KWC LogobyWIZAŻ logo
Produkty wycofane

Love 2MIX Organic Organiczny krem do pielęgnacji biustu `Morwa i figa`

4,6 na 57 opinii
71% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,6 na 5
Kupi ponownie: 71% osób
  • Kamlisa
    Kamlisa
    22 grudnia 2012 o 18:02
    5 / 5
    Kupi ponownie
    bardzo sympatyczny
    Lata doświadczeń nauczyły mnie, że w pielegnacji najwazniejsza jest systematycznośc - wazniejsza, niz marka i cena produktu ;) Dlatego juz nie kupuje luksusowych kosmetyków do pielegnacji biustu, bo jednorazowa pielegnacja ( czyli opakowanie) nie da takich efektów, jak skromniejszy kosmetyk, który będe uzywac regularnie, miesiąc po miesiącu... Krem z Pervoe Reshenie jest w miarę tani, wydajny, przyjemni i wygodny w stosowaniu. ładne pudełko, dośc gesta, jedwabista konstystencja. Delikatnie pachnie, dobrze się rozprowadza, przyjemnie masuje. Wchłania dośc syzbko, pozostawiając delikatny film i skóre naiwlzona i wygładzoną. Po prostu dobrze sie go uzywa - a zatem doń wrócę :) Używam tego produktu od: ponad miesiac Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    2 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Niebieskooka arystokratka
    Niebieskooka arystokratka
    10 czerwca 2014 o 19:09
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Bardzo dobry
    Kremu do biustu tej rosyjskiej firmy używam od prawie 2 miesiący. Ma ładny zapach dojrzałych, suszonych fig, ale ja czuję też jakby fiołki. Konsystencja również nie budzi zastrzeżeń - Love 2MIX jest gęsty i jedwabisty, ale posiada zarazem lekkość zaraz przy zetknięciu ze skórą - łatwo się rozprowadza. Kolor to biel wpadający w jasny fiolet bądź róż. Jednak najważniejszym kryterium oceny jeśli chodzi o kosmetyki do ciała jest dla mnie szybkość wchłaniania. Krem pod tym względem jest doskonały - wchłania się niemal natychmiast i można włożyć ubranie. Opakowanie jest duże i poręczne, nie ma problemów z aplikacją kosmetyku. Trudno mi być obiektywną, bo byłam zakochana w trzaskającej piance Deborah Bioetyc, ale muszę przyznać, że po raz kolejny potwierdza się moja teoria, że rosyjskie kosmetyki nie mają sobie równych. Nie dość, że opisywany krem ma ekologiczny skład, ale jest również skuteczny. Po niespełna miesiącu stosowania codziennie wieczorem, mój biust jest równie jędrny i sprężysty jak po Deborah, a nawet jakby moje piersi zaczęły nabierać pełniejszego kształtu. Będę jeszcze zapewne szukać kolejnego następcy trzaskającej pianki, ale jak na razie widzę, że ten krem mogę Wam polecić z czystym sumieniem, jednak trzeba używać tego kosmetyku, jak każdego zresztą, systematycznie, a nie od przypadku do przypadku. Wydajny, relacja ceny, jakości i wydajności celująca.
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    2 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Korah
    Korah
    18 marca 2013 o 11:18
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    Nie do końca udany produkt
    Krem ma bardzo przyjemny, jak dla mnie malinowo-figowy zapach, bardzo dobrze się wchłania i jest kosmicznie wydajny. Powiedziałabym wręcz, że mógłby mieć mniejszą pojemność, gdyż zużywanie go potrwa całe wieki. Niestety, nie sprawdza się do mojego biustu zbyt dobrze. Nie mogę do końca opisać jego skuteczności, gdyż nie jest mi dane używać go regularnie i wcale nie z jakiegoś lenistwa, lecz z winy samego produktu, o czym będzie poniżej. Ładnie nawilża i wygładza skórę, jest łagodny, na pewno ją pielęgnuje i lekko napina. Długofalowych rezultatów i powiększenia na razie nie widzę i nie spodziewam się. Jego konsystencja jest dla mnie o wiele za ciężka, bardzo zbita i gęsta, prawie masłowa. Po aplikacji dwa dni z rzędu pojawia mi się na biuście i dekolcie kaszka, a skóra zaczyna łuszczyć, efekt zapchania, przeciążenia, a mam skórę normalną w kierunku suchej. Nie wyobrażam sobie stosowania go latem, skoro już teraz w sezonie mroźnym i grzewczym krem okazał się zbyt odżywczy i treściwy do codziennego stosowania, dlatego skazana jestem na rzadsze używanie, jedynie co kilka dni. W efekcie biust jest zadbany, ale nie ma spektakularnych efektów obiecywanych przez producenta. Nie lubię, kiedy kosmetyki mi stoją napoczęte zbyt długo, tracą świeżość, a ta konsystencja oraz pojemność sprawia, że owy produkt i ja jesteśmy skazani na siebie jeszcze przez kolejne miesiące. Dlatego, aby ten czas sobie jakoś umilić i nam się nie dłużył zużywam krem/masło na różne partie ciała, świetnie spisuje się na dłonie i stopy, gdy są suche, chropowate, ładnie je regeneruje, głęboko nawilża, zmiękcza i uelastycznia naskórek, natychmiastowo łagodzi zaczerwienienia na skórze wokół chrząstek i kostek i nie klei się. Rewelacyjnie wpływa na stan paznokci. Bardzo mi się wzmocniły, a skórki są w nienagannej kondycji. To tylko świadczy o jego wysokiej treściwości. W działaniu przypomina mi produkty z zawartością mocznika. Takie działanie na pewno podnosi ocenę produktu, nie zmienia jednak faktu, iż pierwotnie kosmetyk przeznaczony jest do pielęgnacji biustu i w takim też celu go zakupiłam. Czuję lekkie rozczarowanie, zdecydowanie domagam się lżejszej konsystencji w tym produkcie, mimo wszystko polecam, jako uniwersalny środek mający wiele zastosowań i zalet, w dodatku niezbyt drogi, pojemny, wydajny, przyjemny w użyciu i o konkretnym składzie. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego, wciąż jest go więcej, niż pół.
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    1 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Lycosa
    Lycosa
    10 marca 2015 o 11:02
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Tak!
    Ten krem jest wspaniały. Doskonały do masażu i stosowania jako szybko wchłaniający krem. Można stosować na szybko- wetrzeć niewielką ilość lub do masażu- użyć nieco więcej. Nie wałkuje się na skórze! Nie roluje. Przygodę z Palmersem zakończyłam z niesmakiem, gdyż łatwo przedawkować ten krem a każde takie posunięcie skutkuje rolowaniem się glicerynowych wałeczków kremu na skórze, zbieraniem się w kluski. Nienawidzę takich efektów specjalnych gdyż mimo kąpieli czuję się nieświeżo. Z kolei nowy krem Pulanny jest z .. piaskiem. Drobiny czegoś co ma nawilżać przypominają ostre drobiny piasku:) Tak jakbym nie zmyła z siebie peelingu. Po przykrych doświadczeniach sięgnęłam po ten krem w nadziei, że jest dobry. No i jest! Fantastyczny. Napina skórę, poprawia koloryt. Jest wydajny. Ładnie się wchłania, pięknie pachnie różą, fiołkami i figami. Wygodny słoik, można zużyć wszystko do końca. Dobry do stosowanie na dzień i na wieczór. Nie klei się do ubrań- a jest to dla mnie ważne, gdyż lada moment zrobi się ciepło. Po prostu solidny krem do biustu, który poprawia stan skóry. Stosowane z masażem wypełnia lekko, podnosi biust. Jest bardzo dobry i tani. Na dzień dzisiejszy to mój najlepszy krem do biustu. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • annarosa
    annarosa
    21 grudnia 2014 o 22:40
    4 / 5
    Nie kupi ponownie
    Solidne odżywienie i tyle
    Skusiła mnie obietnica ujędrnienia i uniesienia biustu, a że rosyjskie kosmetyki ogólnie mi pasują postanowiłam wypróbować. Kosmetyk ma gęsta terściwą konsystencję, nie nazwałabym go kremem, a raczej masłem. Bardzo dobrze się rozsmarowuje, szybciutko wchłania, pozostawiając skórę biustu miękką i odżywioną. Niestety nie zauważyłam żadnego uniesienia, ani tym bardziej wypełnienia. Nie tam żebym oczekiwała, że od posmarowania kremem moje piersi staną się o kilka rozmiarów większe ale doświadczenia z innym kosmetykiem z tej kategorii pokazały, że delikatny efekt push-up jest do osiągnięcia, czego tutaj mi zabrakło. Krem jest niezwykle wydajny, używam około półtora miesiąca, a w pojemniczku nadal jest ponad połowa. Ma przyjemny, delikatny zapach. Ogólnie fajny nawilżacz i odżywiacz ale nic poza tym. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Kojtek2
    Kojtek2
    19 grudnia 2013 o 10:44
    4 / 5
    Kupi ponownie
    Podoba mi się
    Skoro są włosomaniaczki to może są biustomaniaczki?Jeśli są, to się do nich zaliczam.Jeśli nie, to ja jestem pierwsza;-)Natura chojnie mnie obdarowała.Co poradzić.Skoro już mam spory biust to muszę o niego bardzo dbać bo jest bardziej podatny na grawitację.Nie wspomnę o narażonym na przeciążenia kręgosłupie.Ćwiczenia i dobry biustonosz to podstawa ale ja szukam jeszcze dodatkowej pielęgnacji.Chcę długo cieszyć się gładką i jędrną skorą dekoltu.Od kilku lat systematycznie sięgam po preparaty do pielęgnacji biustu.Jedne działają gorzej drugie lepiej i wcale nie zależy to od ceny.Wybieram produkty z możliwie naturalnym składem bez parabenów i parafiny która mi szkodzi.Ten produkt zaliczam do bardziej udanych. W solidnym,plastikowym pudełku o sporej gramaturze mamy gęsty, treściwy krem o liliowym kolorze i miłym fiołkowym (?) zapachu.Krem dobrze się rozprowadza, dobrze wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.Nie zapycha mi porów na dekolcie.Stosowany dwa razy dziennie widocznie poprawia napięcie skóry i widocznie wygładza.Jest wydajny i w rozsądnej cenie.Myślę że jeszcze po niego będę sięgać.Minusem jest słaba dostępność ale zawsze pozostaje internet.Polecam ten krem paniom z dużym biustem;-)
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:nie określono

    0 osób uznało tą opinię za pomocną
  • Alelka
    Alelka
    19 kwietnia 2013 o 15:32
    5 / 5
    Kupi ponownie
    Mój ulubiony
    Od jakiegoś czasu używam Rosyjskie kosmetyki i jestem nimi zachwycona. Ten krmik do biustu nie zawiódł mnie. Przepięknie pachnie kwiatmi, fiołkami jak dla mnie i utrzymuje się dość długo jak na krem do ciała. Ma fajną gętawą kosystnecję i łatwo sie rozsmarowuje, hmmm czuje się jakby takie otulenie piersi, wzmocnieni skóry. Wcześniej stosowałam Farmona, Nivelazione, ale denerwowało mnie to lejące się wodno-nijakie mazidło. Krem Reshenie stosuje regularnie, zazwyczaj raz dziennie i mimo cowiosnnego odchudzania moje piersi nie straciły na jedrności, a wręcz przeciwnie widzę poprawę kształtu. Skóra jest gładziutka, mięciutka i widoczie wypielęgnowana, latem będę nosić bluzki z dekoltem do pępka :))) Jak dla mnie obietnica produceta spełniona a to najwżniejsze. Skład super, same naturlane składniki, bez chemicznych ulepszaczy i zapychaczy. Naprawde polecam, wart swoej ceny, zwłaszca tej na Allegro Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego
    Recenzent/ka:
    Używa produktu od:rok lub dłużej

    0 osób uznało tą opinię za pomocną