My Secret, New Eyelashes, Lash Balm & Serum (Balsam i serum do rzęs)

Nic nie robi, tylko bieli rzęsy

Jest to kosmetyk składający się z dwóch części: pod jedną nakrętką jest serum z pędzelkiem, pod drugą szczoteczka z białym balsamem. Balsam ten jest tak biały, że trudno zamalować go jakimkolwiek tuszem - zawsze wyziera spod niego biel, nie nadaje się więc jako baza pod tusz. Nie nadaje się też do stosowania na noc, ponieważ rano obudzimy się ze sztywnymi, BIAŁYMI rzęsami. Liczyłam na to, że przez cała noc balsam się wchłonie, tymczasem dzień trzeba zaczynać od demakijażu, aby pozbyć się białych owadzich nóżek.
Z kolei serum trudno mi było aplikować wzdłuż linii rzęs, mimo że ma dosyć precyzyjny pędzelek, wykorzystałam je więc do paznokci. Serum jest bezbarwnym żelem (nie olejkiem), ładnie wchłaniało się w paznokcie i nawet je wzmocniło ;)

Ogólnie: nieskuteczny kosmetyk, o żadnym wzmocnieniu , odżywieniu itp. nie ma mowy. Pomysł producenta był nawet fajny, niestety w praktyce wyszło to słabo.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie kupię, nie wiem nawet czy zużyję. Odzywka jest biała i bardzo trwała. Pod tusz się nie nadaje, bo żaden z moich tuszy nie potrafi zakryć białego nalotu.
\\nArtdeco odstawilam, bo nie radził sobie z nią nawet w 50 %, hean i Verona przegrywają. Maybelline dociąża i tworzy efekt klauna. Baaaa, nawet tusz loreal ( który de facto świetnie spisuje się z bazą-superstar) miał problem z pokryciem każdej białej rzęsy. Kończyło się szeptem w stylu, spioszek masz, brud masz i ciągle coś na oku masz.
\\nMało tego, zmywanie go po nocy też wymagało siły. Kółko się zamykało, bo przy pocieraniu wypadały mi rzęsy.
\\nJako baza nie nadaje się, jako odzywka ciężko mi powiedzieć, wymaga za dużo pracy, i zainteresowania. Nie miałam takich problemów wcześniej z żadnym specyfikiem.
\\nSerum jest przezroczyste i klejace. Bardzo duży pedzelek, producent mógł zasugerować się 4 long lashes😕 a wsadził nam pędzel jak od farb plakatowych.
\\nMecze się drugi tydzień, kosztuje mnie to bardzo dużo nerwów. Mam dość, denerwuje mnie te pierdzenie się z takimi kosmetykami.
\\nCzasem nosze po domu, a potem zmywam... I znowu to samo...

Używam tego produktu od: Dwa tygodnie
Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1 opakowania

Odżywka kupiona w drogerii Natura za rozsądna cenę. Produkt składa się z dwóch części - z jednej strony serum z pędzelkiem, z drugiej klasyczna szczoteczka. O ile o serum trudno mi się wypowiedzieć gdyż jest niewydajne i strasznie szybko "wyszło" to odżywka mile mnie zaskoczyła:
+jest wydajna
+ ładnie wzmacnia rzęsy - przestały prawie w ogóle wypadać przy demakijażu, są widocznie grubsze i wzmocnione
Ale:
- odżywka jest niestety biała, trzeba rzęsy dobrze "rozczesać" i czasem ciężko ją zakryć tuszem
Mimo tego drobnego mankamentu daje ładne efekty i jest warta swojej ceny.

Używam tego produktu od: 3/4 roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Całkiem niezła odżywka pod makijaż. Najpierw nakładam część z pędzelkiem na rzęsy oraz brwi (schnie w miarę szybko) następnie tuszuje balsamem rzęsy i nakładam na nią czarny tusz. Swietnie "dobudowuje" rzęsy, dzięki czemu są jeszcze bardziej wydłużone niż przy użyciu samego tuszu do rzęs. Balsam łatwo jest zakryć więc nie prześwituje. Dodatkowo mam wrażenie, że dzięki użyciu tej odżywki tusz łatwiej wieczorem się zmywa.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

Fajna odżywka do rzęs- stosuje ja od około dwóch miesięcy, a po około miesiącu zauważyłam, iż moje górne rzęsy są jakby dłuższe i przy malowaniu górnych kresek eyelinerem ich długość zaczyna mi "przeszkadzać" przy sunięciu pędzelkiem po powiece- wcześniej tego nie było- tak wiec widzę wyraźną różnicę w ich długości. Rzęsy także się zagęściły - różnicę zauważyłam jakiś tydzień temu. Mój problem polegał na tym, że rzęsy na lewym oku są gęstsze niż te na prawym- nie wiem czy jest to wynikiem wycierania ich w trakcie spania- zawsze śpię na prawym boku tak wiec mogę wycierać je o poduszkę. Wracając do serum- żelu z pędzelkiem używam 2 razy dziennie rano i wieczorem natomiast tą część z balsamem używam zawsze na noc- od tygodnia widzę, że na prawym oku jest ich o wiele więcej i są o wiele dłuższe :)
Podsumowując- polecam- na pewno kupie kolejne opakowanie :)

Używam tego produktu od: Luty 2015
Ilość zużytych opakowań: jedno