Oriflame, OnColour, #Little Matte Lipstick (Pomadka do ust)

Sam Oriflame nie jest zly. Chyba wole go bardziej niz Avon, ale jak kazdy producent takich kosmetykow ma swoje slabsze strony/ produkty.
Tutaj akurat cala seria One - nie wazne czy, to tusz do rzes, czy korektor, czy puder- nie przypadla mi do gustu. Mam wrazenie, ze chcieli stworzyc cos fajnego za mniejsza cena, ale jakosc pozostawia wiele do zyczenia.
W tym wypadku, pokusilam sie o pomadki, ktorym trzeba przyznac jedno. Maja dobre krycie i dobra pigmentacje. Czerwien jest czerwienia, a braz brazem.
Przy wykreceniu ich ma sie wrazenie, ze nie bedzie to taki suchy/tepy mat, ktorym szoruje sie po ustach, ale... niestety taka jest prawda.
Ciezko jest tym produktem umalowac usta. Jesli nawilzy sie wargi, to pomadka bedzie sie slizgac i wylewac ( doslownie) poza kontur ust. Jezeli zaaplikujemy ja na suche usta, to podkresli wszystkie suchy skorki, powchodzi we wszystkie zalamania, nie nalozy sie jej takim plynnym ruchem i ciezko nia wykonturowac usta.
Jest malo komfortowa w samym noszeniu, srednio sie utrzymuje i bardzo, ale to bardzo wysusza usta. Pomimo samej super pigmentacj nie wyglada ona korzystnie na ustach.
Mi sie nie sprawdzila.