Kenzo, Jungle Tiger EDP

Kenzo, Jungle Tiger EDP

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5

Pojemność 50 ml
Cena 200,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Kenzo tworząc Tygrysa był zainspirowany chińskim kalendarzem - rok powstania (1997) to właśnie rok tygrysi. Orientalna kompozycja, pełna ostrych przypraw. Głęboki i charakterystyczny. Jak przystało na Tygrysa - ma pazur.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka, kumkwat, davana
nuta serca: osmantus, ylang-ylang.
nuta bazowa: drzewo massoia, cynamon

Recenzje 54

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Niebardzo :/

Zdecydowanie zapach nie dla mnie. Jest zbyt duszący i drażniący.
Jedyny jego plus jest taki, że utrzymuje się naprawdę bardzo długo, mimo niewielkiej aplikacji.

Użyłam go kilka razy i staram się unikać, jak ognia. Problem jest jednak taki, że spodobał się mojej mamie... ;)

Używałam tego produktu jakiś rok temu.
Ilość zużytych opakowań:---

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ma pazur.. jak to tygrys.

A wiec, mam przed soba dwa flakony, słonika i tygrysa. W słoniu to milosc od pierwszego węchu, zas tygrys, jako prawdziwy kocur, podchodzi nieufnie. Czuć pazur kociska! Ale potem taki słodki błogostan... Teraz uwielbiam oba, pokochalam tygrysa kocią miłością.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trkacie 1 butelki

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Słoń ładniejszy, zdecydowanie

Ostatnio mam fazę poznawania zapachów wycofanych, OI, Tygrys, EC i mam przedziwne wrażenie, że wszystkim podoba się to, czego nie można już dostać. :) Tak z zasady. :D

Mnie się tygrys nie podoba. Znam go sprzed kilkunastu lat, gdy z zapałem psikała się nim moja koleżanka. Pierwszy niuch mnie odrzucił - pamiętam to do dziś. Potem go po prostu znosiłam.
Niedawno miałam okazję przypomnieć sobie ten zapach i jak na mój nos jest on zdecydowanie przereklamowany. Syndrom zapachu wycofanego... ;)

Jeszcze w miarę jest gdy mam go na nadgarstkach, wyczuwam jakiś orient, korzonki i inne cuda, chwilami nawet mi się podoba. Natomiast gdy mam go na szyi czuję męską, tandetną wodę toaletową. :/
Wczoraj zlałam się nim na wyjście i całą drogę cierpiałam - niestety był wiatr i ciągle czułam toto wokół. Na szczęście nie jest tak trwały jak Słoń i w końcu się go pozbyłam. :)
Nie dla mnie, o nie.

Używam tego produktu od: nie używam i nie będę
Ilość zużytych opakowań: testy z czyjejś flaszeczki, próbki

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Rozpoznawalny

Cóż można o Tigerze napisać, skoro wszystko juz chyba zostało napisane... Kiedys go wielbiłam, ale to było jeszcze w czasach licealnych, kiedy nie był taki ogólnie znany i oklepany. Pachnie tak jak lubię żeby pachniało - jadalnie, słodkawo-gorzko, miękko, mocno. To zapach rozpoznawalny jak Lolita, AmorAmor czy Angel --> dlatego nigdy nie mógłby być mój. Doceniam udaną kompozycję składników, cenię jego trwałość i niewątpliwą urodę, jednak nie ma takiej możliwości bym w nim chadzała. Wolę mniej wyświechtane zapachy. I jeszcze jedno - nie wiem na 100%, ale coś mi mówi ze KT może zacząć po jakims czasie porządnie draznic.

Używam tego produktu od: znamy się długo
Ilość zużytych opakowań: testy

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Mój

Fantastyczny zapach, który "obudził" po latach mój nos. Powąchałam i przepadłam. Piękny, otulający, słodki.
Nie mogę tylko pogodzić się z faktem, że poznałam go już po wycofaniu.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:próbki

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Byl moim zapachem

Piękny, wyjątkowy zapach. Egzotyczny, bardzo zmysłowy. Na początku jest łagodny, wyraźnie wyczuwalne sa nuty cytrusowe, po chwili do głosu dochodzi już cynamon... i trochę nut drzewnych. Typowy zapach z ogonem.
Szkoda, ze wycofany z rynku prz tak wielkim gronie zwolenniczek.
Ostatnio zużyłam ostatni flakon. Na razie nie tęsknię. Podobno trzeba pozwolić zapachom odejść... Moze to i prawda, bo w sumie jest miejsce na nowe fascynacje. Jednak zal mi tego zapachu, zal

Używam tego produktu od:dawna
Ilość zużytych opakowań:3

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Cynamonowy Tygrys.

Pamiętam jak pierwszy raz testowałam Tygrysa w perfumerii. Pani obficie skropiła mi nadgarstki oraz blotterek. Zapach mnie przytłoczył, był nachalny, jakiś dziwnie duszący. Rozbolała mnie od niego głowa i czułam, że Tygrys się po prostu na mnie rzucił! ;) Nie spodobał mi się wtedy zupełnie. Później długo go omijałam, bo ciągle pamiętałam tamten test w sklepie, który zniechęcił mnie skutecznie...
Jakiś czas temu dostałam (omyłkowo) próbkę tego zapachu. I po latach wydał mi się zupełnie inny. Słodszy, bardziej przystępny, mniej nachalny, a bardziej otulający. Słodki, cynamon na mojej skórze jest od pierwszej kropli zapachu. Z czasem Tygrys jeszcze bardziej się osładza i otula skórę. U mnie nie ma tzw. ogona, jaki daje, np. jego "brat" Słoń. Tygrys jest bardziej otulający, słodki, cynamonowy. Bardzo miły, wręcz jakby się "opiekował" skórą. ;)

Trwałość na mojej skórze ma niezłą.

