Parico Cosmetics, Micro Cell 2000, Nail Repair (Odżywka wzmacniająco - utrwalająca do łamliwych paznokci)

Odżywkę mam od około 8 miesięcy, mam jeszcze 1/5 buteleczki.

+nie gęstnieje przy końcu opakowania
+bardzo szybko zasycha
+początkowo bardzo poprawia stan paznokci, stają się twarde, nie łamią i nie rozdwajają się

-efekty tylko w trakcie używania i tylko na początku
-po kilku miesiącach odżywka przestaje mieć wpływ na paznokcie, ciężko je zapuścić, bardzo się rozdawają

Kupiłam za około 55 zł, ale myślę, że się opłaca, ponieważ jest bardzo wydajna, starcza na długo i faktycznie można zużyć do końca bez obawy że zgęstnieje w połowie.

Polecam jak ktoś potrzebuje doraźnego ratunku dla paznokci, nie nadaje się do długotrwałego stosowania.

Używam tego produktu od: 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 12ml

Jest to najlepsza dostepna odzywka na rynku.

ja bardzo dobrze toleruje formaldehyd wiec nie mam problemu z tym ze niszczy mi paznokcie dziala wrecz odwrotnie czyli totalnie je regeneruje

moje paznokcie zawsze byly mocne ale przez ostatnie pol roku zmasakrowala mi je najpierw odzywka bielendy a potem odzywka essie milionnails.

zaczely sie kruszyc i lamac

odzywki micro cell uzywalam trzy tygodnie wedlug zalecen. poza tym robilam kompresy z olejkami i nakladalam kremy mocno regenerujace.

po trzech tygodniach mam paznokcie tak mocne i twarde jak zelowe 😁
jestem zachwycona i zakochana.

paznokcie szybciej rosna
sa twarde
mocne
nie lamia sie
nie rozdwajaja

ta kuracja mi wystarczyla abym mogla znow miec piekne pazokietki 😁

aktualnie uzywam raz w tygodniu jako bazy pod lakier bo przedluza tez fajnie trwalosc lakieru kolorowego i tylko raz w tygodniu wystarczy ze maluje paznokcie :)

jedna z recenzentek pisala ze na samym poczatku kuracji paznokcie moga sie mocniej lamac i faktycznie u mnie tez tak bylo. efekt ten jednak zniknal po okolo tygodniu ☺

Używam tego produktu od: miesiac
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie ma co się rozpisywać, najlepsza dostępna odżywka na rynku. Wystarczy 3 tyg aby doprowadzić paznokcie do rewelacyjnej formy. Nawilża , utwardza i nabłyszcza. Rewelacyjna! warta swojej ceny
Używałam z tej firmy innych kosmetyków, ale niestety nie zachwyciły mnie i nie warto przepłacać na kremy i zmywacze z tej firmy.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 7 opakowań

Naprawdę nie wierzyłam, że istnieje coś, co jest w stanie doprowadzić moje paznokcie do stanu "przedżelowego". Moje paznokcie po zdjęciu żelu (miałam go około roku) były w opłakanym stanie. Cienkie jak papierek, miękkie i rozdwajające się. Żadna odzywka nie dawała rady. Bez większych nadziei zakupiłam przez internet Micro cell 2000 i zaczęłam go stosować zgodnie z instrukcją. Sumiennie nakładałam jednego dnia jedną warstwę, drugiego drugą, trzeciego zmywałam wszystko i cały cykl powtarzałam od początku przez okres około 1 miesiąca. Po upływie tego czasu paznokcie wzmocniły się na tyle, że przestały się łamać i stały się dużo twardsze. Teraz, kiedy od początku mojej przygody z micro cel minęły dwa miesiące stosuję tę odżywkę mniej więcej raz na tydzień, pod lakier. Moje paznokcie są w świetnym stanie, urosły, są lśniące, mocne (prawie jak żelowe ;) . Jestem zachwycona!! Dodam jeszcze, że produkt jest bardzo wydajny, po 2 miesiącach stosowania mam jeszcze 3/4 opakowania.

