John Masters Organics, Honey & Hibiscus, Hair Reconstructing Shampoo (Szampon regenerujący z miodem i hibiskusem)
2 HIT!
67 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś do moderacjiKwasy linolenowe oraz hialuronowe zawarte w tym \kosmetyku, połączone z soją, ryżem i proteinami owsa odnawiają, regenerują oraz wzmacniają zniszczone włosy. Wyciągi z miodu i hibiskusa oraz 9 innych wyciągów oraz olejków roślinnych, wnikają we włosy wzbogacając je o substancje odżywcze oraz zapewniają zapach. Regularnie stosowany szampon skutecznie odbudowuje zniszczoną strukturę włosów, poprawia ich wygląd i koloryt. Produkt nie zawiera substancji chemicznych i jest bezpieczny dla włosów farbowanych.
Cechy produktu
- Właściwości
- regenerujące, wzmacniające, podtrzymujące kolor
- Pojemność
- 100 – 250ml
- Formuła
- bez parabenów, bez silikonów, bez SLS i SLES
- Opakowanie
- w tubie
Składniki
- Aqua,
- Aloe Barbadensis Leaf Juice,
- * Decyl Glucoside,
- Sodium Lauroamphoacetate,
- Sodium Cocoyl Sulfoacetate,
- Babassua,
- Midopropyl Betaine,
- Panthenol,
- guar hydroxypro pyltrimonium chloride,
- Soy Protein,
- Rice Protein,
- Oat Protein,
- Hyaluronic Acid,
- Sorbitol (Organic Humectant),
- Apis Meliferra (Honey),
- Cera Carnauba,
- Chondrus Chrispus,
- ** Hydrolyzed Rhodo,
- Phycea,
- ** Oligogeline Silicone Vegetal,
- Hydrolyzed Wheat Gluten,
- Linum Usitatissimum Oil* & Borago Officinalis (Borage) Oil* [Organic Linolenic Acid Sources],
- Helianthus Annuus Seed Oil,
- Simmondsia Chinensis Oil,
- * Soy Tocopherols,
- Triticum Vulgare Germ Oil,
- Sulfur,
- Soy Lecithin,
- Extracts of Hibiscus Sabdriffa (Hibiscus)* & Lonicera Japonica (Japanese Honeysuckle),
- Sodium Benzoate,
- Potassium Sorbate,
- Essential Oils of Citrus Paradisi (Grapefruit)
Recenzje 3
5 /5 HIT!
24 listopada 2020, o 13:42
Kupi ponownie
Używa produktu od: 2 tygodnie
Wykorzystała: jedno opakowanie
moja opinia
Kosmetyków tej firmy używam od jakiegoś czasu. Może to kwestia indywidualna używam cały zestaw z miodem i hibiskusem. Maska, odżywka. i krem do włosów biała tuba z mandarynkę i czymś jeszcze.
Coprawda uważam, że odżywka jest lepsza od maski. I o ile miewam ale co do ilości włosów na mojej głowie. To włosy są ładne. Poprostu bardzo ładne czyste, dobrze nawilżone. Dociążone, ale nie obciążone. Mam raczej cienkie włosy. Powstaje naturalny skręt ( co występuje tylko po tej marce i Davines) Napewno mniej plącze włosy niż dla włosów słabych. Jedyny minus że wystęouje w mniejszej butelce niż pozostałe 177 ml. No i cena oczywiście kosmiczna. Ale tak to jest z tą firmą.
1 /5
22 października 2014, o 22:13
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
5 /5 HIT!
19 lipca 2012, o 15:51
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Pierwszy krok do pięknych i zdrowych włosów
Szampon stosuję w duecie z odżywką z cytrusem i gorzką pomarańczą.
Wspomagam się również środkami stylizującymi tej marki (więcej o tym w dalszej części recenzji) i kuracją Inneov.
Swoją przygodę z John Masters Organics zaczęłam nie najlepiej, bo od szamponu z wieczornym pierwiosnkiem (nie był wystarczająco nawilżający) oraz olejkiem do suchych włosów (brak jakiegokolwiek działania).
Na regenerujący zestaw z miodem i hibiskusem zdecydowałam się tym razem dopiero po zużyciu kilku ich próbek (do kupienia na stronie producenta za 2zł/10ml) i to on okazał się dla moich łaknących odżywienia włosów prawdziwym strzałem w dziesiątkę.
