Marion, Golden Skin Care, Serum do twarzy, szyi i dekoltu ` Hialuronowe nawilżenie`

Dobra jakość i niska cena

Mam bardzo miłe odczucia w stosunku do tego produktu.
Wizualnie bardzo ładny, również prosty, klasyczny, porządny.
Szklana prosta, dosyć mała buteleczka z pipetą, która pomaga w aplikacji produktu na twarzy.
Samo serum jest głęboko nawilżające, bardzo kojące oraz mam wrażenie ,że wygładza twarz, jedno z moich ulubionych, konsystencja dosyć rzadka, ale nie mocno lejąca.
Miło wspominam wspomnienia z tą marką i tak jest również i tym razem, ogólnie przepadam za tym serum i wracam do niego mimo wszystko, uwielbiam je.
Przyjemny, odświeżający i rześki zapach, pobudza umysł i twarz :)
Cena bardzo niska więc nawet z czystej ciekawości polecam spróbować tej perełki, szczególnie osobom z niskim budżetem które potrzebują cudownego nawilżenia .

Serum ma nawilżać, trochę to robi - nie jakoś maksymalnie. Ale to nie jest powód dla którego będę wracać. Ten produkt jest idealny do masażu twarzy. Nie jest olejem który się toczy po skórze i migruję po masażu. Jest cudowny i delikatny.
Bardzo miło się go stosuję, delikatnie wchodzi do skóry.
Podoba mi się pipetka, chociaż moja chyba coś nie chętnie współpracowała. Czasem sprawnie było sobie wylać kropelkę, niż pipetką to zrobić.

Te serum kupiłam jakiś czas temu za grosze na wyprzedaży za 5 zł.
Jest to serum wodne, a bardziej wodno - żelowe o rzadkiej dość płynnej konsystencji.
Wchłania się bardzo szybko i daje taki jaki efekt nawilżenia. Skóra jest miękka i do tego jak by mniej widoczne zmarszczki były.
Serum jest stosowane przeze mnie rano i wieczorek na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu.
Opakowanie produktu jest to szklana buteleczka o pojemności 20 ml.
Serum aplikuje się za pomocą szklanej pipetki.

Skusiłam się na to serum podczas zakupów na stronce Makeup. Na pewno ma zalety, ale ma też wady.
~ serum jest wygodne w użyciu, dzięki zakrętce z pipetą
~ przezroczysta buteleczka ze szkła pozwala na wgląd ile zużyłyśmy produktu
~ ładnie pachnie i choć dłużej się utrzymuje na skórze (za czym nie przepadam), to dzięki temu, że zapach nie jest taki duszący/nachalny, to jest to do zniesienia
~ jest polskiej marki
Ode mnie tyle z zalet, a wada jest jedna, która u mnie przeważyła o tym, żeby więcej do tego serum nie wrócić:
~ wysypało mi całą twarz, pojawiły się wypryski, z którymi na co dzień nie mam problemu (jak zbliżają się "te dni" >_< to wiadomo, że jakiś jeden niechciany koleżka gdzieś wyskoczy, ale nie cała drużyna)
~ skóra pozostaje trochę lepiąca

Serum to według mnie po prostu woda z niewielką ilością składników nawilżających....

Serum dostałam w gratisie do zakupów.
Sam skład nie należy do najgorszych, serum posiada między innymi substancje nawilżające, komórki macierzyste arganii, alantolinę,trochę konserwantów pantenol, glicerynę, fruktozę, mocznik, maltozę, trehalozę i kompozycję zapachową.
Serum znajduje się w kartoniku z niezbędnymi informacjami do jego stosowania.
Opakowanie serum jest szklane z tonowanego szkła, posiada wygodną pipetę – zakraplacz i prezentuje się dość ciekawie.
Konsystencja jest żelowo-wodną bardzo płynna i bezbarwna, dość szybko się wchłania się w skórę.Zapach bardzo ładny, delikatnie kwiatowy przypadł mi do gustu.
Serum używam głównie rano przed makijażem, na noc potrzebuje czegoś mocniejszego.
Podczas jego stosowania nie zauważyłam jakichś spektakularnych efektów, owszem serum daje jakąś tam dawkę nawilżenia ale jest ona jak dla mnie ciut za słaba abym zobaczyła efekty.
Może serum sprawdzi się u młodszych osób, paniom w wieku 40+ zdecydowanie odradzam.

Uwielbiam kosmetyki, które można zaaplikować pipetką - już na starcie serum dostało ode mnie mega plusa :) Konsystencja jest dosyć rzadka, więc niewielka ilość produktu pozwala pokryć całą buzię i dekolt. Serum szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Po stosowaniu około 3 tygodni (przy codziennym stosowaniu) jeszcze - pozostała połowa fiolki - produkt jest zatem bardzo wydajny. Lubię delikatny, prawie niewyczuwalny zapach (wyczuwalny olejek arganowy). 3-tygodniowa kuracja dała już pierwsze efekty - niegdyś moja zmęczona, szara i sucha skóra zyskała trochę życia. Skóra poprawiła swój wygląd - ma delikatnie żywszy koloryt, jest lepiej nawilżona (problem nie zniknął całkowicie, ale zauważalna jest zdecydowana poprawa stanu nawilżenia skóry), jest też bardziej elastyczna, gładka. Co do efektów opóźnienia starzenia - cięzko powiedzieć. Oceniam dlatego samą kwestię nawilżenia. Podsumowując - za niewielką cenę daje dobre efekty. Z pewnością zakupię kolejny raz.