Nie będę się rozpisywać. Według mnie odżywka działa. Obietnice producenta spełnione: paznokcie się wzmocniły, nie pękają, są wytrzymałe, bardzo twarde! i już nie rosną mi płaskie.
Używałam jak mi było wygodnie, często jako bazę, często jak zwykły bezbarwny lakier. Szkoda, że jest przeźroczysta, wolałabym bardziej mleczny odcień. Ale i tak nadaje piękny połysk. Szybko schnie. Po zmyciu jakby wybiela płytkę.
Bardzo wydajna. Używałam co najmniej 3(do 6) razy w tygodniu i starczyła na 5 miesięcy. Lakier jest bardzo rzadki, lejący i nie zgęstniał aż do końca. Zużyłam go dosłownie do ostatniej kropli. Paznokcie tak nie bolą jak od Eveline 8w1, nic nie szczypie. Zdarza mu się odchodzić "płatami" po 2,3 warstwie. I niestety cena jest wysoka, ale podobno można kupić w Internecie o wiele taniej.
Niedawno dowiedziałam się, że istnieją wersje kolorystyczne! Bardzo na plus ;)

Generalnie na prawdę polecam wszystkim, bo odżywka jest rewelacyjna.
Ja jednak ze względu na cenę i kolor zostanę przy Eveline.

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Edit: niestety efekt zniszczenia paznokci został tylko odsunięty w czasie, po ok. pół roku użuwania paznokcie zaczęły mi się tak samo sypać, jak przy innych odżywkach z formaldehydem. Ta substancja to jednak jest zło. Od tego czasu postawiłam na suplementację wit. d3 + k2 mk-7 i magnezem w dużych dawkach. Dopiero teraz mogę mówić, że zaczęłam posiadać paznokcie i to bez żadnych skutków ubocznych.


Jeśli jesteś właścicielką "odpadających" paznokci, zadzierających się do krwi, rozdwajających i Twój paznokieć nigdy nie wyrósł poza opuszek palca nawet o milimetr, przy czym nie jest to kwestia diety albo nieleczonej choroby tarczycy, to ten preparat Cię uratuje.
Ja próbowałam najpierw odżywki Eveline, po której miałam początki onycholizy i wtedy obiecałam sobie, że nigdy więcej nie sięgnę po preparat z formaldehydem w składzie. Jednak moje paznokcie tak dawały mi się we znaki, że postanowiłam znowu zaryzykować i najpierw kupiłam Nail Tek. I tu było pierwsze zaskoczenie, bo niby stężenie formaldehydu takie samo, ale ta odżywka nie robiła mi krzywdy, oprócz tego, że wysuszała paznokcie i po pewnym czasie, mimo że paznokcie były twarde, to zaczęły się znowu kruszyć z przesuszenia. Miałam już kupić Herome, ale przeczytałam, że ona wysusza tak samo jak Nail Tek, wobec tego od razu uderzyłam w wyższą półkę, czyli Micro Cell. I nie żałuję! Pierwszy raz w życiu mam twarde, bardzo ładne, różowe, długie paznokcie. Są tak mocne, że muszę uważać, żeby nie uszkodzić sobie nimi skóry, co jest dla mnie nadal zaskakujące, o wyciskaniu pryszczy można zapomnieć ;)
Paznokcie po odżywce zaczęły bardzo szybko rosnąć, na początku jeszcze się potrafiły złamać czy rozdwoić, dopóki cały paznokieć się nie wymienił i od tego czasu nie mam już żadnych problemów. Jeśli masz paznokcie w tak tragicznym stanie, w jakim ja miałam, to trzeba poczekać ok. miesiąc na stałe efekty, ale pierwsze efekty widać już po tygodniu używania.
Ponadto odżywka nie wysusza skórek wokół paznokci, a nie zabezpieczam ich niczym. Po Nail Tek miałam stwardniałe i dość bolesne, więc to kolejne pozytywne zaskoczenie, że z MC nie ma tego problemu.
Jedyne o czym trzeba koniecznie pamiętać, to żeby stosować odżywkę ściśle wg wskazówek producenta. Raz zdarzyło mi się, że w roztargnieniu położyłam dwie warstwy odżywki zamiast jednej i paznokcie zaczęły mnie boleć prawie jak po Eveline. Kiedy używam jedną warstwę, nic takiego się nie dzieje. Trzeba też uważać na oczy, nie trzymać otwartej odżywki za blisko, bo mogą piec.
Do tego dodam, że na allegro można ją kupić za połowę ceny, więc nie jest tak źle.
Szczerze polecam! :)