Mam włosy dziwne, bo kluczową rolę w ich kondycji odgrywa nie maska, odżywka, czy olejek, a właściwy dobór szamponu, przy czym im jest on cięższy, bardziej regenerujący i nawilżający, tym lepiej.
Po szamponie z miodem i hibiskusem nie obiecywałam sobie zbyt wiele, bowiem jego konsystencja wydała mi się z początku stanowczo zbyt lekka i perłowa, a ja lubię gęste, nieściekające z palców kremy, dające wrażenie solidnego nawilżenia i odżywienia.
Nic bardziej mylnego!
Przyjemnie oleista (co absolutnie nie znaczy, że tłusta) i dobrze się trzymająca opuszków (wystarczy od razu ją na nich rozsmarować, by nie spływała) sprawia, że masaż skalpu to prawdziwa przyjemność dla zmysłów.
Zapach szamponu - miły dla nosa, bo niezbyt agresywny i sztuczny a lekko ziołowy i słodki - tylko te odczucia pogłębia.
To relaks dla ciała i ducha.
Opakowanie jest nietypowe: to wąska tuba, wystarczająca miękka, aby bez problemu wydobyć z niej produkt.
Szata graficzna oszczędna, prosta i nieskomplikowana - zdecydowanie przypadła mi do gustu.
Moje włosy są trudne w pielęgnacji.
Długie niemal do pasa, tłuste u nasady i suche na końcach, łatwo się plączą i niszczą.
Po dwukrotnym użyciu kąpieli odżywczej nr 2 z Kerastase wymagały silnej regeneracji.
Nie traktuję też ich zbyt dobrze, bo codziennie używam suszarki i termoloków/prostownicy oraz od ponad roku regularnie katuję farbowaniem.
Szampon z miodem i hibiskusem nie wpłynął w żaden sposób na ich przetłuszczanie (nadal muszę myć włosy codziennie), ale znacząco poprawił stan skóry mojej głowy, a nie jest sekretem, że od stanu skalpu zależy też zdrowie naszych włosów.
To, za co lubię ten szampon najbardziej, to to, że czuć, że on naprawdę wnika we włosy i coś z nimi robi.
Wygładzenie i nawilżenie jakie daje nie jest powierzchowne, a wynika z realnej poprawy ich kondycji i struktury.
Włosy są śliskie, mięsiste i świetnie się układają, a jeśli nałożę na nie żel stylizujący ze słodką pomarańczą i proteinami jedwabiu, to efekt ten pozostaje aż do następnego mycia (normalnie, w połowie dnia, moje włosy żyły już własnym życiem).
Szampon uratował mnie również przed ścięciem (końcówki miałam w naprawdę opłakanym stanie), a teraz, gdy dodatkowo zabezpieczam je pomadą, wymagają podcięcia jedynie raz na dwa/trzy miesiące.
Włosy nie są po jego użyciu oklapnięte, a wręcz przeciwnie, bo ładnie odbite od nasady i na czubku wydaje się być ich optycznie więcej.
Zauważyłam również, że o wiele mniej się plączą i ich rozczesywanie nie sprawia już takiego problemu, jak wcześniej.
Jedna 177ml tuba wystarcza mi na ok. miesiąc niemalże codziennego używania i trudno jest mi na tej podstawie jednoznacznie ocenić jego wydajność.
Zazwyczaj używam po prostu o wiele większych pojemności, ale nie wydaje mi się, aby miód i hibiskus ubywał szczególnie szybciej od innych.
Cena szamponu jest wysoka, nawet jeśli porównamy ją do produktów pochodzących z profesjonalnych salonów, ale jak najbardziej współmierna do jakości.
Dla mnie pielęgnacja JMO to po prostu coś więcej niż zwykłe mycie głowy.
To przyjemność i pewien rytuał bez którego nie potrafię już sobie wyobrazić w tej chwili żadnego poranka.
Używam tego produktu od: styczeń 2012
Ilość zużytych opakowań: kilka próbek i ok. 6 pełnowymiarowych
-
1
4
produktów95
recenzji407
pochwał10,00
-
2
75
produktów20
recenzji565
pochwał9,55
-
3
3
produktów59
recenzji481
pochwał9,50