Serum nawilżyło, rozjaśniło i napięło moją skórę już po kilku użyciach.
Używałam go także pod oczy i mnie nie podrażniło.
Jedyny,ale dość duży minus to mała wydajność.

Sera nawilżające uwielbiam i chętnie nabywam. Oczywiście w pewnym stopniu liczą się dla mnie marki, ale przede wszystkim możliwość realnego nawilżenia skóry twarzy i podbicia działania kremu. Zawartość kwasu hialuronowego dodatkowo mnie zachęca, bo nieraz przekonałam się, że jego odpowiednia forma może przynieść skórze wiele korzyści.

To serum nabyłam jakiś już czas temu za przysłowiowe grosze podczas większych zakupów, wraz z serum siostrzanym- bodajże rewitalizującym.
Nie zawiodłam się na nim, ale nie ma mowy, by spektakularnie nawilżało i poprawiało stan cery.

To serum wodne, właściwie chyba wodno-żelowe o niesamowicie rzadkiej- bardzo płynnej konsystencji. Jego aplikacja nie jest może sprawą trudną, ale wymaga wzmożonej uwagi i zaangażowania.
Wchłania się szybko i od razu pozwala na uzyskanie pewnych wymiernych efektów- koi i łagodzi, daje efekt nawilżenia, mimo że jest to prawdopodobnie nawilżenie powierzchowne. Skóra jest miękka i przygotowana na domknięcie pielęgnacji w formie kremu lub olejku.

\W czasie jego stosowania nie zauważyłam pojawiających się suchych skórek, tak więc spełnia swoją rolę i utrzymuje pewien poziom nawilżenia skóry.
Stosowałam rano i wieczorem, w obu przypadkach sprawdziło się przyzwoicie. Nada się do stosowania pod makijaż ze względu na lekką formułę.
Mimo że posiadam cerę tłustą, o odpowiednie nawilżenie muszę walczyć różnymi sposobami. To serum to przyzwoity wspomagacz:)

Opakowaniem produktu jest szklana buteleczka o pojemności 20 ml, więc mniejszej niż tradycyjne objętości serum (zazwyczaj 30 ml). Serum aplikuje się za pomocą szklanej pipetki, co jest dla mnie dobrym i dość sterylnym rozwiązaniem. Choć wiem, ze nie wszyscy lubią się z taką formą aplikacji...
Do sprzedaży zapakowane jest dodatkowo w papierowy kartonik, którego szata graficzna współgra z etykietą buteleczki.

Składowo jest zupełnie ok, ale ostatnim składnikiem jest Trietanoloamina, o której mówi się ostatnio w kontekście jej kontrowersyjności . Mimo że produkt jest tani, to producent nie postawił na tanie wypełniacze. Wysoko w składzie mamy kwas hialuronowy (nie ma informacji o jego postaci), pantenol, glicerynę, fruktozę, mocznik, maltozę, trehalozę, alantoinę oraz ekstrakt z arganowca (to chyba według producenta komórki macierzyste PhytoCellTec Argan).

Zostaną mi po nim pozytywne wrażenia, ale raczej nie skuszę się na to serum ponownie.

Używam tego serum głównie jako bazy pod makijaż ponieważ bardzo szybko się wchłania i fajnie nawilża buzię. Nie mam po nim spektakularnych efektów, ale zdecydowanie warto go kupić ponieważ za niską cenę nabywamy fajne serum :) Dodatkowo ma bardzo wygodne opakowanie. Serum nakłada się z łatwością za pomocą pipetki.

Stosuje go pod makijaż od pewnego czasu i miałam już lepsze sera , ale też gorsze w tej cenie. Ogólnie średniak.
Nie stosuje go na co dzień bez makijażu lub na noc.
Pod makijaż się nadaje , szkoda tylko , że nie jest bardziej klejący, tak jak np ''Love holo'' tej samej marki nawilżający. Im serum bardziej ma klejącą konsystencje tym podkład lepiej przykleja się , a co za tym idzie lepiej wygląda makijaż.
Wracając do Golden Skin Care. Nie nawilża, nie spłycił mi zmarszczek , nie ujędrnia. I raczej go już nie kupie.
Ojj, a ta pipetka ;D Nie mam do niej cierpliwości i leje z gwinta ;D
Jest dosyć wodnisty , ale mi to nie przeszkadza.
Zapach mało wyczuwalny, raczej delikatny.
Szybko się wchłania , wykończenie aksamitne.
Za dychę warto go zakupić , sprawdzić , ocenić.

Kupiłam to serum ze względu na cenę .Marka owszem była mi znana ale oprócz maski nie używałam innych ich kosmetyków do twarzy.Opakowanie bardzo solidne zaopatrzone w pipetę co ułatwia nakładanie.Konsystencja bardzo rzadka ,zapach przyjemny.Szybko się wchłania i nawilża ale bez szału.Kosmetyk przeznaczony raczej dla młodej skóry ,dla takiej jak moja po 50+ to zdecydowanie za lekki i pewnie sucha skóra chociaż nawet młoda to chyba nie będzie z tego nawilżania zadowolona.

NAJLEPSZE CO MNIE W ŻYCIU SPOTKAŁO

Serum jest wręcz idealne, a nawet i więcej.
Skóra jest miękka, nawilżona i delikatna w dotyku.
Szybka i mocno nawilża, szybko się wchłania.
Opakowanie jest bardzo ładnie i mocne.