Too Faced, Chocolate Bonbons, Eyeshadow Palette (Paleta do makijażu oczu)

Too Faced, Chocolate Bonbons, Eyeshadow Palette (Paleta do makijażu oczu)

Średnia ocena użytkowników: 4,4 /5

Pojemność 14 g
Cena 189,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Paleta cieni do oczu zawiera 16 matowych i błyszczących cieni do powiek w jasnych odcieniach i barwach neutralnych – wszystkie zawierają pachnący czekoladą i bogaty w przeciwutleniacze puder kakaowy.

Cechy produktu

Efekt
matowe, satynowe, brokatowe
Rodzaj
prasowane
Formuła
bez parabenów, hipoalergiczna, o przedłużonej trwałości
Opakowanie
paletki cieni
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 18

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,4 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Świetny produkt

Bardzo dobra paletka cieni. Posiada odcienie różu, fioletu, podstawowe brązy oraz niesamowite brokaty! Moim ulubionym cieniem stał się szary brokat, który chłodnym tonem podkreśla brązową tęczówkę. Dodatkowo zapach jest niesamowity. Cienie mają bardzo dobrą pigmentację, minimalnie się osypują, co do trwałości nie mam zarzutów.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Różowa czekoladka

Moja ulubiona paleta od too faced. Idealny zestaw kolorów, doskonała na codzień i do wykonania szybkiego makijażu rano, cienie są neutralne, same się rocierają, ale pigmentacja tych ciemnych potrafi być niebezpieczna. Bardzo przemyślane i neutralne kolory, chociaż ten ciemny róż i zielony są za instensywne na dzień. Używam jej razem z chocholate bar chips.

5 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Urocza paletka

Paletka wysokiej jakości. Cienie są super napigmentowane, nakłada się je jak masełko, blendowanie nie sprawia jakichkolwiek problemów. Opakowanie jest przeurocze, bardzo trafia w mój gust. No i chyba najbardziej charakterystyczna cecha - cienie pachną jak czekoladowe pralinki. Paletkę dostałam w prezencie, ale nie kupię jej ponownie ze względu na cenę.

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Najlepsza jaka mialam

Na wstępie dodam, ze jest to jedyna paleta z tej kategorii cenowej jaka posiadam i najlepsza ze wszystkich jakie mam( mur, Max factor, maybelline). W porównaniu z paletakami imitującymi ta czekoladkę od Make up revolution wypada o wiele lepiej, jest bardziej trwała a cienie lepiej sie blenduja.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Kocham

Paletkę kupiłam jakiś miesiąc temu w Sepchorze. Jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Opakowanie urocze, zapach piękny, Pigmentacja cieni nawet tych jasnych jest mega, Nie wypróbowałam jeszcze wszystkich kolorów, ale brązy są rewelacyjne, pięknie się blendują, maja fajną konsystencję,pięknie się mienią. Największy cień na gorze nadaje się nawet jako roświetlacz do twarzy. testowałam najdłużej przed ok 6 godz na powiece (nakładalam na korektor) i tylko delikatnie starł się najjaśniejszy cień, reszta została bez ruszenia. Uwielbiam ją, najlepsza dotąd paletka w mojej kolekcji.

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

4 /5 HIT!

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Pierwsza droższa paleta

Jestem bardzo zadowolona z tej palety. Była to moja pierwsza pod względem polkowym jak i cenowym zdobycz. Mogę śmiało powiedzieć że pracuje z nią już pół roku i zauważyłam w niej wiele zalet ale minusikow też kilka by się znalazło. Zaczynając od zalet
-paleta jest pięknie zrobioną jak przystało na Top Faced,
-ma miękkie w konsystencji masełkowe cienie,
-mają bardzo dobrą trwałość,
-przepięknie pachną,
-łatwo się blendują dzięki czemu praca z nimi to sama przyjemność,
-solidne opakowanie.
Niestety muszę też zwrócić uwagę na kilka minusów tej paletki
-stosunkowo cena jest wysoka ponieważ w tej chwili to już aż 205 zł,
-niektóre z cieni osypują się,
-bardzo podobna tonacja odcieni co sprawia że pole manewru skraca się do makijaży bardziej ciepłych (nie sprawdzi się więc przy każdym typie urody).
Osobiście bardzo lubię tę paletę ale że względu na to że lubię testować nowości to zamiast niej następnym razem kupiłabym którąś z bliźniaczych czekoladek

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Miłość

To była moja pierwsza paletka cieni z wyższej półki. Kolory są genialne. Wreszcie jakieś inne niż zwykle nude. Chociaz i te się znajdą tam. Każdy cień ma inną jakość ale ogólnie jest ona dobra i są one bardzo trwałe.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Zapach powala!

