Glam Shop, Tusz do rzęs `Klasyk`

••• Rzęsy • Wymagania •••
Posiadam jasne, średniej długości rzęsy o niezbyt dużym zagęszczeniu. Lubię mocno pomalowanie rzęsy (oczywiście z umiarem) bez efektu sklejenia. Tusz nie powinien sklejać, tworzyć grudek i być trwały. Wydłużenie, rozdzielenie i pogrubienie to najczęstszy oczekiwany efekt lecz pogrubienie nie jest tak konieczne jak wydłużenie. Przy testowaniu używam jednego tuszu ale później lubię mieszać tusze i używać przy jednym makijażu dwóch czy trzech.

[ZALETY]
+ Klasyczna szczoteczka

[WADY]
- Po otwarciu szczoteczka była tak mocno oblepiona tuszem, że postanowiłam odczekać około tygodnia, jednak to nic nie dało. Czasami po otwarciu tuszu jeśli widzę, że tusz jest taki "mokry" i jest go zbyt dużo, że pierwsze co to obkleja rzęsy odczekuje kilka dni i przy ponownym otwarciu jest znacznie lepiej. Tutaj nic nie pomogło.
- Gęsta konsystencja tuszu
- Tworzy grudki na rzęsach
- Skleja rzęsy
- Sypie się
- Szybko wysycha
- Brak jakiegokolwiek efektu na rzęsach

---> Ogólnie zawiodłam się na nim.

••• Opinia na dany kosmetyk czy produkt jest w 100% szczera. Opisuje to co uważam za istotne i nie sugeruje się marką, ceną czy innymi opiniami •••

Skąd te negatywne opinie ?
Chyba mam szczęście ze moj tusz jest bardO ale to bardO ok
Dostałam go w prezencie przy zakupie Bohemy i miałam bardzo sceptyczne nastawienie.
Jakże mnie zaskoczył już pierwszego dnia!
Szczoteczka - jakich niecierpie- o dziwo świetnie rozprowadziła tusz na rzęsach , bardzo ładnie ( naturalnie) podkreśliła moje rzęsy i zagęściła. Efekt naturalnie spektakularne ????
Nie obsypuje się , nie skleja rzęs no poborowi super.
Łatwo go zmyć i noe kruszy się w ciągu dnia.
Największa zaleta w moich oczach to zero odbijania się na powiece - geniusz
Gdyby nie to ze mieszkam za granica i nie mam łatwego dostępu do glam shopu kupiłabym go JeszcE i jeszcze raz
Polecam

Zacznę od tego, że rzęsy mam średniej długości i ze względu na stosowanie olejku rycynowego na ich stan nie mogę narzekać, jednak ich gęstość jak i długość mogłaby być znacznie lepsza. Tusz kupiłam ze strony internetowej i choć na swoim koncie mam wiele przetestowanych, ulubionych marek, tuszy tak ten zaliczam do kategorii „ehhh, słabo, bardzo słabo”

Opakowanie zwykłe, plastikowe i jak mam być szczera dla mnie liczy się wnętrze. Klasyczna szczoteczka z dużą ilością włosków a sama konsystencja tuszu nie jest odpowiednia. W takich przypadkach najczęściej odkładam (oczywiście zakręconą maskarę) na tydzień, max dwa i wracam ponownie, aczkolwiek w jej przypadku odczekałam 6 dni i wcale nie było lepiej. Jej konsystencja była dość gęsta a praca ze szczoteczką nie ułatwiała pracy. Jeśli chodzi o kwestie efektu to niestety najbardziej dało się zauważyć grudki na rzęsach niż oczekiwany efekt wydłużenia czy pogrubienia. Tusz potrafi w łatwy sposób skleić rzęsy, ale co gorsza jest nietrwały i osypuje się w ciągu dnia. Maskara niestety nie zrobiła na mnie takiego wrażenia a wręcz byłam zniesmaczona, że taki rozgłos a taki słabiutki.

