Gosh Mineral Powder Puder mineralny sypki

Puder bardzo fajnie sprawdza się u mnie na codzień jako wykończenie makijażu czyli taka wisienka na torcie. Nakładam go zazwyczaj na podkład choć teraz w cieplejsze dni zdarzało mi się używać go solo na szybkie wyjście i dawał radę. Poprawia wygląd makijażu, ujednolica i matuje. Wiadomo- nie jest to mat na cały dzień ale jest w porządku jak dla mnie. Czasami wchodzi w pory czy załamania jak każdy produkt tego typu ale nie jest to bardzo widoczne. Dzięki opakowaniu z dziurkami łatwo można go nakładać pędzlem. Dla mnie to duży plus bo nabieram tyle produktu ile chce i nie marnuje się niepotrzebnie. Myślę że warty wypróbowania i pewnie jeszcze do niego wrócę.

Puder od Gosh stosowałam kilka dobrych miesięcy, ale po zakupie innego, przestał być moim numerem jeden. Samo opakowanie jest male, ale świetnie sprawdzi się w podróży lub w kosmetyczce. Puder ładnie komponuje się z innymi kosmetykami tak jak podkład czy korektor. Kosmetyk wygładza i wyrównuje koloryt skóry. Jest trwały i nie trzeba poprawiać makijażu w ciągu dnia. Generalnie dobry produkt, wart wypróbowania.

Niestety produkt nie dla mnie. Skuszona dobrymi opiniami kupiłam i jest to pierwszy mineralny puder (czy podkład) który stosowałam. Kolor 004 jest ładny, w opakowaniu wyglada super ale niestety po nałożeniu nie wiem dlaczego wpada w różowy ton. Jest to najgorsze co może być. Próbowałam stosować go na różne sposoby - na podkład jak zwykły puder albo solo jak podkład mineralny. W każdym z tych przypadków wyglada zle. Skóra jest bardzo satynowa. Mam cerę mieszana, widocznie produkt nie jest dla mnie odpowiedni. Szkoda w opakowaniu kolor na żywo jest bardzo ładny. Produkt szybko się ściera.

Mam cerę dojrzałą ale wciąż dosyć wymagającą, bo mieszaną, skłonną do zapychania. Kupiłam puder w kolorze 006 i to jedyny plus - bo to naprawdę ładny, ciepły odcień, wyglądający bardzo naturalnie na twarzy. Niestety puder wchodzi brzydko w pory , podkreślając je, zmarszczki też wyostrzył. Na twarzy wygląda jakoś tak sucho, postarzająco - taki tynk trochę. Na mojej mieszanej skórze zaczął się brzydko świecić po około 2 godzinach , potem było już coraz gorzej niestety... Sama nie wiem, może ten puder jest bardziej do cery normalnej, nieproblematycznej... zauważyłam też niestety, że zapycha . szkoda, bo lubie firmę - ma kilka fajnych kosmetyków... ale nie ten puder - przynajmniej dla mnie :(

Posiadam kolor 002, zakupiony online (długo myślałam jaki kolor wybrać, ale nie miałam sposobu go sprawdzić na "żywo"), i ten kolor jest dla mnie nie trafiony - na prawdę b. jasny, w tonacji dla mnie za białej, za chłodnej. Dla neutralnych bladziochów może być strzałem w "10". Jako minerał nakładany pędzlem - jest to dobry produkt - kryje niedoskonałości, nie podrażnia, ujednolica; wystarczy b. niewielka ilość produktu (zresztą im mniej tym ładniejszy efekt, jak się go za dużo naciapie - efekt nieestetycznej szpachli murowany). Żeby móc go nosić - przyciemniam go terracotą z GG - słynną 04, potem dodaję ciepłego ceglanego różu i prawie może być - jednak kolor stanowi tu przeszkodę: po paru godzinach bardziej widać go w porach (bo jest kolorystycznie niedopasowany), u mnie się też mocno wyświeca (ale w taki smalcowaty sposób, wygląda jak ciasto - nie lubię tego, potem mocno schodzi - nawet przy stosowaniu bibulek matujących). Z zastosowaniem na niego, w celu utrwalenia i przedłużenia trwałości, ,fixującego pudru wodoopornego od Gosh, nie jest lepiej. Z pewnością go zużyję, ze względu na krycie i nie powodowanie podrażnień (jak tylko z niego korzystam, moja cera jest w dobrym stanie i nic nie wyskakuje). Może gdyby tak mocno się nie wyświecał to dokupiłabym ciemniejszy do mieszania. Niestety takie świecenie z brakiem trwałości dyskwalifikuje go u mnie. Może przy cerach suchych lepiej się sprawdzi.

