Gianfranco Ferre, Essence d’Eau EDP
1 HIT!
0 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treść`Essence d`Eau` to elegancki i wyrafinowany zapach, dedykowany kobiecie uroczej, spontanicznej i inteligentnej. Miękkie kwiatowe nuty, drzewne akordy oraz elegancka i słodka wanilia z odrobiną miodu tworzą harmonijną i kobiecą kompozycję.
Zaczyna się czystymi i lekkimi nutami cedru kwiatu neroli, skórki kumkwatu, jeżyny i fiołka.
Zakwita w sercu narcyzem, różą i jaśminem. Bogata baza ujawnia słodszą zmysłową stronę bursztynu, piżma i wanilii.
Opakowanie i butelka jest odzwierciedleniem stylu Ferre: doskonałe linie, jedwabiste powierzchnie i światlisty kremowy kolor. Zapach wprowadzono na rynek w 2003 roku.
Kategoria: kwiatowo - orientalna
Nuty zapachowe:
nuta serca: cedr, neroli, skóka kumkwatu, jeżyna, fiołek
nuta serca: narcyz, róża, jaśmin
nuta bazy: bursztyn, piżmo, wanilia
Cechy produktu
- Nuty
- kwiatowe, orientalne
- Rodzaj
- wody perfumowane
- Pojemność
- 50 - 100ml
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 5
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
3 /5
19 stycznia 2014, o 22:12
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
narrcissus dominuss
Kupiłam 25ml edp skuszona opiniami, że jest podobny do Poeme Lancom\'a.
Ma za dużo narcyza, to 90% narcyza, a reszta to jaśmin, wanilia czy kwiat pomarańczy jest niewyczuwalna. Mocne, trwałe to plus, ale narcyz zdominował tak, że nie podobają mi się. A szkoda.
Wiec plus tylko ze trwałość do 8-10 godzin nawet.
4 /5
13 marca 2012, o 18:51
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
A ja tam lubię
I to lubię bardzo.
Nie jest to może miłość na miarę Hirisa czy Eau des Merveilles, ale co tam, od czasu do czasu trzeba sobie zaaplikować wiosenny poprawiacz nastroju.
Mimoza (no czuje jak nic mimozę!) i narcyzy splecione w uścisku z fiołkiem, ambrą i piżmem. A do tego troszkę wanilli, kwiatu pomarańczy i róża.
Kojarzy mi sie ten zapach z opisywaną przez Julię Child w jej książce "Moje życie we Francji" (tak, tak to ta staroświecka dama grana przez Meryl Streep w filmie "Julie i Julia") ) wyprawą do Prowansji w kwietniu: naręcza złocistych, pachnących miodowo kwiatów mimozy, narcyzy, słońce i same przyjemości życia. Czego chcieć więcej?
Prawda, zapach jest mało skomplikowany, wrecz omdlewająco słodki, ale na boga! Czy zawsze musi być kawior, szampan i ostrygi? Czasem mamy przecież ochotę na truskawki albo czereśnie a czasem na chleb ze smalcem. Czemu przy wyborze zapachu ma być inaczej?
Dlatego stawiam na mojej osobistej półeczce zapachowej jako łącznik między mimozowymi (i dla mnie trochę bez wyrazu) Champs Elysees Guerlaina a migrenogennym Poeme Lancome\\\'a.
Używam tego produktu od: półtora miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1x 40 ml
4 /5
12 marca 2012, o 14:14
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Ładny, spokojny
Zapach jest jak w tytule spokojny, kwiatowy, lekko cytrusowy z mocno wyczuwalną nutą bursztynu. Taki trochę mało charakterystyczny, ale powinien się podobać większości kobiet. Ja lubię zapachy z ikrą(ale nie koniecznie rybimi jajami, chociaż Womanity jest całkiem całkiem), z charakterem. Tak naprawdę jeszcze poznaję ten zapach, jak cos więcej poczuję to dam znać.
Używam tego produktu od: jakiegoś miesiąca
Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte 45ml w
4 /5 HIT!
24 lutego 2012, o 19:06
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
mój nr 2/3
Dostałam go w prezencie pod choinkę - mój mikołaj nie mógł dorwać kończącego mi się zapachu GF Ferre Lei - Her, więc postanowił przynieść mi ten. Nie podoba mi się kolor fiolki i jej kształt. Zapach ten nie jest moim nr 1 (preferuję wyżej wymieniony oraz Versace Bright Crystal), z początku bardzo mi nie odpowiadał - wydawał się bez wyrazu w porównaniu z poprzednim. Jednak z biegiem czasu (mam go już 1 rok i 3 miesiące) polubiłam go, przyzwyczaiłam sie do niego. Wolałam nieco inną nutę, jednak jakoś się "zgraliśmy" i teraz ciężko mi bez niego funkcjonować, więc pewnie kupię kolejną sztukę. może po prostu trzeba dać mu (i sobie) czas? :)
Znajomi często pytają czym tak ładnie pachnę :)
4 /5
3 lutego 2012, o 11:07
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
jakoś mi tak niewygodnie
Flaszeczka genialna, pudełeczko przeeleganckie, cena aktualnie niezwykle przyjazna, zapach w nich zamknięty - ultrakobiecy... ale: w sposób wygładzony jak linie flakonika, słodko miodowy bez odrobiny nawet pikanterii. Dość mocny, wystarczająco trwały... ale: jego monotonna wygładzona słodycz staje się nudna i męcząca... bo ja nie kocham zapachów w stylu Poeme, J\'adore czy Organza, a ten właśnie taki jest... I miłosniczkom takich klimatów mogę go polecić. Jest jak kremowe kwiatowo miodowe mydło pod prysznic, niby bogate, aromatyczne, ale wampa z żadnej kobiety nie uczyni, raczejpodkreśli delikatność i pewną niedojrzałość nawet dorosłej kobiety. Na młodszej będzie odstawać epoką...
Używam go sporadycznie, z uwagi na kuszące opakowanie, ale cały dzień czuję się w tym zapachu jak w niezbyt dobranej, sztywnej jak na moje upodobania odzieży, niby lubię sukienki, ale nie aż tak pastelowe i nie aż tak udrapowane czy falbankowate...
W swoich zbiorach posiadam perfumy o zbliżonym charakterze i nawet urodzie opakowania - Murmure Van Cleef&Arpels, które jednakowoż oceniam wyżej jako bardziej charakterne i oryginalne...
I myślę również, że zamiast kupować piąty raz Piątą Aleję dla jej amatorki ucieszy ją zmiana z kanciastych form 5th Avenue na smukłe Essence d’Eau.
-
1
0
produktów0
recenzji754
pochwał10,00
-
2
2
produktów3
recenzji716
pochwał9,27
-
3
0
produktów3
recenzji617
pochwał9,15