jednym z supermarketów - nie mogłam się oprzeć i kupiłam saszetkę na próbę.

Maska zapakowana jest w niebieską saszetkę z bardzo kolorową grafiką - możemy na niej zobaczyć kokosa, marakuję i orzechy makadamia. Produkt ma 20ml więc jest to idealna ilość 'na raz'.

Maseczka ma biały kolor, średnio rzadką konsystencję i przepięknie pachnie - bardzo tropikalnie. Najmocniej wyczuwalny jest kokos, ale gdzieś w tle przebija się marakuja. Nałożona na włosy nie spływa, siedzi dokładnie tam gdzie ją nałożymy. Spłukuje się bezproblemowo.

Bardzo dużym plusem jest też to, że maseczka nie zawiera parabenów, sylikonów, alkoholi ani silnych detergentów.

Jej działanie oceniam na świetne - za 4zł otrzymałam produkt który cudownie nawilżył moje suche włosy, mocno je wygładził (nie obciążając) i sprawił, że rozczesywanie ich na mokro było komfortowe i bezbolesne. Moje włosy nabrały zdrowego blasku, a ponadto wyglądają na zdrowsze. Za taką cenę - ten produkt jest rewelacyjny.