Używam tego produktu od: 2 mc
Ilość zużytych opakowań: zużyte ok. 5 ml z 12 ml opakowania

Odżywka działa, tu nie mam żadnych wątpliwości. Czaiłam się na nią dość długo ale zawsze jakoś szkoda było mi kasy.. W końcu powiodło mi się w jakimś konkursie i mam ją w pełnym wymiarze. Walczę z rozdwajającymi się paznokciami odkąd bardzo schudłam bardzo mi się posypały i pazurki i włosy. Ale moja manikiurzystka powiedziała mi, że paznokcie mam twarde tylko SUCHE stąd te rozdwojenia. Odżywka w fajny sposób skleiła całą powierzchnię paznokcia, nic nie odstaje. Całość trzyma się mocno i paznokcie wyglądają na zadbane. Dodatkowo bardzo ładnie się błyszczą. Po miesięcznej kuracji widać wyraźne wzmocnienie. jestem bardzo zadowolona. W przypływie gotówki dokupię zmywacz z tej serii i będę stosowała dalej. W składzie widać formaldehyd ale dopiero na 8 pozycji stąd łudzę się, że jest go niewielka ilość. Pół gwiazdki zabieram za cenę - niestety jest wysoka.ale POLECAM gorąco!

Używam tego produktu od: msc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Moja pierwsza odżywka tego typu, wcześniej nie miałam powodów do narzekań na stan swoich paznokci, zawsze były mocne, zdrowe i rosły dość szybko. Niestety ich kondycja w ostatnim czasie uległa pogorszeniu, stały się łamliwe i skłonne do rozdwajania.
Micro Cell 2000 w krótkim czasie przywróciła właściwy stan rzeczy. Na prawdę działa, do tego w rekordowym tempie. Stosowana zgodnie z zaleceniami producenta, czyli systematycznie przez 2-3 tygodnie, a potem raz w tygodniu jako podkład, wzmocniła, odżywiła i zregenerowała moje biedne pazurki. Pierwsze efekty były widodczne mniej więcej po tygodniu. Paznokcie stały się twardsze, odporne na urazy mechaniczne, gładkie, w dodatku rosły jak na drożdżach.
Micro Cell świetnie spełnie rolę podkładu – wypełnie mikroubytki, wygładza płytkę, przedłuża trwałość lakieru kolorowego.
Odżywka jest komfortowa w użyciu. Wygodny, cienki pędzelek pozwala na precyzyjną aplikację, nakłada produkt równomierną warstwą, która błyskawicznie wysycha, nadając paznokciom piękny połysk. Jedynym mankamentem, jeżeli już miałabym się czegoś doszukiwać, jest zapach. Intensywny, chemiczny, na szczęście szybko wietrzejący.
Droga, ale jak patrzę na swoje długie, wypielęgnowane paznokcie, to zdecydowanie nie żałuję zakupu.

Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

To jest zdecydowanie moje KWC. Po 3 miesiacach stosowania kazdy sie mnie pyta, czy mam sztuczne paznokcie. Pozatym:

- paznokcie szybko rosna
- dlugo sie utrzymuje na paznokciach,
- po zakonczeniu kuracji paznokcie sa nadal silne i twarde!!
- wydajna
- nie wysusza paznokci (tak jak essence, ktory mi paznokcie zrojnowal)

Dzieki tej odzywce mozna sobie tipsy, zele itp. podarowac.
Polecam, wart swojej ceny. Nie umiem sie ani jednego negatywa doszukac.

