Silenz Beauty, Beauty Blender, Gąbka do makijażu

Gąbeczką do makijażu beauty blender to moja ulubiona. Mają piękne kolory, a to od razu przykuwa uwagę ???? pięknie pęcznieje po aplikacji z wodą. Gabka jest mięciutka, super rozprowadza podkład, korektor na twarzy. Nie „wciąga” zbyt wiele produktu do środka. Według mnie ten produkt nie ma sobie równych.

Gąbka faktycznie wyróżnia się miękkością i wytrzymała zdecydowanie dłużej niż inne blendery, jednak przy pierwszych użyciach, podczas mycia bardzo farbowała wodę, czułam sie trochę jakbym stosowała jakąś chińską podróbkę. Dodatkowo jest kilkakrotnie droższa od innych blenderów, więc wydaje mi się, że stosunek wartości do ceny jest dość słaby. Mimo wszystko raczej do niej nie wrócę.

Gąbeczek do makijażu używam od lat. W tym czasie testowałam wiele różnych opcji, zarówno z wyższej, jak i niższej półki cenowej. W tym czasie trafiłam na kilka modeli, które działają prawie jak Beauty Blender, ale dla mnie zawsze było to PRAWIE.
Gąbeczka jest mięciutka, ma strukturę, która przy aplikacji daje najlepszy efekt na twarzy, nie pije podkładu, przyjemnie się nią pracuje. Ma zdecydowanie dłuższą wytrzymałość niż gąbeczki konkurencyjnych marek. Sięgam po inne modele wyłącznie ze względu na cenę, jednakże cyklicznie lubię wrócić do Beauty Blendera, bo jego właściwości są nie do podrobienia.

Gąbeczka jest świetna.
Daje radę z aplikacją makijażu przez kilka miesięcy bez uszczerbków.
Ma przyzwoity rozmiar, idealnie współgra z produktami.
Nadaje makijażowi piękne wykończenie.
Jest przyjemne rozmiaru, estetycznie zapakowana.
Jedynym minusem dla mnie jest jej cena. Aktualnie nie na moją kieszeń, choć warto zainwestować aby cieszyć się gąbeczką przez długi okres czasu.

Te gąbeczki to dla mnie hit. Są estetycznie opakowane, cena jest akceptowalna, baaardzo ułatwiają aplikację makijażu, gwarantując także łatwe czyszczenie oraz zaskakującą wytrzymałośc, sięgajacą ponad pół roku codziennego stosowania. Producent dotrzymuje tez obietniczy i rzeczywiscie gąbka nie pachnie niczym dziwnym i czuć w niej brak silikonu w "składzie". Jak dla mnie ekstra.

Posiadam tą gąbeczkę i jestem z niej bardzo zadowolona. Jest mięciutka i delikatna dla skóry. Pięknie wklepuje się nią każdy rodzaj podkładu: czy jest lejący, czy gęsty, radzi sobie doskonale! Nawet laicy makijażowi są w stanie z nią czynić cuda na twarzy. Warta zakupu!

To jest mój gąbkowy faworyt.
Zanim przymierzyłam się do zakupu... zanim go kupiłam używałam i próbowałam używać wielu jego zamienników, wiele innych gąbek tych tańszych i nieco droższych ale nie o tak wygórowanej cenie jest ten.
Bo cena trzeba przyznać jak za gąbeczkę, którą jednak należy wymieniać dosyć często lub jeśli potrzebujemy kilka - no jest spora i nie każdy może chcieć wydać taką kwotę na gąbkę do makijażu kiedy w okól tyle zamienników.
Jednak...
w związku z tym, że jak mówiłam testowałam już mnóstwo tych gąbek - to TA jest warta swojej ceny! Żadną gąbką do makijażu nie pracuje mi się z taką łatwością i przyjemnością, naprawdę.
Beauty Blender to myślę jest już taki klasyk jeśli chodzi o akcesoria do makijażu.
Warto spróbować, polecam. Gąbeczka jest idealnie wyważona, bo nie jest zbyt miękka ale nie jest też twarda. Nie odbija się tworząc brzydkie ślady tylko delikatnie miękko płynie po skórze. Jej pory nie są zbyt duże dzięki czemu nie wypija nam produktu tylko pięknie nanosi go na skórę.
Super blenduje produkty nie pozostawiając odcięcia tylko gładkie przejście.
Idealny kształt, który pozwala na dotarcie nią w każdy zakamarek twarzy i żadne miejsce nie pozostanie pominięte.
Moim zdaniem gąbeczka jest niezwykle higieniczna, łatwa w czyszczeniu i wygodna w użytkowaniu.
Cena adekwatna jest do jakości produktu.

