So Susan, Concealer Quad (Paleta korektorów)

Najpierw miałam to coś z GlossyBoxa, potem jeszcze dostałam w prezencie (pewnie też spadek z Glossy, niechcianego produktu...) Nie zużyłam do dziś, mimo starań. Nie ma się co nad tym rozwodzić, to po prostu bardzo kiepski produkt. Twarda, zbita konsystencja, bardzo trudna do aplikacji, nie chce wtapiać się w skórę. Kolory kiepsko zestawione - jeśli szukamy tu czegoś typowo pod oczy, nic takiego nie znajdziemy (biały się do tego nie nadaje - niby do rozjaśniania, ale ani pod oczy, ani nigdzie indziej się nie sprawdza).

Dochodzi do tego koszmarnej jakości, tandetne pudełko, rozwalające się mimo rzadkiego używania po zaledwie 2,3 miesiącach.

Tragedia, krycie zerowe, nietrwały, jakość godna pożałowania - skandal, że firma żąda za to takiej ceny! Nabijanie ludzi w butelkę, nie jest wart nawet kilku złotych. Twarde, nie kryjące paskudztwo. Nie dajcie się nabrać i trzymajcie się z daleka.

Prawie do niczego.

Produkt trafił do mnie przypadkowo (GlossyBox) i cieszę się z tego bardzo - gdybym kupiła go za pełną cenę (w tym momencie na stronie producenta kosztuje... 37$!) bardzo by mnie to zdenerwowało. Ten wynalazek prezentuje bowiem poziom bazarkowy... I w ogóle nie rozumiem, co twórcy mieli na myśli, gdyż daleko temu do koretkora.

\'Korektory\' mają tłustą, ale gęstą i kremową konsystencję. Dość łatwo rozprowadzają się na skórze, ale na nic to, ponieważ w ogóle nie spełniają swojego zadania - korektorowy bubel jakich mało!
Nałożony pod oczy świeci się, odznacza (dziwne, nienaturalne kolory) i wchodzi w zmarszczki.
Na zaczerwienieniach - nie stapia się ze skórą, zostawia plamy, jest widoczny i nie kryje tak jak powinien korektor.

Bardzo nie lubię wyrzucać kosmetyków, więc próbowałam na siłę znaleźć dla niego jakieś zastosowanie. Próbowałam używać tego jako bazy pod cienie - wyszło średnio.
Udało mi się jednak znaleźć zastosowanie dla najciemniejszego koloru z paletki - nawet z powodzeniem używam go jako bronzera w kremie do konturowania twarzy. Jest średnio napigmentowany, łatwo się rozciera, nie jest pomarańczowy - do mojej bladej skóry jest naprawdę spoko. Pewnie ten mały kwadracik z paletki nie wystarczy na długo, ale zużyję go właśnie w ten sposób i tylko za to daję temu produktowi jedną gwiazdkę.
Jako korektor nie zasługuje na żadną.

Warto również wspomnieć o tandetnym, słabym, plastikowym opakowaniu, z którego momentalnie ścierają się napisy... Oj, porażka.

Z ciekawości aż sprawdziłam jaki jest koszt tego produktu po obecnym kursie dolara. I tutaj szok - 37$ to będzie 140zł!
Paletka niewiadomo-czego za 140zł. Komentarz jest chyba zbędny.

Całe szczęście - kosmetyki SoSusan nie są dostępne w Polsce i mam nadzieję, że nikt nie natknie się na ten bubel w żadnym sklepie.
Zdecydowanie odradzam.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 1 paletka

Zestaw korektorów atrakcyjny pod tym względem, że mamy 4 w jednym i można uzyskać dowolny odcien, który idealnie dopasowuje się do naszej cery.
Krycie korektora jest średnie. Od razu po nałożeniu nie widzimy defektu, który chcemy zakryć. Jednak po godzinie korektor "schodzi". Nie ma też znaczenia aplikacja. Zarówno przy aplikacji pędzlem jak i palcami efekt jest krótkotrwały. Stąd też cena jest kompletnie nieadekwatna do jakości produktu.

Używam tego produktu od: Roku.
Ilość zużytych opakowań: Zużyłam pół opakowania.