Ziaja, Masło Kakaowe, Czekoladowy peeling myjący gruboziarnisty

Zniechęcona ostatnimi spontanicznymi wyborami udałam się do drogerii w celu zakupu sprawdzonego peelinu cukrowego, niemniej tym razem uwagę moją przyciagnął peeling Ziaji. Lubię tę firmę, choć niektóre kosmetyki mnie zawiodły, inne okazały się niewypałami, niemniej znalazło się kilka perełek z prawdziwego zdarzenia, poza tym firma rodzima. ceny Ziaji tez zachęcają do wypróbowania, tak więc skusiłam się.
Peeling bardzo przyzwoity. Opakowanie przeciętne, nie powala, nie zachwyca, jest i działa.
Zapach - nieco zbyt słodki jak na moje gusta , ale znośny a nawet przyjemny, kiedy się już przyzwyczaiłam.
Konsystencja nieco zbyt rzadka, ale do ideału brakuje niewiele.
Działanie rewelacyjne, ściera bardzo dobrze, niemal niczym peelini solne lub cukrowe. Skóra jest po jego użyciu dobrze wygładzona i przygotowana do dalszych zabiegów.
Ogólnie zabieg wykonywany tym produktem jest bardzo przyjemny, daje dobre efekty.
Cena niska.
Jedyny minusik ( pół gwiazdki) za wydajność.

Moja rada: konsystencja tego produktu sprawia, że najlepsze efekty uzyskać można rozprowadzając produkt na jeszcze suchej skórze a następnie wmasowując skórę, nie jest bowiem na tyle silny by zrobić krzywdę, a efek jest wówczas większy.

Używam tego produktu od: dwa tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam go w firmowym sklepie Ziaji u mnie w mieście w regularnej cenie za 13, 10 zł. Jedno opakowanie wystarczyło mi na 3 tygodnie (peeling robię 3 razy w tygodniu na całe ciało).
I tak jak w tytule uwielbiam peelingi Ziajii. Co ciała używałam już 3 różne peelingi tej firmy i z każdego byłam zadowolona. W sumie wszystkie, także ten, są do siebie podobne.
Peeling można kupić oprócz sklepu Ziaji na pewno w SuperPharm i może w Naturze i Hebe. W Rossmannie na próżno go szukać.
Kosmetyk jest w plastikowym opakowaniu zabezpieczony folią. Czuć w nim te masło kakaowe (głównie dlatego go kupiłam) lecz zapach nie utrzymuje się zbyt długo. Kolor budyniowo-czekoladowy, konsystencja budyniowa ;) Budyniowa, ale bardzo gęsta i zbita, produkt nie przecieka przez palce. Jest dużo drobnych drobinek, dzięki czemu dostajemy naprawdę porządny peeling, który zaskakująco dobrze zdziera.
Peeling nie podrażnia skóry, nie zostawia tłustej warstwy tylko przyjemnie gładką skórę. Efekt jest naprawdę wspaniały.

Podsumowując: najlepszy peeling z całej gamy świetnych peelingów Ziaji. Jest dość wydajny, tani i dobrze dostępny. Efekt peelingu jest bardzo zadowalający. Niby nie jest mocny, ale dobrze zdziera.
Polecam

Używam tego produktu od: ponad 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Kupiłam ten peeling jako fanka pozostałych Ziajowych mazideł o zapachu masła kakaowego. I niestety się przeliczyłam.
- Peeling pachnie chemiczną słodkością, zupełnie inną niż pozostałe kakaowe kosmetyki.
- Producent spakował go do charakterystycznego dla Ziaji słoja, który nie jest zbyt praktyczny pod prysznicem
- Stosunkowo ciężko go dostać w małym mieście

Ale nie jest znowu taki tragiczny i swoje plusy posiada :)

+ Cena; zapłaciłam za niego 12 zł, w sam raz jak na peeling
+ Całkiem przyjemna konsystencja
+ Grubość drobinek jest akurat w sam raz - scierają, ale nie podrażniają

Podsumowując liczyłam na coś lepszego, trochę się zawiodłam, ale zawsze mogło być gorzej :)

