Cafe Mimi, Facial Mist Anti-pollution (Mgiełka do twarzy)

Mgiełka wpadła do mojego koszyka podczas zakupów w Zielarnii. Ma czysty skład z ekstraktem z awokado w czołówce i kosztowała około 8 zł. Zamknięta jest w niewielkiej buteleczce i ma bardzo dobrze działający atomizer - dokładnie tak jak lubię rozpyla niewielką ilość produktu na sporej powierzchni.

Jej zapach przypadł mi do gustu, chociaż widzę że w poprzedniej recenzji pojawiła się przeciwna opinia. Dla wahających się nad zakupem: zapach nie ma nic wspólnego z awokado obecnym w składzie, przypomina on bardziej jaśmin albo bez. Nie towarzyszy nam zbyt długo po spryskaniu, ale w mojej opinii jest bardzo przyjemny.

Nawilżenie otrzymane po spryskaniu było delikatne, aczkolwiek zauważalne. Podobnie jak zapach nie utrzymywało się długo, ale lubię czasami tak odświeżyć skórę w ciągu dnia. Działanie w kategorii anti-pollution przemilczę, nie wierzę w cuda jak ochrona przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych po jednym psiknięciu.

Bardzo chętnie przetestuje ją jeszcze raz latem (lub inną wersję zapachową), kiedy mgiełki są moim ulubionym sposobem odświeżenia w ciągu dnia. Na jesień niestety trochę za mało.

Mgiełka zamknięta w małej buteleczce z atomizerem który dobrze działa i nie zacina się. Atomizer rozprowadza produkt równą, delikatną mgiełką. Szata graficzna zderzaka nie urywa, ale może być. Skład jest naturalny, pełny olejków i ekstraktów. Kupiłam go za 11zł, uważam, że cena jest adekwatna do jakości.

Zapach nie podoba mi się - sama nie wiem jak go określić, ale jest po prostu brzydki. Powąchany prosto z butelki cuchnie jeszcze gorzej. Na szczęście nie utrzymuje się na skórze.

Używałam go do twarzy, czasami na maseczkę z glinki - ale niestety tutaj się nie sprawdzał, trzeba było go użyć dużo, a jak wspomniałam produkt aplikuje się delikatną mgiełką. Po spryskaniu nim skóry zdecydowanie ją odświeżył i wyeliminował uczucie ściągania. Jednak nie zastąpiłabym toniku tym produktem - jest zbyt delikatny. Nawilżał delikatnie, u suchej skóry się nie sprawdzi. Nie zauważyłam po nim podrażnień czy zaczerwienień. Nic przykrego się nie stało.

Może być dobrym dopełnieniem pielęgnacji, ale nie jest "must havem". Można się bez niego obyć i nie jest niezbędny. To produkt tani, z dobrym składem i naturalny. Jeśli szukacie delikatne mgiełki do odświeżenia twarzy w ciągu dnia to można po nią śmiało sięgnąć. U mnie się nie sprawdził i był tylko eksperymentem, więc raczej nie sięgnę po niego ponownie.