Chocolate Bon Bons to moja pierwsza paleta od Too Faced, na którą nastawiałam się bardzo długo przed zakupem. Ale nie uważam, żeby był to zakup nietrafiony ;) Pierwsze co warto powiedzieć o palecie to jej obłedny zapach! Zawsze, gdy z nią pracuję mam ochotę zjeść ją w całości! ;) Opakowanie jest solidne - metalowe, zamykane na magnes. Nie zauważyłam, żeby jego kolor się zmienił, ale moja paleta mieszka sobie w toaletce, więc ma jak najlepsze warunki ;) Przekrój kolorów jest całkiem fajny - są cienie bardzo jasne, średnie a także ciemne; matowe i mniej oraz bardziej brokatowe. Bardzo podoba mi się opcja z dwoma większymi cieniami - divinity i satin sheets. Ten pierwszy sprawdza się na całą powiekę, łuk brwiowy i w wewnętrzny kącik. Drugi zaś często ląduje u mnie w wewnętrznym kąciku, ale także jako rozświetlacz! Sporo cieni w palecie jest w jednym tonie kolorystycznym, co nie do końca jest super sprawą (np. malted i dark truffle, cashew chew i pecan praline czy cotton candy i sprinkles są cieniami bardzo do siebie podobnymi). Liczyłabym tu na większą różnorodność :) Kilka cieni trochę się sypie przy nakładaniu, ale też nie jakoś strasznie. Pigmentacja fajna, można wyczarować sporo ciekawych makijaży dziennych, ale także coś szalonego na wieczór :)

5 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Moja ulubiona czekolada.

Zachwycona paletą Semi Sweet Chocolate Bar, kupiłam Bonbons praktycznie sekundę po tym, jak pojawiła się w Sephorze.

Muszę przyznać, że ta czekoladowa odsłona bardziej przypadła mi do gustu. Ze względu na te różowe odcienie i całą kompozycję wpadającą lekko w róż.

Róże i szarości to kolory, które podkreślają moją tęczówkę dlatego też chętnie po nie sięgam. Ponownie pochwalę Too Faced za duże gramatury rozświetlaczy, których z powodzeniem używam nie tylko na powiekach, ale także na kościach policzkowych.

Ze względu na łatwość blendowania cieni paleta będzie idealna dla dziewczyn, które dopiero zaczynają się malować. Nauka będzie im sprawiała przyjemność. Jednak trzeba przyznać że cienie z Too Faced blendują się trochę jakby w plamę. Z jednej strony jest to plus, bo nie widać dużej granicy między cieniam i dla początkujących dziewczyn to fajna sprawa, jednak z drugiej jeśli włożymy w makijaż dużo pracy to jednak chciałybyśmy, żeby wyglądał jak "tęcza", a nie plama.

Opakowanie piękne, produkt pachnie cukierkami czekoladowo-waniliowymi. Jest mniej intensywny niż w przypadku klasycznych czekolad .

Opakowanie przepiękne, mam już rok i nie zauważyłam, żeby blakło. Szkoda, że lusterko nie jest większe.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 4

Kolejny gadżet od Too Faced

Recenzowanie palet Too Faced zaczęłam trochę nie od tej strony, Bon Bons kupiłam po Semi Sweet a przed Sweet Peach. Zaskoczona jakością palety Semi Sweet i kupiona infantylnie różowym opakowaniem zabrałam czekoladkę do domu, a jak mi się sprawdziła?

Opakowanie poza tym że jest bardzo solidne, jest też przesłodkie. Róż, serduszka... mnie takie dziecinno-dziewczęce gadżety urzekają ;) Jako minus uznaję to, że po przeszło roku używania kolor opakowania znacznie wyblakł.