Kupiłam ze względu na skład i dostępność stacjonarną w Hebe. Nie sprawdził mi się, nie wyglądał ładnie po aplikacji, mało krył, trwałość przeciętna. Cera wygładała dość sucho, w taki szpachlowy sposób, a ja lubię krycie i mat, bo mam niedoskonałości.

Moja skóra walczy już mam nadzieję ostatnie etapy z trądzikiem, ze względu na używane na noc Epiduo Forte bardzo się łuszczy, podkłady płynne, czy kremy bb nie dają rady wyglądać normalnie, nawet już 5 min po nałożeniu się ważą, wyglądają okropnie, zgłosiłam te sytuację dermatologowi, zaproponowała mi abym przeszła na podkłady mineralne, motywując to minimalistycznym naturalnym składem, który może nawet sprzyjać w walce z trądzikiem oraz będzie się lepiej trzymał na twarzy. Udałam się do drogerii w celu wyboru koloru i zakupu podkładu mineralnego, początkowo miał to być podkład od Annabelle, jednakże pani ekspedientka zaproponowała mi produkt od Gosh, bardzo spodobał mi się kolor, który idealnie odzwierciedla moją skórę. Dodatkowo produkt Gosh ma większą gramaturę niż ten od Annabelle i był akurat na promocji za około 23 zł. Dlatego postanowiłam go wybrać. Dziś użyłam go pierwszy raz, 10 min po nałożeniu kremu (Pani w drogerii zasugerowała nałożenie korektora przed podkładem, dlatego tak też zrobiłam) Po nałożeniu podkład nie rozróżniał się kolorem od mojej skóry, nie wykazywał jednak dużego krycia, ale w końcu nic mi się nie ważyło na skórze, wyglądałam w miarę zdrowo/naturalnie. Moją pierwszą myślą było, że jest to podkład dla osób, które nie mają nic do ukrycia i chcą tylko ujednolicić koloryt, jednakże po całym dniu gdy spojrzałam w lustro, nie zauważyłam wciąż żadnego nieestetycznego zważenia, w niektórych miejscach lekko go ubyło, ale w końcu po całym dniu noszenia makijażu był on mimo wszystko na poziomie akceptowalnym. Mam potrzebę napisania tej recenzji od razu po pierwszym dniu, bo może akurat komuś takiemu jak ja ona pomoże, myślę że przy skórze trądzikowej w trakcie leczenia retinoidami, czy jakimiś produktami złuszczającymi ten podkład jest podkładem nadającym się. Będę jeszcze pracowała nad lepszymi rezultatami krycia itp. Jednakże już teraz jestem zadowolona.

Kiedy nie było akurat w drogerii pudru Gosh BB Powder w kamieniu, którego używam od dłuższego czasu postanowiłam wziąć Gosh Mineral Powder. Choć nie przepadam za formułą sypkich kosmetyków i wolę te w kamieniu, to jestem ogólnie zadowolona z tego zakupu :) Puder ma bardzo ładne krycie, używałam go początkowo na podkład jako wykończenie tak jak wcześniej pudru w kamieniu i nie sprawdza się źle, ale wolę go jednak solo - nakładany pędzlem jak podkład mineralny. Dzięki niemu uzyskuję ładnie wyrównany koloryt cery i naprawdę leciutki, niewyczuwalny dla mnie makijaż. Podoba mi się ten efekt, jest naturalny i komfortowy - szczególnie na letnie dni, albo szybki lekki makijaż na konferencję online :D Używam koloru 02 - jasny i neutralny odcień, ładnie dopasował się do cery. Puder ma satynowe wykończenie. Jeśli chodzi o trwałość, to osobiście od kosmetyków typu mineralne nie wymagam tego, do zadań specjalnych używam długotrwałych podkładów płynnych i utrwalających pudrów. Ten puder utrzymuje się parę godzin, ale nie daje rady w starciu z np. maseczką. Gosh Mineral Powder polecam do lekkiego, komfortowego makijażu. Opakownie porządne z siteczkiem, choć wolałabym żeby było bardziej płaskie, łatwiej byłoby nabierać pędzelkiem z wieczka :)

Został kupiony na promocji, w drogeri hebe gdyż zachęcił mnie pozytywnymi recenzjami. Bardzo fajnie mi się z nim pracowało zimą ponownie sie spotkamy. Jestt niemal idealny, nie potrafię znaleźć jego wad poza tym że w przypadku nałożenia go w większej ilość trochę bieli twarz, ale myśle że to typowe dla więkości pudrów. Zalet posiada całą masę , w tym piękne utrwalenie makijażu,trwałość,kolor, pożądne wygładzenie, zakamuflowanie niedoskonałości, na cerze która ma tendencje do świecenia się w strefie T.

