Sally Hansen, Complete Salon Manicure

Sally Hansen chyba zna każdy o wie że robią lakiery. Nie można im zarzucić że sa złe, nie kryją czy szybko odpryskują - bo to byłaby nieprawda. Ale też nie wiem czy mam o nich aż tak pozytywne zdanie. Lakier jest lepszy od tych za 10 zł ale czy warto kupować aż za prawie 50 zl? fakt ze buteleczka jest duża ale wolałabym mniejsze opakowanie i tansze o 10 -15 zł żebym mogła pozwolić sobie na więcej odcieni.

W wersji brokatowej ok

Kupiłam lakier za ok. 7 zł na allegro, w wersji z brokatem do stosowania na inne kolorowe lakiery. Lakier jest dość dobrze naładowany brokatowymi drobinkami, trzeba jednak pokombinować żeby drobinki rozłożyły się w miarę równomiernie po paznokciu.
Efekt bardzo mi się podoba. Co do czasu schnięcia - lakier nakładałam na wcześniej położone 3 warstwy, użyłam wysuszacza w kropelkach i mimo wszystko czas schnięcia jakoś nie skrócił się, tu więc niewielki minus, ale z wysuszaczem seche vet który nałożyłam po 40 minutach gdy kropelki nie dały rady, poszło już bardzo szybko.
Sam w sobie lakier pozostaje dość chropowaty, warto nałożyć jakiś top, tu seche vet spełnił dobrze tę rolę i równocześnie wysuszył.
Trwałość dobra, zapach... no może szału nie ma, ale jestem w stanie przeżyć.
Duża butelka, dobra wydajność.
Z uwagi na fajny efekt jest szansa, że kupię ponownie jeszcze kiedyś.

Lubię czasem robić sobie przerwę od hybryd. Szczególnie, jak nie mam czasu na całę utwardzanie w lampie. Wtedy bardzo chętnie korzystam ze zwykłych lakierów, najlepiej w ciekawych kolorach bądź z niebanalnymi efektami. Lakiery Sally Hansen były mi znane "z widzenia" od dawna i z powodzeniem zawojowały Internet. Skorzystałam więc z promocji i kupiłam w ciemno dwie buteleczki. Żałuję.

Nie pamiętam już niestety, jak wyglądał drugi lakier, ale pierwszy, który wpadł do koszyka był śliczną, mieniącą się zielenią. Postanowiłam go od razu przetestować.

Pierwsze wrażenie było raczej pozytywne. Lakier zamknięty w porządnej, szklanej butelecze. Kształt mi się co prawda nie podoba, ale to już kwestia upodobań. Pędzelek dość cienki, ale łatwo się z nim pracowało. Konsystencja jak dla mnie w przypadku obu lakierów była nieco zbyt rzadka, trzeba było się postarać, by nie zalać skórek. Pełne krycie w przypadku zieleni osiągnęłam po 3 średniej grubości warstwach, ale przy lakierach z efektami jestem w stanie to wybaczyć.

Prawdziwe rozczarowanie zaczęło się już po tym, jak lakier nałożyłam. Dość szybko wysechł na paznokciach i tu skończył się plusy. Już następnego dnia wieczorem lakier ścierał się z końcówek... Mimo użycia bazy i topu. Kolejnego dnia zaczął odpryskiwać. Zużyłam ostatecznie obie buteleczki, ale na "szybkie wyjścia" i gdy wiedziałam, że będę mogła następnego dnia znów pomalować paznokcie. Ogólnie jak na taką cenę jestem tymi lakierami bardzo zawiedziona i do tej serii już nie wrócę.

Skusił mnie piękny intensywny czerwony kolor 550 All Fired Up ale tu mój zachwyt się skończył przy dwóch warstwach lakier nie daje mocnego krycia
niestety tego koloru nie znalazłam w mniejszych opakowaniach
już w połowie opakowania lakier nieprzyjemnie zgęstniał po koniec było jeszcze gorzej. Z trwałością też szału nie ma lakier odpryskuje po 2-3 dniach dla porównania lakiery Golden Rose trzymają się dużo lepiej na moich paznokciach a są znacznie tańsze.

naprawdę nie rozumiem zachwytu tymi lakierami tam samo odpryskują jak tanie rimmel.
nie trzymają się długo po 2 dniach były już odpryski na końcówkach no sorry nie za taką cenę. kolor żeby uzyskać tez trzeba zrobić 2 warstwy.