Używam tego produktu od: Używałam jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: Jedno

nie za bardzo jest co pisać, peeling dobrze spełnia swoją rolę,
plusy:
-ładnie wygładza skórę,
-jest łatwy w użyciu,
-ładnie pachnie,
-ma ekonomiczne opakowanie (można wyczyścić opakowanie do dna)
minusy:
-trochę rozognia skórę

nie wiem czy kupię ponownie, bo szukam 5

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Peeling zakupiłam jakiś miesiąc temu w SP. Wydałam na niego 16 zł (jak na taki szajs cena astronomiczna) i teraz w robocie będę sumienniej pracować, żeby odpracować te przesrane pieniądze :D
Ziaja.
Marka, na którą trzeba uważać. Raz zrobią coś naprawdę fajnego, innym razem wypuszczą produkt z całą tablicą Mendelejewa na czele. Ten peeling mogę zaklasyfikować jako, delikatnie mówiąc, nieudany eksperyment pana Ziaja.
Opakowanie jak najbardziej ok, więc nie będę tego rozwijać - solidny plastikowy słoiczek (wszystko da sie wygrzebać do końca), nie brudzi się, nie rozwala i koniec tematu. Natomiast w środku znajduje się coś pomiędzy rozgotowanym budyniem a zdechłą ośmiornicą. Aha, uprzedzam! Jak się przechyli słoik to to coś... p e ł z n i e ! :D Jakaś taka brązowa galareta; gdzieniegdzie pływają sobie jakieś drobinki, które podobno mają złuszczać martwy naskórek? Hm ciekawe. Zapach jest straszliwy. Jak po wybuchu prototypu bomby w laboratorium chemicznym. Jak komuś ciężko jest sobie to wyobrazić, to powiem jeszcze inaczej: cuchnie jak zgniła kanapka dzieciaka, które zapomniało opróżnić plecaka po rozdaniu świadectw. Ale myślę sobie: DOBRA! Wydałam tyle kasy, jakoś się wodą popłuczę to może nic nie będę czuła? Konsystencja fatalna, ciężko taką galaretę nanieść na mokre ciało. Niby czuć tak jakieś drobinki, ale to tak jakby producent sypnął tam szczyptę cukru i krzyknął "no i macie, cieszcie się!" . Działanie złuszczające oceniam jako znikome. Ten peeling to taka trochę zabawa dla osób szczególnie dbających o higienę - można się umazać od stóp do głów na brązowo, śmierdzieć przeraźliwie i doskonale się bawić, a przy okazji poniekąd i umyć.
Dobra, koniec żartów. Teraz co nieco o składzie. Plus za amnezję producenta, który tym razem nie dorzucił parafiny, ale o parabenach już pamiętał. No proszę was, to już jest kopanie leżącego w tym przypadku.
Wydajność peelingu jest - chwała! - bardzo słaba. Kupując go liczmy się z tym, że tylko 3 albo nie daj Boże 4 razy nasmarujemy się galaretą i zapomnimy o całej sprawie.

Napewno nie kupię tego produktu ponownie, co najmniej z kilku przyczyn. Główna jest taka, że nie kupuję owoców morza w sklepach drogeryjnych i raczej nie używam ich do zabiegów pielęgnacyjnych.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 i ostatniego

Kupiłam gdy wpadłam w "ziajowe szaleństwo" związane z powstaniem sklepu Ziai w centrum handlowym. Lubię tę firmę, więc pomyślałam: why not?

+ zapach- nie pachnie jak masło kakaowe (które jest moim zdaniem za słodkie), ale troszkę bardziej jak czekolada.
+ fajna, kisielowa konsystencja, zwykle peelingi są gęstsze, a ten jest dość rzadki, jednak nie spływa z ciała.
+ dobrze się pieni
+ wygładza skórę, choć nie jakoś ekstremalnie
+ wygodne opakowanie, można w nim bez ogródek grzebać żeby wyjąć kosmetyk
+ dość tani

- gruboziarnisty? Phi! Powiedziałabym, że cienkoziarnisty, o ile takie słowo istnieje :P gruboziarnisty to jest Fruit Fantasy z Joanny
- mało wydajny. Wzięłam go na obóz na 7 dni, i już połowa opakowania poszła

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno

Peeling robi co ma robić.Jego "ziarnistość" określiłabym jako średnią niż grubą.Podobnie zapach,który bardziej kojarzy mi się z takimi cukierkami o nazwie kukułka/i. Przyjemnie działa na zmysły.Konsystencja jest w sam raz ani za rzadka ani za gęsta,nie ma problemów z aplikacją.Tani,wydajny.Ok.

