Hurraw! Balm Moon Balm, Night Treatment Lip Balm Księżycowy balsam do ust na noc

Kupiłam pod wpływem impulsu i w sumie żałuję wydanych pieniędzy. Nie dość, że śmierdzi jak coś co od kilku tygodni zalega w lodówce,to na ustach pozostawia dokładnie taki posmak. Nie ma szału z nawilżeniem. A szkoda, bo jeśli chodzi o przeliczenie ceny do jakości to kompletna klapa. Jedyne co mi się podoba to nietypowe opakowanie.

Zakupiłam dwa tego typu balsamy. Na noc oraz o zapachu Chai spice. Jeszcze dobrze nie wypróbowałam a już kombinuję co by tu zrobić aby kupić kolejne dwa. Opakowanie kształt spałszczony a nie jak większość balsamów owalny . Zapachy są raczej naturalne, nie trącą chemią. Najważniejsz jednak dla mnie jest działanie. Oceniam najpierw balsam na noc. Idealnie kremowa konsystencja, pozostawiająca na ustach cudowny, naturalny film. Nie klei się, nie wysusza a nawilża tak jak jeszcze żaden balsam mi ust nie nawilżył (koniec ze skubaniem ust?;)). Po nałożeniu w przeciągu kilku minut zniknęły wszystkie suche skórki, ranki. Byłam zachwycona. Wersja na noc pachnie rumiankiem i wanilią - zapach nie duszący, delikatny, nie drażniący. To co można powiedziec o tych balsamach, to fakt, że są w 100% naturalne. Produkty z których otrzymano te kosmetyki są raw - czyli nie poddane obróbce termicznej w więcej niż 27 stopniach aby zachować ich właściwości. Nie znajdziemy w nich również produktów odzwierzęcych - są idealne więc dla wegan. Oczywiście rónież nie testowane na zwierzętach. Wersja na dzień pachnie taką zimową kawą serwowaną w popularnych coffe bar. Na obency okres późnej zimy wczesnej wiosny jak znalazł. Produkt na dzień (Chai spice) pozostawia bezbarwy lekko błyszczący film na ustach. Nie bieli ich, nie wysusza a jedynie wzmaga właściwości pielęgnacyjne balamu na noc. POLECAM. Tym bardziej, że wśród wersji zapachowych na dzień zjadziemy m.in zieloną herbatę, herbatę earl grey, limonkę, cytrynę, lukrecję, kawę, czekoladę, kokos, pomarańczę, piwo korzenne, wanilię, migdał, cynamon i wiele, wiele innych. Niebawem kupię kolejne 3 wresje. CUDO.