Kolorystyka palety jest utrzymana w zdecydowanie chłodnych barwach, dla mnie to idealna paleta zimowo-wiosenna kiedy preferuję chłodne odcienie różu i szarości. Jest to najbardziej "szalona" czekoladka bo oprócz neutralnych, codziennych odcieni jest i mocny fiolet, ostry róż czy ciemna soczysta zieleń. Tą paletą można wyczarować naprawdę dużo różnych makijaży. Jako osoba która robi kreskę cieniem tęsknię trochę za jakimś czarnym cieniem lub bardzo ciemnym matowym brązem.

Dodam szybko to co pewnie wiecie - cienie pachną jak waniliowa czekolada ;)

Jakość cieni jest OK, tak na 4- W palecie znajdziemy cienie lepszej i gorszej jakości, wszystkie dość mocno się sypią co jest takim "urokiem" cieni Too Faced.

Wśród tych lepszych i gorszych cieni moimi zdecydowanymi ulubieńcami są Milasses Chip (karmelowy, lśniący niczym tafla, masełkowy), Cafe Au Lait (szaro-różowo-brązowo-niezidentyfikowany odcień, niezwykły) oraz Sprinkles (jasny róż, nałożony na powiekę daje +10h snu).

Trwałość taka jak trwałość bazy.

Czy ta paleta warta jest 189zł? Absolutnie nie, na pewno znajdziecie coś w podobnej jakości w niższej cenie. Czy ta cała otoczka tj. opakowanie, zapach, serduszka itd. są warte tej ceny? Ja nie żałuję że ją kupiłam, to taki miły akcent który poprawia mi humor kiedy za oknem śnieżyca i nie chce się wychodzić z domu ;) W dużej mierze płacimy za otoczkę i firmę, nie za jakość. Jeśli wam to pasuje to polecam!

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

sama słodycz

Uwielbiam tę paletkę, począwszy od kolorystyki i całego designu, po konsystencję i trwałość cieni. Cienie bardzo ładnie się blendują, mają dobrą pigmentację. Makijaż tą paletką zajmuje dosłownie chwilkę, bo nie trzeba przykładać się do rozcierania cieni. Kilka ruchów pędzelkiem i wszystko ładnie się komponuje na oku. Dla nieprofesjonalistów to wielki atut, natomiast dla makijażystek może być wadą, bo cienie mają przez to tendencję do zlewania się w jedną całość. Cała paletka wykonana solidnie, zamykana na magnes, co jest dla mnie ogromnym atutem. Dla niektórych może być nieco infantylna, ale mi się podoba. Nie wszystko musi być poważne i eleganckie, odrobina szaleństwa i koloru nikomu nie zaszkodzi ;) Taki powrót do młodych lat. Można poczuć się jak mała dziewczynka. Mi ta koncepcja się podoba. Do tego unoszący się z paletki zapach kakao i buzia sama się uśmiecha z rana.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Trwałość: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 1

Cienizna

Nie wiem, dlaczego skusiłam się na tą paletę, może dlatego, że miałam bon do sephory i akurat było -25%... ale nadal 140zł to dużo za dużo za tą paletę.

Kolory wydają się być ładne, na swatchach wyglądają ciekawie, ale jak już się je nakłada na powiekę i zaczyna blendować, to zlewają się w jedną wielką szarawą plamę. Z pigmentacją jest średnio i nie można jej stopniować. Kolory są jakieś takie mdłe i dają efekt, jakby oko było brudne, a nie umalowane. Jakościowo nie dorównuje do pięt Zoevie, z tymi cieniami naprawdę kiepsko się pracuje.

Zapach jak dla mnie kiepski, a opakowanie potwornie tandetne. Wyrzucone pieniądze, ale będę z nią jeszcze walczyć, 2 czy 3 kolory w miarę mi się podobają i do nudnych, jednokolorowych makijaży może się przydać.

Jedyne plusy to niezła trwałość i opakowanie raczej nie do zajechania (co nie zmienia faktu, że jest potwornie wsiurskie).

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    302
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1010
    pochwał

    9,91

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    985
    pochwał

    9,67

Zobacz cały ranking