Wella, System Professional, Luxe Oil (Eliksir odbudowujący do włosów)

Świetny olejek? do włosów. Przepięknie pachnie i chroni oraz odbudowuje nasze końcówki. Miałam okazję przetestować dzięki Notino w rozdaniu. Trochę kosztuje ale warto . Jest wydajny oraz łatwy w aplikacji :) Polecam

Kiedyś dla spróbowania podkradałam mamie, ale tak pokochałam, że już kończę 2 opakowanie i zdecydowanie kupię trzecie :) Włosy mniej się puszą i są bardziej nawilżone i gładkie :)

To jest już kolejna butelka eliksiru.

Nałożony na wilgotne włosy ułatwia rozczesywanie.

Nałożony na suche włosy sprawia, że lśnią.

Po dłuższym używaniu włosy stają się zdrowsze,

mocniejsze, bardziej miękkie.

Nie przetłuszcza włosów.

Nawet jak nałoży się za dużo produktu to po 2-3

godzinach włosy go wchłaniają.

Bardzo wydajny i pięknie pachnie.

Olejek nie obciąża cienkich włosów, doskonale radzi sobie z puchem, wspaniale nabłyszcza i odżywia. Błyskawicznie się wchłania. Jest jak dotąd jedynym eliksirem, po którym zauważyłam efekt regeneracji.

Olejek dostałam od fryzjerki do której chodziłam, a która rozpływała się nad nim i twierdziła, że nie ma nic lepszego dla włosów. Cóż, osobiście uważam ten specyfik za chybiony przynajmniej dla mnie, bo raz, że ma w sobie na wysokiej pozycjio denata,a dwa, że moje włosy nie tolerują silikonów dlatego z wielką niechęcią zaczełam stosować to rzekome cudo i nie dałam rady. Olejek jest wodnity, pachnie perfumowanym alkoholem to na początek. Stosowałam go na samym początku od połowy długości tak jak radziła mi fryzjerka i za każdym razem moje włosy były oklapnięte, a dawałam naprawdę malutkie porcje. Potem postanowiłam stosować tylko na końcówki i okazało się, że po dłuższym stosowaniu są one dość przesuszone z czym nigdy dotychczas nie miałam problemu. Nie sądzę, aby to był przypadek, bo nie zmieniałam nic ani w diecie ani w pielęgnacji. Także ten olejek to dla mnie zupełnie zbędna rzecz, choć wierzę, że komuś może być on przydatny.

Mam włosy rozjaśniane i dla mnie jest on genialny! Ma ładny zapach, odżywia włosy i widocznie stają się one gładkie oraz łatwiejsze w rozczesywaniu. Używam go po umyciu włosów i po prostowaniu. Stosuję go już od 2 lat z krótką przerwą.

Uwielbiam ten olejek za jego cudowną konsystencję i zapach. Wcieram kilka kropli już w lekko wilgotne włosy (dzięki niemu mogę z łatwością rozczesać swoje gęste włosy)i przechodzę do suszenia i prostowania . Na koniec tez kilka kropli na końce i mam efekt gładkich, miękkich i lśniących włosów a zapach na nich towarzyszy mi do kolejnego mycia. Olejek jest wydajny, ma gęstą konsystencję, dlatego należy uważać, aby nie nabrać go zbyt dużo. Kosmetyk ten faktycznie działa oraz regeneruje moje długie zniszczone farbowaniem i modelowaniem włosy. Produkt ten pięknie nabłyszcza włosy, nie przetłuszcza ich i sprawia, że są gładsze i mniej puszące na wiele godzin.

Prawdziwy luksus na włosy suche i zniszczone. Pasma sa idealnie wygladzone, nie mam problemu z ich rozczesaniem, nie placza sie. Stosuje od dluzszego czasu i nie wyobrazam sobie innego.olejku na swoje rozjasniane wlosy. Mimo duzej ceny jest bardzo wydajny, przy stosowaniu co drugi dzien starcza na kilka miesiecy

Poleciła mi go moja ulubiona fryzjerka, a w zasadzie dostałam próbkę tego olejku.
Miłość nod pierwszego użycia
Zapach nie do opisania musisz go poczuć. ... obłędny
Olejek zamknięty w szklanej buteleczce z atomizerem, wygląda bardzo profesjonalnie i tak swoją rolę spełnia, nakladalam go różnie raz na mokre włosy przed stylizacją, raz na suche zawsze spisywał sie na medal. Pięknie podkreśla skręt fal i loków, gdy prostowalam nadawał blask. Pielegnuje nawilża wygładza ale o zapachu to można mówić godzinami. Scala końcówki REGENERUJE dosłownie. Ze wzgledu na zapach używałam go także jako olejku do ciała czy na suche dłonie pod rękawiczki.
Moje cudo, cudeńko♥♥♥♥
Hicior!

Olejek, który pachnie niczym perfumy. idealny na imprezę. Nie obciąza, włosy się po nicm nie błyszczą. Dodaje tylko kolejne nuty do klasycznych perfum. Niestety nie nawilża. Trzeba go sporo użyć aby uzyskać efekt nawilżenia. Po myciu włosów nie ma po nim śladu i włosy są w takiej kondycji w jakiej były przed uzywaniem

Kocham kosmetyki wash&go czyli nakładasz i gotowe, zero spłukiwania, czekania, itp. Po każdym umyciu włosów nakładałam go tak do połowy długości włosów i zawsze wyglądały świetnie... używałam go z przerwami od 2007 roku, teraz rynek tego typu kismetyków się bardzo rozrósł więc zaczynam szukać godnego następcy.

Mam problem z przesuszonymi końcówkami. Ten produkt został polecony mi przez koleżanki. Przyznam, że trochę się na nim zawiodłam. Za tę cenę spodziewałam się innych rezultatów.

+ piękny zapach
+ łatwo rozprowadzić go na włosach
+ na początku wydawał się dobrze nawilżać moje przesuszone końcówki

- po kilku stosowaniach jeszcze mocniej przesuszył moje włosy