Pat & Rub, Lips, Piling do ust kawowy

Produkt przetestowałam dzięki uprzejmości koleżanki, która odsypała mi sporą część.

+ przyjemny smak i zapach, bardzo naturalny
+ zapach jest raczej gorzkawy, smak słodki
+ fajny skład peelingu, cukier i olejki, bez problemu można go zjeść
+ bardzo dobrze pielęgnuje usta

+/- zdzieranie jest dosyć słabe, produkt raczej masuje usta, poprawia krążenie, delikatnie je natłuszcza

- konsystencja sucha, peeling ciężko nałożyć na usta, rozsypuje się
- za wysoka cena

Czytając recenzję poniżej stwierdzam iż tylko mi trafił się jakiś feralny egzemplarz. Do tej pory zakup peelingu do ust wydawał mi się inwestycją trzecio planową. Poza tym jest to mój pierwszy tego typu kosmetyk. Całe szczęście że skorzystałam ze zniżki na P&R w Sephorze bo mogłabym się mocno zdenerwować na kosmetyk zupełnie dla mnie zbędny. Do zestawu i dla wzmocnienia efektu zakupiłam błyszczyk pomarańczowy, który suma summarum leży w koncie głęboko zakopany w stercie kosmetycznych kitów.
Dziewczyny piszą o cudownym efekcie, którego ja nie dostrzegłam. Plusy są tylko dwa:
-eko składniki (w tym cukier brzozowy anty próchniczny)
-bardzo dobry smak( jadalny)

Pozostałe czynniki wpłynęły na mój negatywny odbiór :
-wysoka cena za słoiczek,
-brak efektu nawilżenia,
-rozsypuje mi się po całym pokoju jak go nakładam,
-słodki przez co ciężko mi go nie zlizać,
-bo ja wiem czy on ściera, usta takie same jak przed jego stosowaniem.

Dla mnie ten śmieszny kosmetyk to zwykła fanaberia. Ani nie grzeje ani nie ziębi. Jak się komuś chce używać i nie szkoda mu kasy to można kupić. Jednak po co.


Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: słoiczek

Peelingi do ust Pat&Rub są u mnie do użytku codziennego. Wieczorem używam kawowego, rano różanego. Ten jest dużo lepszym zdzierakiem, niż różany. Ma większe zdrobinki, jest lepiej zbity. Dla amatorek mocnego tarcia. Lekko powiększa usta poprzez nacisk, polepsza kolor skóry. Usta doskonale przyjmują balsam do ust. Wydajny, bo nie trzeba go dużo. Nie spada z ust jak różany. Dla mnie bomba!

Plusy:
+ doskonale wygładza usta,
+ bardzo wydajny,
+ ma właściwości nawilżające,
+ pozostawia uczucie napiętych, jędrnych ust,
+ wart swojej ceny, więc mnie ona nie "odstrasza".

Po zrobieniu peelingu należy nałożyć na usta balsam, gdyż może powodować lekkie uczucie suchości.

Używam tego produktu od: trzech tygodni.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.

Bardzo pomocny w walce ze spierzchniętymi ustami.
Można go nosić w torebce i stosować niemal wszędzie bo jest jadalny :)))).
Szybciutko wygładza i nawilża usta, do tego wspaniale pachnie!

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowanie.

Tym peelingiem - w przeciwieństwie do pomarańczowego - jestem zachwycona.
Dlaczego? Powody poniżej:

- naprawdę dobrze złuszcza martwy naskórek
- napina!
- nawilża - pozostawia na skórze warstwę ochronna
- ujędrnia
- dodatkowa ma fajny intensywny kawowy zapach, jeśli ktoś jest zwolennikiem kawy, nawet tylko latte, to mu sie spodoba.

Jest idealny w połączeniu z balsamem kawowym od ust, który nakładam po pilingu.

Tylko cena mogłaby być niższa, jak na taki mały słoiczek.


Używam tego produktu od: paru tygodni
Ilość zużytych opakowań: próbki