Jaka jest moja cera:
Mieszana z tendencją do przetłuszczania się strefy T. Niedoskonałości pojawiają się sporadycznie i szybko znikają. Na skórze widoczne są zaczerwienienia i rozszerzone pory.

Czego oczekuje od produktu:
Odpowiedniej miękkości i trwałości.

Kilka słów:
Gąbeczki Beauty Blender kupowałam w odcieniu czarnym i przyznam, że odkąd pojawiły się na rynku i zaczęły się sprzedawać myślała, że to kolejny gadżet do makijażu, który po czasie starci znaczenie ale nie tym razem! Gąbeczka zrobiła furorę i choć obecnie nie jest tak słynna to ja mam sentyment do niej z prostej przyczyny - zapoczątkowała łatwiejszą aplikację makijażu. Fakt jej cena nie była tak przystępna jak można kupić obecnie gąbki to uważam, że jest to naprawdę dobra gąbka pod każdym względem, Obecnie 69 zł nie jest tak warte jak kilka lat temu.


Jaka jest:
Rewelacyjna. Miękkość, elastyczność i wielkość pozwala na dobrą i łatwą aplikację podkładu. Dobrze się czyści i przez cały okres używania (codziennie) nie było z nią żadnych problemów a na swoim koncie miałam całkiem sporą ilość i żadna nawet "nie pękła". Gąbeczkę wymieniałam po około 6-8 miesiącach. Wszystko zależało od jej stanu lub chęci wymiany na nową.

Jak stosowałam/używałam:
Moczyłam gąbkę pod bieżącą wodą, odciskałam ręcznikiem nadmiar i po nałożeniu podkładu na twarz, rozprowadzałam gąbeczką. Gąbeczki używam do każdego makijażu.

Czy jestem zadowolona:
Oczywiście! Gąbeczka jest bardzo trwała.

Cena
1 szt. około 69 zł

Dostępność
Bardzo dobra

Pierwsza taka poważna gąbka. To ona zmieniła mój sposób malowania. Jest naprawdę wytrzymała, miękka. Dzięki niej gąbka do makijażu na stałe zagościła w mojej kosmetyczce.
Uważam jednak, że jej cena jest za wysoka. Na ten moment na rynku jest już dużo fajnych gąbek w niższych cenach.

Kupiłam, odżałowane pieniądze poszły w błoto.

Skuszona opiniami i ochami wśród blogerek całego kosmetycznego świata, kupiłam. Spodziewałam się szału. O, jakie było rozczarowanie....

Używam podkładu Estee Lauder, gąbka wypija go całą masę! Fakt, efekt ładnego makijażu jest, trwałość jest.... Ale serio? Produkt zżera mi podkład! Sorry, ale droga gąbka wsysa jeszcze droższy podkład? O, nie. Poszła w zapomnienie, a wrócił staru dobry Hakuro 50S. Efekt tak samo dobry, a nawet lepszy, bo podkład ma kryć. A nie może bo znika w gąbce. Którą na dodatek cudem można doczyścić. Nie mam kasy ani czasu, wybacz gąbko, żegnaj. Do niezobaczenia.

Gąbeczkę kupiłam zaciekawiona jej działaniem.Jest w kształcie jajka ,używam głównie wąskiej końcówki do nałożenia podkładu i korektora.Nie pozostawia smug na twarzy ,wygodnie się nią nakłada kosmetyki.Jakość również jest dobra,nie pęka , można łatwo ją domyć, ale nie oszukujmy się na rynku dostępne są równie dobre gąbeczki za dużo mniejszą kwotę.Inne tańsze prawie niczym się nie różnią.Nie kupie jej więcej.

Od kiedy kupiłam BB w Sephora z śliczną podstawką i w promocji -25%, jest mi nieodłączny podczas makijażu.

Używam go do nakładania podkładu - najpierw aplikuję parę tzw. kropek podkładu na twarzy a dopiero potem stępluje nasączonym wcześniej wodą BB. Czyli to nie prawda, że zużywa więcej podkładu - liczy się tutaj umiejętność wyboru sposobu nakładania. W moim przypadku zużywam go tyle samo co w porównaniu wcześniej jak nakładałam podkład rękoma.
Używam go również do nakładania korektora pod oczy i rozświetlacza na skronie - tą cieńszą końcówką (i tak samo jak w przypadku podkładu, najpierw nakładam parę kropek w miejscach gdzie chcę i dopiero potem stępluję BB).