Choć Gosh nie jest typową marką produkującą kosmetyki mineralne, to gdzieś im się ten całkiem mineralny puder zaplątał. Używałam go krótko - gdy kończyła się moja przygoda z kosmetykami drogeryjnymi, a zaczynała z minerałami. W moim przypadku problemem w tym pudrze jest jego kolorystyka- odcień 002 czy nił ze mnie córkę młynarza (używałam podkładu Gosh Dextreme w tym odcieniu i też był trochę za jasny ale 004 już mocno za ciemny, dlatego wybrałam puder w jaśniejszym odcieniu). Dodatkowo puder mocno i brzydko osądzał się w porach, mimo użycia minimalnej jego ilości. Wyglądałam w nim sztucznie i chorowicie. Jeśli chodzi o trwałość to nie mam zastrzeżeń, bo nie mam skłonności do nadmiernego swiecenia.

Nadszedł czas na mój pierwszy puder mineralny. Skusiłam się ze względu na skład i działanie :-) Pięknie wyrównuje koloryt skóry, nie czuję dyskomfortu i efektu maski. Nie poleciłabym osobom z większymi problemami skórnymi, u mnie na szczęście się sprawdza. Co ciekawe, dzięki składnikom mineralnym idąc w deszczu cała zmokłam, a puder ani drgnął z mojej twarzy, łał :-) Po dłuższym stosowaniu dopiszę coś więcej ale już teraz mogę śmiało polecić.

Najgorszy puder jaki miałam. Próbowałam nakładać na różne podkłady i sam, pędzlem i gąbeczka . Za każdym razem chamsko wchodził w każdy por. Robił z twarzy jakaś upiorna maskę, płaski mat a po godzinie świecący księżyc w pełni. Wylądował w koszu.

Puder wpadł mi w ręce, bo w końcu udało mi się dopasować odcień odpowiedni do mojej bladej cery. Co prawda występuje jedynie w czterech wariantach, najjaśniejszy z nich mogę śmiało polecić wszystkim bledziochom. Utrzymuje się na buzi przyzwoicie długo. Jak z każdym produktem mineralnym - trzeba wiedzieć jak go używać, żeby nie przesadzić. Przy umiejętnym stosowaniu będzie bardzo wydajny (ja niestety jeszcze nie posiadam tej umiejętności :D). Jego opakowanie również pozwala nam dozować odpowiednią ilość produktu do nałożenia.

Jeden z moich ulubieńców jeśli chodzi o pudry sypkie. Jest bardzo wydajny, bardzo dobrze się rozprowadza i nie tworzy sztucznej maski na twarzy. Ładnie wygląda na twarzy. Jak dla mnie hit!

Nie używam codziennie pudru, jednak kiedy już to robię wybieram właśnie ten! Mam suchą cerę i do tej pory wszystkie produkty,których używałam wcześniej tworzyły skorupę i mocno wysuszały. Śmiało polecam ten puder.

Poleciła mi go pani w hebe, kiedy szukałam zamiennika Anabele Minerals. Najpierw byłam sceptyczna, bo nie wiedziałam, że Gosh ma mineralne podkłady, ale okazał się świetny w użyciu! Jak dla mnie praca z nim jest o wiele przyjemniejsza niż z Anabelle, daje dużo naturalniejszy efekt, nie wchodzi w pory i nie daje efektu suchej maski na twarzy. Świetnie się trzyma, u mnie nie wymaga wcale poprawek w ciągu dnia a dodatkowo strefa T jest ładnie zmatowiona cały dzień. Mimo skłonności do niedoskonałości nic po nim mi nie wyskoczyło.

Świetny puder mineralny, polecam przed nałażenie sypkiej bazy z gosh. Puder świetnie kryje, wyrównuje koloryt. Nie wysusza. Nadaje wykończenie matowe. Jest miękki, wygładza skórę. Świetny na lato i upały. A co najważniejsze bardzo wydajny. jedyny minus - mały wybór odcieni.

Kupiłam z ciekawości bo wcześniej używałam pudru mineralnego z Annabelle Minerals. Ten ciut gorzej kryje (ma w składzie dwutlenek tytanu a Annabelle ma przewagę tlenku cynku dzięki czemu lepiej kryje ale też wysusza i posiada działanie antybakteryjne). Posiadam jasna karnacje i odcień 002 jest dla mnie idealny.