Farmina, Retimax 1500 (Maść ochronna z witaminą A)

Zgadzam się z opiniami poniżej :)
Warto mieć w szufladzie pod ręką tak porządny, uniwersalny i zarazem tani kosmetyk na wszystkie niemal dolegliwości skórne !
JA ZROBIŁAM INTERES ŻYCIA PŁACĄC ZA TO CUDEŃKO W APTECE całe 2,60 ZŁ :D

Producent na opakowaniu zaleca stosować cienką warstwę maści nawet 3 razy dziennie i czasem tak robiłam gdy skóra wołała o pomoc.
Jest jednak zaznaczone na opakowaniu że w przypadku nadwrażliwości na któryś składnik maści nie stosować więc trzeba uważać jeśli komuś nie przypasuje.
Uprzedzam że jest to produkt treściwy i co za tym idzie tłusty, on nie wchłonie się błyskawicznie !
Ale niech Was to nie zraża.

Maść zawiera palmitynian retinylu, czyli najłagodniejsza formę witaminy A, dzięki czemu nie drażni skóry, jest to o ile mi wiadomo obecnie największa dawka witA w tego typu maściach aptecznych.

Stosowałam tę maść po opalaniu, solarium,na popękane, spieczone usta , łokcie i kolana,
na skórki wokół paznokci , na szorstką skórę , nawet jako krem pod oczy !!!

Zawsze z szybkim efektem : skóra ukojona, podrażnienia znikają, naskórek zregenerowany a ja wniebowzięta że tak tanio mogę się pielęgnować :D

Stanowczo polecam bo wiele nie stracicie kupując ten produkt :D

Krem mnie zachwycił. Ma bardzo tłustą konsystencję, dlatego obowiązkowo codziennie nakładam grubą warstwę na dłonie, ale na noc. Nakładam również na stopy po dodaniu odrobiny mocznika i kropelki kwasu mlekowego (na ok. 40 ml) -dodatki po to, żeby dodatkowo usunąć zrogowaciały naskórek z pięt. Zawsze na noc oraz czasami na dzień nakładam warstewkę maści na usta, po nocy są super nawilżone, jakby pełniejsze. Od jakiegoś roku miałam potworny problem z pękaniem i łuszczeniem się warg i nic , co używałam do tej pory na usta nie poradziło sobie z tym problemem. Tylko retimax.
Używałam jej również na noc po wykonaniu lekkiego zabiegu z kwasami AHA na twarz, która później była bardzo podrażniona. Bardzo ukoiła moją skórę. Jeśli użyje się maści na twarz raz w tygodniu nie powinna zatykać porów. Przy codziennym stosowaniu pewnie by zatkała.
Maść idealna dla tych, którzy nie boją się tłustych mazideł.

Używam tego produktu od: osiem miesięcy
Ilość zużytych opakowań: ok. 15

Bardzo udany produkt. Używam na stopki i ręce. Na twarz tylko na noc bo jest trochę maziowata, ale za to przyjemnie nawilża. Nie wywołuje żadnych podrażnień, pewnie dlatego, że jest bez koloru i bez zapachu. przyjemnie się wyciska z opakowania.
No i baaaaardzo dużo witaminy A :)))))

Bardzo dobra maść z witaminą A, niezastąpiona przy przesuszeniu skóry. Jest bardzo tłusta i trudno się wchłania dlatego stosuje zawsze na noc. Bardzo często stosuje na stopy, którym przynosi prawdziwą ulgę.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Najlepsza wśród maści z witaminą A!
Prosty skład, wysoka zawartość witaminy A (1500j.m./g) - to było zbawienie tej zimy dla mojej przesuszonej i wymarzniętej skóry.

Plusy:
+ konsystencja idealna, ani rzadka, ani gęsta,przez co łatwo się rozprowadza na skórze i równie łatwo wchłania
+ momentalnie natłuszcza skórę
+ koi i uspokaja podrażnienia skóry
+ leczy drobne ranki spowodowane np. chłodem i wiatrem
+ uniwersalna - jako krem do buzi, pomadka ochronna, krem do rąk czy stóp, itd.
+ bez zapachu
Minusy:
- może lekko zapychać przy dłuższym stosowaniu na twarz
- trudno dostępna (czemu???)


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kilka

Po przeczytaniu składu tej maści pomyślałam "nigdy na twarz tego nie nałożę, zapcha strasznie". Stosowałam sobie na łokcie, stopy, usta, dłonie. Ostatnio jednak moja buzia (trądzikowa, mieszana,wrażliwa) strasznie się przesuszała i po wszelkich eksperymentach z kremami nawilżającymi (które nie nawilżały wystarczająco) po nocy budziłam się z nowymi krostkami. Gdy już moja twarz była naprawde w tragicznym stanie suchośći nałożyłam ją na buzię myśląc,że już wolę mieć kilka nowych pryszczy niż czerwoną pustynię na twarzy. Rano szok-cera jasna, ukojona, gładka, nawilżona, zero nowych "niespodzianek". Teraz stosuję ją tak 2 razy w tygodniu na noc. Boję się częściej, coby mnie nie zapchała może jednak, zresztą nie potrzebuję częściej jej nakładać.
__________________

Po aplikacji gdziekolwiek tego specyfiku skóra staje się miękka, gładka rewelacyjnie nawilżona. Maść dość dobrze się rozprowadza, goi i ukoi skórę. Nie wyobrażam sobie,aby zniknęła z półek,dla mnie jest niezbędna i niezastąpiona-jedyna na przesuszoną skórę, a wiele kremów testowałam.Na usta też rewelacyjna !!!!!!
A cena jest śmieszna, normalnie tego nie rozumiem- płaciłam 3,50 zł, a widziałam w internecie taniej !!!!

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opak

zawartość wit A chyba w tej maści jest najwyższa, stosowałam jakiś czas do twarzy, pomimo gęstej konsystencji nie zapchał porów, chociaż ja nie mam do tego jakichś szczególnych skłonności, ciężko się wchłania dlatego można stosować właściwie tylko na noc lub w naprawde bardzo mroźne dni dla ochrony skóry, w tym celu sprawdza sie rewelacyjnie, skóra nie jest podrażniona, tylko otulona "kołderką". zastosowany na poważne wypryski goi w ciągu nocy, ładnie i delikatnie złuszcza niedoskonałości pozostawiając coraz gładszą skórę, stosowałam do pielęgnacji tatuażu i bardzo szybko się wygoił, używam też na noc do stóp i rąk i zniknął mój odwieczny problem z przesuszeniem i podrażnieniem, jedynym minusem jest dość słaba dostępność, mi udało się znaleźć tylko w jednej aptece, zawsze w domu i w torebce mam zapas

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: około 5