Opakowanie jest plastikowe , białe z gwiazdkami. Teraz Glam Shop zmienił szatę graficzną więc sądzę że i to opakowanie będzie zmienione, ale ja kupiłam jeszcze w takiej formie.
Nie mam nic do opakowanie . Rzecz gustu . Nie brudzi się. Gwiazdki nie starły się więc jest ok.
Tusz posiada klasyczną szczoteczkę dość dużą i gęstą. Lubię takie szczoteczki. Nie straszne mi są. Uwielbiam Better Then Sex i Damn Girl. Z moimi rzęsami się dogadują a ja nauczyłam się nimi operować. Tworzą mi rzęsy z kosmosu i dlatego je lubię.
Tutaj też miałam nadzieję, że się polubimy, ale niestety. Mascara na początku użycia jest zbyt płynna. Rzeczywiście mało jej zostaje na rzęsach i nie robi z nimi tego o czym nas zapewnia producent czyli nie wydłuża i nie pogrubia jak powinien. Swoją drogą cały czas zastanawiam się jak to działo się u Hani że tak długo używała to pierwsze opakowanie tuszu zapewniając nas o tym na tutorialach i rzęsy miała jak sztuczne i nic jej się nie osypywało? Bardzo mnie to ciekawi. Bo u mnie i na moich rzęsach ta mascara osypała się bardzo szybko:( Pojęcia nie mam dlaczego :( Na samym początku używania osypała się pod koniec dnia mojego czyli koło 17. Dałam mu szansę trochę go zostawiając aby nabrał mocy że się tak wyrażę i po około dwóch tygodniach zaczęłam go nakładać znowu. Niestety to nie pomogło. Znowu był problem z wyczarowaniem rzęs o jakich marzyłam. Trzeba go dołożyć parę razy. Co prawda można to zrobić , ale wytuszowanie rzęs trwa bardzo długo przez to a efekt nie powala. Tusz zrobił się bardziej gęsty, ale nadal sprawiał problemy przy nałożeniu to raz a dwa osypał się już po 3 godzinach! Używam go może 2-3 miesiące i osyp niestety jest tak szybko co w moim przypadku jest niedopuszczalne tym bardziej, że producent nas zapewnia również o braku osypu.
Kibicuję Hani od dłuższego czasu ale tym razem coś nie zagrało. Nie znaczy to że się zraziłam do firmy i produktów. Co to to nie, ale tej mascary więcej nie kupię.
Zakupiłam ją jak była w promocji za bodajże dwadzieścia parę złotych.

Sądziłam ze będzie to świetny tusz jak większość produktów z glam shopu ale niestety ten tusz to dość drogi bubel. Za te pieniądze można naprawdę kupić o wiele lepszy tusz. Sama szczoteczka ok, zwykła, dobrze się nią nakłada tusz, kolor jest intensywnie czarny aleee … tusz mi się osobiście obsypuje, robi mi się panda pod oczami, dodatkowo z każdym dniem kiedy on wysycha staje się coraz gorszy, skleja rzęsy, robią się grudy, jestem nim bardzo rozczarowana.

Ciężko mi to przyznać, bo lubię kosmetyki z Glamu, ale ten tusz nie będzie moim ulubieńcem. Pierwsze kilka razy były fajne. Ładnie wydłużył rzęsy, ALE szczoteczka dramat. toporna, duża, łatwo zrobić sobie bubu. ponadto nabiera się na nią za dużo produktu. Po kilku użyciach, tusz zaczął sklejać rzęsy, niewiele poza tym robił. osypywał się również pod dolną powieką.

nie tym razem

Przeważnie produkty z Glam sprawdzają mi się bardzo dobrze, uwielbiam zwłaszcza ich pędzle.
Niestety ten tusz nie podpasował mi wcale. Nic a nic.
Na szczęście majątku nie straciłam, ale wiem, że na pewno nie kupię ponownie.

-trochę tandetne opakowanie
-dziwna szczoteczka
-tusz od początku jest jakby suchy
-nie pogrubia
-nie wydłuża
-ogólnie bardzo mało go zostaje na rzęsach