Bielenda, Vanity, Krem do depilacji `Aloes` do skóry wrażliwej

Pomimo słabych opinii na portalu wizaż, postanowiłam zakupić ten krem. Kupiłam go w Kauflandzie za ok. 8 zł. Krem kupiłam z myślą o stosowaniu go na twarzy. Niestety nie jestem w stanie ocenić zapachu produktu, ponieważ piszę recenzję w momencie braku węchu i smaku spowodowanego przez wirusa. Produkt nałożyłam na twarz, trzymałam przez ok. 5 min, po czym zmyłam krem. Krem nie usunął wszystkich włosków z mojej twarzy, natomiast był to efekt, który mnie zadowalał i na pewno będę stosować krem, a nie tak jak dotychczas golić włoski trymerem do brwi. Producent zaleca stosowanie kremu do skóry wrażliwej, jednak ja raczej bym go nie polecała osobom z wrażliwą skórą. Krem trzymałam przez 5 min, pojawiło się u mnie zaczerwienienie, ale było ono mniejsze niż po użyciu plastrów z woskiem i zeszło po kilku godzinach. Polecam używać tego kremu wieczorem. Dołączona do niego szpatułka jest według mnie za duża i raczej ciężko nią nałożyć produkt, natomiast można go z powodzeniem nałożyć palcami.

Produkt ma oczywiście charakterystyczny dla tego typu kosmetyków dość nieprzyjemny zapach. W aplikacji jest dość przyjemny, chociaż mało wydajny, a jego konsystencja mogłaby być nieco gęstsza, bo zdarza się, że spływa z nóg. Co do zasadniczego działania - nie radzi sobie z dłuższymi, grubszymi włoskami. Zdarza się, że zostawia miejsca, w których owłosienie nadal nie zostało usunięte, pomimo trzymania produktów przez określony czas na skórze. Nie podrażnia, sprawdza się też do okolic bikini. Szpatułka do nakładania kremu jest dość nieporęczna. Włoski po nim odrastały zdecydowanie wolniej.

Głównie kupuję je z przeznaczeniem do depilacji wąsika, gdyż tradycyjnej metody woskiem na ciepło nie mogę stosować z powodu alergii na wosk i silnych podrażnień.
A tutaj miłe zaskoczenie, mimo wrażliwej skóry w okolicach wąsika sprawdza się rewelacyjnie. Nakładam na około 10min, po czym usuwa wszystki zbędny meszek jak i większe mocniejsze włoski.
Polecam :)
Do tego nie podrażnia, kupuję już parę lat ten produkt i nigdy się nie zawiodłam.

Kupiłam go mając dość podrażnień po zwykłej maszynce po golenia. Zapowiadał się obiecująco. Użyłam go na łydce gdzie mam dość grube włoski. Nie podołał. Nie usunął nawet połowy włosów. Dodatkowo okropnie pachniał i zapach ten zostawił na skórze i w łazience na następne pół dnia. Nigdy więcej.

Naprawde świetnie usuwa włosy z całego ciała. Sprawdzona wydajność na grubych włosach. Minusem jest zapach ale to jest normalny zapach chemii w reakcji z keratynem włosów. Opakowanie jest wygodne razem ze szpatułka ale pojemność przy kazdorazowym użyciu na całym obszarze ciała jest małą.
Po użyciu nie ma podraźnień i zaczerwienienia.

Po wielu dobrych słowach znajomej,kupiłam ten produkt. Moje pierwsze uzycie i od razu mega rozczarowanie. Straszny zapach,który bardzo długo utrzymywał się na skórze . Dodatkowo włosy nie zniknęły. Nakładałam cienką warstwę kremu i czekałam 15 i nie dało to oczekiwanych rezultatów. Nie polecam.

Ten krem kiedyś użyłam i pamiętam, że nie był zachwycający, kleił się i mało włosków wyrywał, szczególnie na nogach i bikini. Nie polecam, według mnie jest to bubel od którego trzeba uciekać.

Mam, co do niego, ambiwaletne odczucia. Krem działa, tak jak ma działać, ale jego zapach mnie odrzuca, szczególnie gdy stosuję go na twarz. Gdyby producenci popracowali, aby to zmienić, byłabym zadowolona z tego produktu.

Krem do depilacji zamknięty jest w dużej, zielonej tubce. Po otwarciu można go używać przez 6 miesięcy. Ponieważ stosuję go tylko do twarzy, nigdy nie zdążę zużyć tubki przed końcem tego terminu. Niestety nie znalazłam produktu tylko do twarzy, więc muszę stosować ten. To, że ma dużą pojemność, dla mnie to żadna zaleta. Ale ponieważ jest przeznaczony też do ciała i inne panie mogą go w ten sposób używać, to rozumiem skąd ta pojemność.

Wadą tego produktu, dla mnie nie do zaakceptowania, jest wspomniany już przeze mnie, zapach. Produkt po prostu śmierdzi. Pamiętam podobną woń z zakładów fryzjerskich, w których wykonywało się kiedyś trwałą ondulację. Stosowanie tego kremu na twarz nie należy więc do przyjemnych.

Co do usuwania włosów. U mnie sprawdza się na twarzy idealnie. Ale nie mam tam dużo twardych włosków. Po depilacji moja skóra jest wygładzona, aksamitna, bez podrażnień, wyprysków i zaczerwienień. A miejsce depilacji zdaje się być nieprzesuszone i dobrze nawilżone. W oczekiwaniu na krem przeznaczony tylko do twarzy i pięknie pachnący, będę na razie używała tego produktu. Choć bez entuzjazmu.

Krem do depilacji jest mega wydajny super pachnie,nie podraznia skóry, Produkt wygodnie wydobywa się z tubki i bezproblemowo rozprowadza na skórze. Nie podrażnia on ani nie powoduje przesuszeń czy uczulenia.

Bardzo łagodny krem do depilacji Vanity. Ma kremową konsystencję. Krem skutecznie usuwa niechciane włoski. Niestety dosyć szybko one odrastają. Nie podrażnia skóry, nawet wrażliwej. Nie wywołuje reakcji alergicznych. Krem jest zamknięty w wygodnej tubce. Wydobywa się odpowiednią ilość kremu. Do kremu dołączona jest plastikowa szpatułka, ułatwiająca depilację. Produkt w korzystnej cenie. Krem do depilacji stosuję od lat.

Krem zakupiłam jako alternatywę do plastrów, chciałam wypróbować coś nowego. Nie trafiłam niestety na dobry krem, używam go tylko do twarzy i niestety nie sprawdza się, śmierdzi strasznie a co najważniejsze nie depiluje wszystkich włosków , część zostaje. Lekko mnie podrażnił mimo iż trzymałam określony czas , a producent poleca go nawet do skóry wrażliwej . Jak dla mnie niewypał .

Nie polecam do depilacji nóg. Ma ciężką konsystencję, którą trudno dobrze rozprowadzić, a producent pisze, że nie wolno wklepywać - tak więc starałam się to jakoś rozprowadzić, zgodnie z instrukcją, bez wmasowywania czy wklepywania. Przy trzymaniu na nogach 5 minut jak w instrukcji lub dłużej - do 10-15 minut usuwa może najwyżej 50% włosków, ale to w porywach. Za każdym razem muszę po nim poprawiać maszynką. Do tego smród jest karygodny.