Golden Rose, Ultra Rich Color Lipstick Creamy (Kremowa pomadka do ust)

Szczerze powiem że nigdy nie byłam przekonana do pomadek, ale dzieki tym pomadką zmieniłam zdanie!

Kolor jest śliczny, długo utrzymuje się na ustach a co najważniejsze nie wysusza ich. Ma bardzo przyjemny zapach, opakowanie jest ładne a cena jak za taki produkt wręcz śmieszna


Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3 rozpoczęte kolory

Powiem Wam tak- cena jest zabawna jak na jakość tej pomadki. Umówmy się tak, nie jest to Chanel Rouge, ale i tak jest bardzo dobrze. Opakowanie -jak na produkt za 12 zł bardzo eleganckie. Złote, lekko lśniące- co prawda nie jest trwałe , lekko się brudzi i przeciera, ale i tak jest naprawdę nieźle. Kolory zachwycające- ja mam odcień 57 taki koral z bladym różem-naprawdę smakowicie się prezentuje. Dodaje nam takiej świeżości i rozpromienia cały makijaż. Co do właściwości nawilżających to też jest dobrze. Najważniejsze, że nie wysusza-fakt nakładając ją trzeba mieć nawilżone i zadbane usta...ale skoro jesteśmy na Wizażu to zakładam, że wszystkie takie posiadamy:-)Jeśli chodzi o trwałość -to z nią akurat jest najgorzej-do pierwszego jedzenia i picia. JA na bank kupię i inne kolory bo za 12 zł warto zgromadzić nawet i pełną kolorystykę. Polecam bardzo bardzo!!!!

Używam tego produktu od: dawnaaaaa
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zakupiłam zachęcona pięknym koralowo różowym kolorem(numerek 57).

Na pierwszy rzut oka wszystko okej... ładny kolor pomadki, nie najgorsze opakowanie (chociaż napisy się starły)...

Niestety strasznie nierówno się rozprowadza tworząc smugi...Bez odciśnięcia w chustkę nie da się pomalować ust :/ Do tego NIESAMOWICIE podkreśla suche skórki (nawet te, o których istnieniu nie wiedziałam)...

Jedyną jej prawdziwą zaletą jest fakt, że ładnie nawilża i zużyję ją jako balsam do ust...

Suma sumarum szału nie ma, nie polecam :/...


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Posiadam kolor 43 to taki nudziak wpadający w lekki brąz.
Z pomadki jestem bardzo zadowolona.
Ma ładne opakowanie, eleganckie, porządne.
pomadka jest kremowa, łatwo się rozprowadza na ustach, jest dobrze napigmentowana.
Z trwałością nie jest źle u mnie wytrzymuje ok godziny ale nawet gdy się lekko zetrze kolor na ustach i tak pozostaje.
Kolor pasuje na codzień jest dyskretny ale i kobiecy!
Dostępność bardzo dobra- kupiłam ją na stoisku golden rose, jest bardzo duzy wybór pomadek!

Jednak odejmuje jedną gwiazdkę za brak nawilżenia!
Pod pomadke i tak muszę użyc ochronnego sztyftu bo inaczej czuje jak moje usta sie wysuszają! Ale to mi nie przeszkadza!
Za tę cene jak najbardziej polecam! Każdy znajdzie cos dla siebie!

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 pomadka

Posiadam (póki co :) ) 2 kolory: 42 i 57. Zbliżone odcienie różu, 42 nieco ciemniejszy. Łatwo się nakładają, mają kremową konsystencję, nasycone, kryjące kolory, trwałe (nawet po starciu widać zabarwienie ust), ale nie są niestety idealnie matowe,mają leciutką, rozświetlającą poświatę...
Opakowanie ładne, proste, plastikowe, wygląda na dość solidne.
Najważniejsze dla mnie- nie mają intesywnego zapachu (co zniechęcało mnie zawsze do pomadek z niższej półki). Porównania do innych produktów tego typu za bardzo nie mam, jak do tej pory używałam ich sporadycznie, ale myślę, że ocena 4,5 jak najbardziej zasłużona. Na pewno zaopatrzę się w inne kolory.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch

Od kiedy odkryłam Golden Rose, nie ma miesiąca, żebym nie wpadła po jakiś ich kosmetyk. Głównie są to pomadki, bo ostatnio mam na ich punkcie prawdziwą manię.
Ponieważ seria Ultra Rich Color była w promocji, a pani w salonie bardzo ją zachwalała, to zdecydowałam się na kolor numer 48 - czerwień z pomarańczowym pigmentem.

Pomadkę bardzo dobrze rozprowadza się na ustach, choć pierwsze wrażenie jest takie, że ma suchą konsystencję. Jednak można ją bez problemu nałożyć. Nie rozlewa się poza kontur, nie rozmazuje się, nie zbija się w grudki i nie podkreśla skórek. Może faktycznie zawiera jakieś dobroczynne składniki, bo usta wyglądają idealnie: gładkie i ponętne. W dodatku trzyma się dobrych kilka godzin w stanie prawie nienaruszonym (u mnie zazwyczaj ściera się środek). Oczywiście, przy tak intensywnym kolorze po jedzeniu i piciu trzeba dokonać poprawek. Mam wrażenie, że świetnie "przylega" do ust, bo nie czuję, że je pomalowałam.

Kolor jest obłędny! Intensywny, z lekkim satynowym połyskiem. Może nie nadaje się do noszenia na co dzień, bo wymaga specjalnej oprawy: pasuje do płaszcza i sukienki, a nie do sportowej kurtki i jeansów. Ale lubię go też jako jedyny mocny akcent do czarnych ciuchów.

Opakowanie wygląda nie najgorzej, jednak jest to po prostu złoty plastyk, a nie metal, więc istnieje ryzyko, że po pewnym czasie pokruszy się i porysuje.

Minusem jest też zapach, bo pomadka ma taką słodkawą dość specyficzną woń, ale to już rzecz gustu.

Cena jest zdecydowanie na każdą kieszeń. Ja kupiłam w promocji za ok. 10 złotych.

Polecam, bo może to być jeden z bardziej udanych zakupów. Ja pewnie następnym razem skuszę się na jakiś subtelniejszy kolor albo wersję metaliczną lub z drobinkami.

Używam tego produktu od: około miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno zaczęte