Lakiery z sally hansen często mają bardzo piękne kuszące kolory, więc obowiązkowo musiałam mieć chociaż jeden. Posiadam wersję bardzo ciemnej czerwieni z mocno świecącym czerwonym poblaskiem. Lakier jest bardo rzadki i ciężko sobie nim nie zalać skórek. Krycie jest bardzo przeciętne i należy użyć minimum 3 warstw a najlepiej 4 żeby faktycznie cały paznokieć był idealnie przykryty lakierem. Na plus na pewno jest pędzelek i gama kolorystyczna. Lakier z topem i bazą trzyma się do ok. 4 - 6 dni. Nie wiem czy sięgnę ponownie, możliwe że głównie ze względu na kolory.

Bardzo przyzwoite lakiery, z reszta jak na Sally Hansen przystało. Ogromna butelka, ktora starczy na lata. To dla niektorych moze byc plus dla innych minus. Pedzelek dosc duzy, wiec latwo i szyko mozna pokry go lakierem. Dlugo sie utrzymuja, ladnie blyszcza no i mają ogromną baze kolorystyczna. bardzo je lubie

Zacznę od plusów tego lakieru a potem cała fala minusów. Najbardziej w tym lakierze podoba mi się pędzelek. Mimo tego, ze jest nawet szeroki i dość gruby to bardzo dobrze maluje się nim paznokcie i to tyle.
Gama kolorystyczna tych lakierów jest duża i marka posiada bardzo ładne odcienie lakierów.
Co mi się nie podoba w tych lakierach ?!
Nie wiem czy to wina koloru ale nie ważne czy położę 2 warstwy czy nawet 4 warstwy lakieru i tak będzie widać prześwity na paznokciach. Paznokcie wyglądają fatalnie. Poza tym kiedy się już namęczę żeby nałożyć ten lakier na paznokcie następnego dnia lakier odpryskuje. (Kolor, ktory posiadam to 242 "Mauvin' on Up"
Cena lakieru też jest nie mała.
Tak drogiego i beznadziejnego lakieru jeszcze nie miałam.

Ładny choć dość drogi lakier do paznokci. Stosowałam zawsze w komplecie z top coatem żeby utrzymały się dłużej na paznokciach, bez tego widać różnicę. Kolory naprawdę ładne, najbardziej podobały mi się pastelowe odcienie. Krycie dobre, właściwie zawsze nakładałam 2 warstwy. Pędzelek dobrej grubości, ładnie rozprowadza lakier.

Lakiery Sally Hansen z tej serii mają ładny, intensywny kolor. Posiadam czerwony. Niestety jeżeli chodzi o wytrzymałość odpryskuje tak samo szybko jak inne lakiery z tańszej półki cenowej. W tej cenie wolę kupić lakier hybrydowy, niż ten, ponieważ niestety, ale ten odpryskuje za szybko. Plusem jest pędzelek, dzięki któremu precyzyjnie nakłada się kolor. Konsystencja lakieru sprawia, że nie rozlewa się on na skórki.

Już od dawna jestem wierna hybrydom ale od czasu do czasu kiedy moje paznokcie odpoczywają od lakieru chybrydiwego lubię pomalować je w tradycyjny sposób. Uwielbiam lakiery od sally Hansen. W swojej kolekcji posiadam chyba z kilka lakierów tej marki. Lubię w nich to że wybór kolorystyczny jest ogromny. Są nudziak, czerwienię szalone róże i zielenie itd. Oprócz tego przede wszystkim świetna pigmentacja lakierów. Dwie warstwy zostawiają pełne krycie. Jeżeli chodzi o ich trwałość to jest ona ok. Lakier dobrze się trzyma, i nie odpryskuje. Uważam że warto wydać więcej kasy na dobry jakościowo lakier. Te są jak najbardziej godne polecenia.
+trwałość
+wygodny w użyciu aplikator
+duża pojemność
+wybor kolorów

Super

Zaczęło się od jednego lakieru który dostałam w prezencie, i teraz tylko powiększam swoją kolekcję.
Cena w drogeriach wysoka, ale można w różnych drogeriach internetowych kupić taniej.
Ja zawsze stosuje lakiery + utwardzacz, i przy takim połączeniu potrafią wytrzymać do tygodnia. Zero odpryśnięć, tylko już przy dłuższym noszeniu z bliska widać, jak lakier jest popękany.
Kolory bardzo ładne, duży wybór, oraz duża pojemność. Z jednej strony starcza na długo, ale jak to lakiery zdążą zgęstnieć zanim je zużyje . :)