Trochę szkoda, że zniknął z rynku i w tej chwili ma status rarytasu, bo zapach bardzo ciekawy, ale jednak nie został moim faworytem. Wolę Słonia. :)

Używam tego produktu od: testy.
Ilość zużytych opakowań: próbka.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dla mnie nie do zaakceptowania

Wydaje mi się że jest to jeden z tych zapachów który się kocha albo nienawidzi. Jak dla mnie bardzo ciężki, duszący i chyba nie do pokochania...
Za dużo w nim nut korzennych i to mnie od niego odrzuca...
Zdecydowanie zapach na zimne dni, ewentualnie na wieczory, bardzo intensywny.
Podoba mi się buteleczka, wydaje się taka masywna, ciężka a jednocześnie prosta; odpowiednia dla zamkniętego w niej zapachu.

Używam tego produktu od: próbka
Ilość zużytych opakowań:

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zawiedziona...

Tym jak pachnie na mnie Tygrys:)
Kupiłam wiosną na Allegro całą flaszkę ...w ciemno.
Początkowo nie mogłam uwierzyć że to TEN Tygrys, o którym tak pięknie piszą Wizażanki. Korzenie, cynamon...kocham je w innych zapachach, ale w Tygrysie...po prostu ich nie czuję:(:(:(
Zastanawiałam się czy moze nabyłam podróbkę, ale to zostało wykluczone. Po prostu Tygrys mnie nie lubi i chowa przedemną całą swoją urodę...Na mnie jest słodki, ale to mdła slodycz całkowicie bez pazura...mdlący, jak słodycze zjedzone w zbyt dużej ilości. Próbowalam go nosić, ale bez powodzenia. Tylko ta słodycz, żadnego cynamonu, ani śladu korzeni...
Tygrys powrócił na Allegro:(
Buteleczka mi się podoba, tygrys przypomina mi mojego kota.Używam tego produktu od:Użyłam kilka razy
Ilość zużytych opakowań:Nieskończone 50ml

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Wyjątkowy.

Przepiękny, zupełnie unikalny i wyjątkowy zapach.
Nie spotkałam jeszcze podobnego. Pamiętałam go słabo z czasów wczesno - studenckich, w pierwszych empikach stał sobie radośnie koło słonia i cieszył się wielkim powodzeniem.

Nie było mnie wówczas stać ani na tygryska ani na słonia, ale z uwielbieniem wwąchiwałam się w bloterek.

Teraz gdy udało mi się upolować skromne 50 ml wspomnienia wróciły i odżyły. Jestem nim dziś jeszcze bardziej zachwycona.
Ogromnie mi przykro, że jest to jeden z tych zapachów, które trzeba będzie pożegnać wcześniej czy później.

O samym zapachu napisałyście już wszystko, dla mnie jego zmienność i to jak się niesamowicie rozwija jest absolutnie urzekająca. Rzeczywiście jest niesamowicie wręcz uniwersalny.
Ze słoniem tygrys ma niewiele wspólnego i dobrze :), choć słonia niezmiennie lubię.

Nie znam osoby, która nie zapytałaby co to za zapach, lub gdzie go upolowałaś???

Zapach przecudny, flakon piękny - choć zastanawia mnie dlaczego tygrysek plastikowy, a słonik taki nieco bardziej solidny ;).



Używam tego produktu od:niedawna
Ilość zużytych opakowań:50ml w trakcie i gęsia skórka na pytanie co dalej? :(

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

CUDNY...

Bardzo piękny zapach :slina: Na początku subtelny, łagodny, w pewnym sensie zielony (roślinny) ale z biegiem czasu staje się słodki, orientalny i wyłania się jakaś niepokojąca nuta... Może to ten mój ulubiony cynamon :love: nadaje taki niepowtarzalny charakter... Jest bardzo przyjemny i nie męczy otoczenia. Wspaniale otula i emanuje ciepłem. Przesycony egzotyką, bardzo zmysłowy, niesamowity. Buteleczka piękna, szczególnie boski tygrys, który dumnie siedzi sobie na wierzchu. Po prostu piękno w czystej postaci. Wielka szkoda, że takie śliczne perfumy zniknęły z rynku... :( Prawdziwe cudo ! Jestem zachwycona !!! :love:

4 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Pobudzajacy (apetyt, hihi)

Piekny, cieply, korzenny zapach. Znacznie mniej drastyczny od Slonika, co mnie troche zaskoczylo - nastawialam sie na nastepnego killera Kenzo ;-))). Tygrys jest lagodny, ale jednoczesnie w tej lagodnosci bardzo zmyslowy, prowokujacy i niepokojacy - jak kobieta, ktora na pozor jest uosobieniem spokoju i lagodnosci... a jednak mezczyzni strzelaja sobie w leb z jej powodu ;-))))))).
Na mnie Tygrys dziala pobudzajaco w odrobine dziwny sposob - uzywajac go chodze bez przerwy wsciekle... glodna ;-))))). W kazdym razie wprawdzie do pierwszej dziesiatki moich ulubionych zapachow raczej nie wejdzie - ale od czasu do czasu chetnie zaserwuje sobie dawke tego tygrysiego, zmyslowego (i pobudzajacego apetyt ;PP) niepokoju.Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: miniaturka

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    2
    recenzji

    975
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    284
    pochwał

    9,66

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    965
    pochwał

    9,59

Zobacz cały ranking