Używam tego produktu od: 3tyg
Ilość zużytych opakowań: 1 opak

Peeling jest bardzo przyjemny. Jego zapach jest bardzo słodki, czekoladowy.

Konsystencja jest taka dosyć lejąca, ale to mi nie przeszkadza. Kosmetyk wyjmuję z pudełka szpatułką, co jest bardzo wygodnym sposobem.

Działanie jest zaskakująco dobre. Peeling nieźle drapie, szoruje, świetnie wykonuje sie nim masaż całego ciała. Zmywa się całkiem dobrze.

Skóra jest po nim gładka, zdrowa, pachnąca.
Zabieg złuszczania jest bardzo pomocny przed zastosowaniem samoopalacza lub mleczka brązującego, czyli u mnie co 2-3 dni.

Jestem zadowolona:)

Używam tego produktu od: około 3 mies.
Ilość zużytych opakowań: całe jedno

Zakochałam się w tym pilingu. Jego zapach zawsze przyjemnie mnie relaksuje i przywodzi wspomnienia ze słodkiego dzieciństwa. Bardzo dobrze oczyszcza skórę-po użyciu jest gładka, miękka, ma ładniejszy odcień i pięknie pachnie. Nie wysusza i nie powoduje podrażnień. Ma fantastyczną cenę. Jedyny minus-mało wydajny. Mam wrażenie,że jest za rzadki.


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Do Ziaji pałam miłością, ale ten kosmetyk wg mnie nie do końca im się udał..

Plusy:
+dobrze zdziera
+w miarę dobra konsystencja
+dość wydajny

Minusy:
-cheeemiczny zapach, obrzydliwy
-opakowanie mało poręczne jak mówiły dziewczyny, przy nabieraniu nalewa się woda do słoiczka;/
-cena...nie wiem jak teraz , ale ja kupiłam swój za 19zł...była to chyba nowość, bo wcześniej nie widziałam tego kosmetyku...

Używam tego produktu od: prawie roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Peeling ma ładny zapach, chociaż początkowo miałam inne zdane, odrzucał mnie bo jest chemiczny; Ziaji nie udało się uchwycić zapachu czekolady.
Widziały gały, co brały ale... cieszyłabym się, gdyby była na rynku dostępna inna wersja niż ta w słoiczku. Zawsze martwię się, że peeling mi się wyślizgnie i wpadnie do wanny. Takie opakowanie nie jest także zbytnio higieniczne, czasami muszę wylewać z niego wodę, która dostaje się tam przy nabieraniu.
Kosmetyk nie jest zbytnio wydajny, użyłam go raptem kilka razy a już połowa słoiczka jest pusta. Pierwszy raz trafiłam na tak szybko ubywający peeling.
Do działania nie mam zarzutów. Drobinki są na tyle ostre i duże, że można nimi potraktować pupę, ale na tyle delikatne, że nadają się także na dekolt.
Peeling nie wysusza skóry, nie jest ściągnięta po kąpieli.
Trochę tłuści skórę, dzięki temu lepi się do niej, lepiej utrzymuje, ale mam podejrzenia, że wyskoczyło mi przez niego kilka krostek na dekolcie.
Swoje podstawowe zadanie spełnia dobrze. Szczerze mówiąc, to po użyciu właśnie tego peelingu pierwszy raz ktoś zauważył różnicę i zostałam wychwalona za gładką skórę.

Używam tego produktu od: półtora miesiące
Ilość zużytych opakowań: pół

Pilnie potrzebowałam peelingu, ponieważ od czasu do czasu łuszczy mi się skóra na palcach- szczególnie jak mam kontakt z detergentami, albo myję często dłonie w pracy mydłem niestety kiepskiej jakości...

+ Duże opakowanie
+ Niska cena
+ Piękny budyniowy zapach <3
+ Konsystencja kleju- dobrze się rozprowadza
+- Daje efekt delikatnej skóry, ale na krótko...

- Jest niewydajny...
- Mógłby mieć więcej drobinek peelingujących
- Cięzko zmywalny- po połączeniu w wodą zostawia białe smugi na skórze i ciężko się ich pozbyć

Ogólnie kosmetyk przyjemny z małymi mankamentami- do wybaczenia. Całkiem możliwe, że kupię ponownie :)

Używam tego produktu od: ~2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1