Używam tego produktu od: 3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Twarde, mocne i szybko rosnące paznokcie

Zawsze miałam krótkie paznokcie a gdy udało mi się je choć troche zapuścić były bardzo miękkie i wyginały się w każdą stronę co bardzo mnie denerwowało bo czasem odginał się w połowie co powodowalo ból i pozostawiało biały pasek na paznokciu.

Odżywkę Micro Cell 2000 poleciła mojej mamie kosmetyczka. Na początku gdy przyniosła ją do domu pomyślalam \\\\\\\'prawie 80zł za lakier do paznokci - nieźle\\\\\\\', potem czytam, że zawiera formaldehyd - jeszcze lepiej. Po naoglądaniu się co z paznokciami niektórych dziewczyn zrobiła odżywka Eveline 8w1 byłam na prawdę sceptycznie nastawiona ale postanowiłam wypróbować jej na sobie.

Pomalowałam paznokcie zgodnie z instrukcją, na drugi dzień druga warstwa i tak przez 2 tygodnie. Efekt? Olśniewajacy.
Paznokcie przede wszystkim stały się twarde i mocne. Mogłabym nimi chyba konserwę otworzyć.

Plusy
+Dostępna w wielu kolorach
+Utwardza paznokcie
+Wzmacnia je
+Sprawia że rosną w ekspresowym tempie
+Zauważyłam po jej zmyciu, że lekko wybiela plytkę (dla mnie to duży plus)
+Ładnie się rozprowadza
+Sprawiła, że w końcu mam długie, eleganckie paznokcie

Minusy
-Cena w stosunku do wydajności, choć dla mnie jest warta tych pieniędzy
-Osatnio nie mogłam jej dostać w żadnym z 4 Douglasów w odcieniu którego używam
-Cięzko dostać się do reszty odżywki z dna, pędzelek nie sięga
-troche gęstnieje po jakimś czasie

Jest to zdecydowanie mój KWC!
Dzięki niej w końcu moje paznokcie wyglądają kobieco!

Odżywka jest super, wzmacnia paznokcie, powoduje, że się już nie rozdwajają i są bardziej odporne na uszkodzenia.
Muszę dodać, że nie używam jej tak jak w instukcji, tylko nakładam jedną warstwę i to starcza na cały tydzień.
I co najważniejsze - nie odpryskuje przez cały ten czas, co nawyżej widzę że tak jakby popęka, ale nadal trzyma się na paznokciu.

dla mnie rewelacja !!!!

Jedyny minus to cena, ale za taką jakość warto zapłacić.
Jedno opakowanie starcza mi na niecały rok.

Obecnie (04.2014) brak go w sklepach i nie mogę znaleźć godnego zastępcy. :(


Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: Dwa opakowania

Nie ma dobrego doświadczenia z odżywkami do paznokci. Mam z natury łamliwe paznokcie, z czym się w pewnym sensie pogodziłam ponieważ żadne odżywki nie sprawdzały się u mnie.

Czasami są w lepszej kondycji, czasami w gorszej ale parę miesięcy temu postanowiłam \'zadziałać\'. Kupiłam pod wpływem achów i ochów sprzedawczyni w Douglas. Zmotywowała mnie też cena - uznałam że jeśli tyle kosztuje to będzie dobra.

Robiłam do niej kilka podejść, niestety bez pozytywnych rezultatów. Używałam zgodnie z instrukcją i nic. Poprawiła ich kondycję w nieznacznym stopniu. Może jeszcze kiedyś spróbuję, bo mam prawie połowę jeszcze, ale póki co pokornie zaczynam stosować Eveline - tyle koleżanek, moja mama i jej koleżanki są nią zachywcone, że dobra niech będzie może zadziała.

Micro Cell w moim przypadku to niewypał. Nie podobało mi się również to, że trzeba było długo czekać aż wyschnie bo inaczej kleiła się i \'rozjeżdzała\' i trzeba było zmywać i od nowa. Nie na moją \'niecierpliwość\'.


Używam tego produktu od: kilka miesięcy z przerwami
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego