Bielenda, Pharm, Trądzik, Antybakteryjna emulsja oczyszczająca

Nie jest ideałem, ale jest bardzo dobry. Konsystencję ma dosyć tłustą, co może zniechęcić, ale absolutnie nie zapycha. Oczyszcza super. Na prawdę jeden z lepszych żeli oczyszczających jaki miałam. Nie powodował ani wysuszenia, ani gorszego stanu cery. Przy jego stosowaniu cerę miałam nawet ładną, jakby mniej niedoskonałości. Widocznie leczy strupy czy zaczerwienienia, ma chyba właściwości lekko rozjaśniające cerę. Nawilżenia nie zauważyłam. Już chyba niedostępny w sprzedaży, a szkoda.

Używałam oprócz emulsji z tej samej serii także krem na dzień, noci i toniku. Było to dość dawno temu, lecz pamiętam, że byłam zadowolona z tej całej serii.
Emulsja bardzo dobrze oczyszcza skórę, która po nim jest gładka i miękka w dotyku. Oczyszcza skórę z wszelkich niedoskonałości.
Niestety ciężko go kupić. Ja wtedy kupiłam w Rossmannie, lecz niestety teraz już ich nie ma.

Zachęcona pozytywnymi komentarzami na jego temat, skusiłam się i ja. Jak się spisał?

Efekt był krótkotrwały, żel dobrze się pieni wystarczy niewielka ilość aby pokryć całą buzię. Na początku skóra była bardzo dobrze oczyszczona, rozjaśniona jednak z czasem zauważyłam, że efekt był odwrotny niż przy pierwszych użyciach. Skóra zaczęła się bardziej świecić, pojawiało się więcej wyprysków. Oddałam go w inne ręce.

Spodziewałam się szału po firmie. Bielenda jest bardzo szanowana w mojej rodzinie, lubiłam tą markę. Więc gdy w rossmannie wpadłam na taką emulsję, jeszcze do tego, którą możną stosować także na plecy i szyję, od razu skierowałam się do kas. Cena fajna, zapłaciłam za nią coś ok.15 zł
Niestety w domu już emocje opadły. Żel nie mógł poradzić sobie ze zmyciem podkładu Revlona. Wiem, że wytoczyłam mu ciężki arsenał ale szorowałam się nim, wspomagając się silikonową szczoteczką, przejeżdżając potem wacikiem po buzi, wciąż miałam resztki makijażu. Plecy oraz dekolt też umył niedokładnie.
Oczekiwałam po nim trochę więcej chociaż może jestem zbyt wymagająca.

Mimo, że nie mam cery trądzikowej lubię stosować produkty mocno oczyszczające. I z tym trafiłam w dzięsiątke.

Jest to dość lekka, półtransparentna emulsja, dlatego stosuję ją do oczyszczania skóry twarzy z kosmetyków nakładanych na noc. Świetnie się pieni.
I sprawdza się świetnie! Bardzo dokładnie myje twarz i budzi skórę, przygotowuje buzię do nałożenia kremu i makijażu. Nie wysusza, nie powoduje uczucia ściągnięcia po umyciu.
Mimo, że kosmetyk jest mocno oczyszczający nie jest drażniący, a wręcz przeciwnie - jest bardzo łagodny dla skóry. Nie powoduje pieczenia, podrażnień ani nie uczula.

Przyjemnie, ale delikatnie pachnie świeżością.
Wydajność raczej średnia.
Cena w porównaniu do jakości - super!

Jest to porządny kosmetyk do oczyszczania twarzy, który warto kupić.
Ode mnie mocne 4 gwiazdki - zdecydowanie polecam!

Najlepszy żel oczyszczający do skóry trądzikowej. Moja cera jest problematyczna: tłusta, z trądzikiem, a zarazem wrażliwa i alergiczna. On się świetnie do niej nadaje: pomaga niwelować trądzik, super oczyszcza, odblokowuje pory, zmniejsza wydzielanie sebum, a przede wszystkim nie wysusza, nie ściąga skóry! Pozostawia efekt dokładnie taki, o jakim mówi producent: "zdrowa, świeża, doskonale oczyszczona i nawilżona skóra. Trądzik i błyszczenie skóry zredukowane. Pory odblokowane i zwężone, niedoskonałości mniej widoczne".

+ Działa przeciwtrądzikowi
+ Oczyszcza pory
+ Matuje, nie pozostawia żadnego filtru
+ Nie wysusza, nie podrażnia
+ Nie pozostawia efektu ściągniętej skóry
+ Piękna, zdrowa, odświeżona buzia
+ Wydajny
+/- Konsystencja jest taka delikatna, może się komuś wydawać zbyt płynna, ale się jednocześnie nie ulewa.

Stosuję go razem z kremem na noc tej samej serii na trądzik.
Bielenda jest teraz dla mnie nr 1 wśród kosmetyków, każdy ostatni kosmetyk tej firmy mnie pozytywnie zaskakuje.

Emulsja pomogła przywrócić równowagę mojej buzi przetłuszczającej się w strefie T, a zarazem suchej na policzkach. Nie jest jeszcze w idealnym stanie jakiego pragnę, ale zdecydowanie złagodziła objawy trądziku.

Emulsja - to chyba dobre określenie dla konsystencji żelu, nieco bardziej lejącego, trochę spływającego po rękach. Dobrze się pieni.

DZIAŁANIE:
Bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczaniem skóry, usuwaniem resztek makijażu. Czuję, że moja skóra jest domyta. Kiedy przejadę wacikiem, nie ma ani śladu po zanieczyszczeniach. Pory zmniejszone, a skóra zmatowiona. Produkt zahamował powstawanie nowych wyprysków, a powstałe goją się szybciej. Nie powoduje wysuszenia skóry, ani nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Przy dłuższym używaniu cera staje się ujednolicona, wygląda zdrowiej. Zdecydowanie częściej wychodzę z domu bez podkładu, ponieważ stan mojej skóry uległ znacznej poprawie.

Cena nie jest wygórowana, jednak produkt jest trudno dostępny. W mojej małej rodzinnej miejscowości tylko w jednym sklepie pan na moją prośbę zmawia pojedyncze opakowania. Natomiast w Krakowie jest dostępny w rosskach, ale nie wszystkich.

Do póki nie odnajdę produktu cud, pozostaje przy bielendzie. Nie wyrządza mojej wrażliwej skórze szkody, a pomaga utrzymać mi ją w miarę dobrym stanie.

Używam tego produktu od: 10 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kilka

Bardzo delikatny, nie pieni się, ale dobrze usuwa makijaż. Nie pozostawia lepkiego filmu na skórze, nie podrażnia. Wydajny.

Jedyny malutki minus to aplikacja. Dziurka w tubce powinna być mniejsza, bo zdarzało się, że wyciskałam za dużą ilość kosmetyku.

Używam tego produktu od: paru miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno całe opakowanie

Kupiłam ten produkt ponieważ wcześniej używałam kremu i toniku z tej samej serii i byłam nimi zachwycona. Mam delikatny trądzik który co jakiś czas się nasila.

Plusy
+matowienie skóry
+skóra natychmiast gotowa do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych
+delikatne składniki dla skóry (nie podrażnia)
+wydajne opakowanie które wystarcza na kilka miesięcy

Minusy
+mało znana seria
+zamknięcie łatwo zniszczyć

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Świetny produkt za śmieszną cene! Teraz kosztuje 15 zł w rossmanie.
Mam cere mieszaną, skłonną do zaskórników, czasem wyskoczy coś ropnego, a raz na jakiś czas podskórna "gula". Żel zmniejszył ilość zaskórników i innych niespodzianek, cera po nim jest dużo dłużej matowa niż po wielu innych żelach (Bioderma sebium, Ziaja manuka...), jednocześnie nie jest wysuszona ani ściągnięta, a raczej zmatowiona i nawilżona. Świtny efekt:) Często ten żel to jedyne czego używam do twarzy. Nawet te podskórne gule jak już wyskoczą to są mniejsze i szybciej się ich pozbywam niż kiedy używałam innych żeli. Polecam :)


Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1, drugie w trakcie żużywania

Używam go od niedawna. Bielendę poleciła mi koleżanka i jestem bardzo zadowolona. Emulsja jest wydajna, nie ma zawrotnej ceny, daje miłe uczucie oczyszczonej i lekko ściągniętej skóry. Nie spodziewałam się cudów w postaci zmniejszenia trądziku, aczkolwiek widzę znaczne ograniczenie ilości wyprysków. Dodatkowym plusem może być opakowanie które nie wiedzieć czemu bardzo mi się podoba. Jedynym minusem jest dla mnie to, że moja skóra po użyciu tego produktu jest dość wyschnięta, ale niweluję to uczucie moim ulubionym kremem, więc nie jest to dla mnie bardzo problematyczne. Podsumowując, produkt bardzo mi się podoba i na pewno sięgnę po niego kolejny raz :)

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam 23 lata i problematyczną cerę- mocno przetłuszcza się w strefie T, reszta twarzy jest sucha, wrażliwa i skłonna do podrażnień/uczuleń, mam także rozszerzone skłonne do zapychania pory, zaskórniki, zmiany trądzikowe i blizny po nich. W temacie pielęgnacji mojej cery jestem wymagająca i dość ciężko znaleźć mi kosmetyki pielęgnacyjne, z których będę zadowolona. Z tym żelem jednak mi się udało.
Żel nie zawiera w składzie SLS, to dla mnie plus, bo moja cera reaguje na SLS koszmarnym wysuszeniem i wysypem dodatkowych krost.

*KONSYSTENCJA/ZAPACH: produkt nazwany jest" emulsją", według mnie w konsystencji jest czymś pomiędzy emulsją a żelem, jest dość rzadki, ale nie wodnisty, ma mleczno- przezroczystą barwę. Zapach ma świeży, niedrażniący, bardzo odświeżający.
*DZIAŁANIE:
Emulsja bardzo dobrze, obficie się pieni, ja to lubię. Łatwo spłukuje się z twarzy. Bardzo dobrze myje twarz, dokładnie zmywa z niej tłuszcz, resztki makijażu( przed myciem twarzy emulsją usuwam makijaż płynem micelarnym), czuć po jej użyciu, że wszystkie zalegające na skórze zanieczyszczenia zostały zmyte, wyczuwalne jest przyjemne odświeżenie. Cera jest wygładzona, miękka i minimalnie ściągnieta. Raz na wyjazd nie wzięłam płynu do demakijażu i zmyłam cały( dość mocny) makijaż tą emulsją- zmyła dokładnie wszystko, podkład, czarny tusz, twarz była idealnie czysta. Kosmetyk nie podrażnił mi skóry ani oczu.
Po dłuższym stosowaniu stwierdzam, że emulsja pomaga lekko zwęzić rozszerzone pory, podczas jej używania na mojej twarzy pojawiało się zdecydowanie mniej krostek, właściwie nie było ich prawie wcale, jeśli już coś się pojawiło bardzo szybko goiło się- emulsja lekko łagodzi trądzikowe zmiany. Moja cera stała się nieco rozjaśniona, koloryt troche wyrównany, blizny potrądzikowe odrobinę jaśniejsze. Emulsja nie wysuszyła mi cery, co często robią z nią produkty do mycia. Nie zauważyłam jednak obiecanej przez producenta redukcji przetłuszczania się cery- strefa T świeci mi sie nadal jak latarnia... no trudno, nie można mieć wszystkiego.

*WYDAJNOŚĆ/OPAKOWANIE: emulsja używana codziennie wieczorem i czasami rano starczyła mi na 3 miesiące, jest bardzo wydajna. Opakowanie ma wygodne zamknięcie, ogólnie jest estetyczne i wygodne w użyciu.
* DOSTĘPNOŚĆ/CENA: niestety kosmetyk jest dość trudno dostępny. Mieszkam w Poznaniu i widziałam go tylko w dwóch Rossmanach(dużych), nigdzie więcej. Jego cena regularna to ok. 18 zł, w promocji upolowałam go za chyba 12 złotych.
Plusem dla mnie jest to, że jest produktem polskiej firmy, nietestowanym na zwierzętach.

Jest to jeden z najlepszych produktów do mycia twarzy, jakie używałam. Łagodny i bezpieczny dla cery, faktycznie pomaga w walce z trądzikiem. Polecam, ja będe do niego wracać.


Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno całe