Golden Rose, Dream Lips Lipliner (Trwała kredka do ust)

Kredki do ust od Golden Rose używam i stale kupuje od kilku lat. Niezmiennie są moimi ulubionymi. Przemawia za tym : jakość, ilość kolorów, cena, dostępność.

Kredki przyjemnie się aplikują. Nie są suche, ani nadmiernie miękkie. Wykończenie mają matowe. Utrzymują się bardzo długo na ustach. Do kredek należy dokupić strugaczkę, ponieważ nie jest wysuwana. Kredki są bardzo wydajne.

kupuję ją już od kilku lat i zawsze biorę sobie odcień ciemniejszy od szminki aby fajnie nadać kształtu i koloru ustom. Cena jest spoko zawsze kupuję na wysepce. Kredka utrzymuje się długo i jest wygodna w użyciu - bardzo dobrze rozprowadza się ma ustach.

Szeroka gama kolorystyczna w przyjemnej cenie, pozwala na posiadanie kilku konturówek w różnych kolorach. W promocjach na drogeriach internetowych można ją dorwać za 8-9 zł. Ulubiony kolor na codzień to 504.
Nie za miękka, nie za twarda. Konsystencja dla mnie idealna.
Trwałość zadowalająca, często stosuje ją także na całe usta co wydaje mi się żę zwiększa jej trwałość.

Zdecydowałam się kupić odcień 525 i nie żałuję. Jestem fanką konturowej do ust i stawiam je wyżej niż pomadki. Kolor 525 to idealna czerwień, która z pewnością będzie pasowała każdej z nas. Formuła kredki posiada bardzo miękką, kremową konsystencję, co sprawia, że aplikacja jej to czysta przyjemność. Posiada dobrą pigmentację, a kolor na ustach prezentuje się perfekcyjnie.

Świetna jakość w stosunku do ceny

Kredka do ust jest trwala, fajnie podkreśla usta I je powiększa optymalnie. Kolory sa do wyboru różne , cena jest średnia ogólnie praktyczna w stosowaniu

Beżowy róż z dodatkiem pomarańczy zamiast beżowego brudnego różu - zawiodłam się na trwałości i odwzorowaniu odcienia na skuwce względem rzeczywistości

Klasyczna kredka z osłonką dopasowaną do wybranego odcienia, zakończona z drugiej strony kolorem mającym odpowiadać zawartości to zakup z wyspy w galerii handlowej, gdzie niestety oświetlenie przekłamuje obraz w stosunku do rzeczywistego widocznego w naturalnym świetle dziennym.
Mimo dużej eksploatacji plastikowa osłonka nie uległa uszkodzeniom, a napisy umieszczone na długości kredki nie wytarły się. Materiał okalający kolorowy rysik nie pęka, ale po użyciu często ubrudzony jest kosmetykiem, który mam wrażenie lepiej potraktować temperówką niż czyścić.
Wybrałam odcień 503, który na grafikach w internecie prezentuje się jako chłodny, brudny róż z domieszką brązu a w rzeczywistości jest to odcień zbliżony do beżowego różu z dozą pomarńczowości (przynajmniej na moich jasno różowych ustach z dodatkiem fioletu). Zbyt żywo radosny i ciepły jak dla mnie.
Formuła kredki masełkowato-pudrowa, miękka, acz nie rozpływająca się pod wpływem wyższych temperatur w czasie lata, szybko po zaostrzeniu wygładza się i gładko sunie po ustach pozwalając na szybkie wypełnienie.
Czasami stosowałam ją samodzielnie, a czasami jako zwykłą konturówkę jako ramę dla zbliżonego choć bardziej odpowiadającemu skuwce odcienia pomadki. Sama trzyma się przeciętnie, jako podkład pod pomadkę sprawdza się dobrze: trzyma ją w ryzach i przedłuża trwałość nawet do 9 godzin bez poprawek.
Wykończenie satynowe, w ciągu dnia matowieje i może podkreślać suche skórki, dlatego ogólnie przed nałożeniem jakichkolwiek kosmetyków kolorowych do ust warto wykonać delikatny peeling.
Zjada się standardowo, miałam wrażenie, że znikała z moich ust samoczynnie po około 4 godzinach pozostawiając lekkie zaznaczenie konturu znikające po około kolejnych dwóch godzinach.
Może inne odcienie mają lepszą trwałość, ale chyba już nie zdecyduję się na zakup, może po wcześniejszym zapoznaniu się z porównaniem innych kolorów do siebie na swatchach w internecie, bo tutaj poczułam się oszukana efektem odbiegającym znacznie od oznaczenia odcienia na skuwce.

Uważam, że jak za jakość konturówek oferowanych przez Golden Rosę, płaci się dosłownie grosze. Mogłabym zapłacić za nie więcej, naprawdę je lubię. Dobrze się te temperuje, są niezniszczalne, nie łamią się, a jeżdżę z kufrem do klientek mobilnie. Nie wysychają tak jak inne marki w tym typie formuły. Miękko rysują po ustach i są bardzo trwałe ???? używałam, używam i używać będę ????❤️

Bardzo przyjemna konturówka

Kolejny bardzo dobry produkt marki Golden Rose.
Komturówka do ust, dająca matowe wykończenie jest dosyć miękka, trzeba ją temperować bo nie jesy wysuwana. Bardzo przyjemna i delikatna dla ust, nie wysusza i nie podkreśla suchych skórek.
Konturówki dostępne są w wielu wariantach kolorystycznych wręcz od A do Z.
Ja posiadam typowe nude.
Ładnie się rozciera,dobrze się z nią pracuje, jest przyjemna w aplikacji i bardzo trwała.
Dosyć szybko się zużywa i często trzeba ją temperować, ale pigmentacja produktu jest wysmienita więc nie musimy na razie używać jej zbyt wiele.
Wizualnie prezentuje się raczej klasycznie, bez większych zaskoczen w wyglądzie,ale najważniejsze jest działanie. :)
Cena niska, na każdą kieszeń.
Warto zakupić polecam

Kredka jest dość trwała, ma piękne kolory. Świetna jakość w stosunku do ceny, miękka, ładnie się rozciera, ma matowe wykończenie. Kredka nie jest wysuwana, szybko zużywa się, łatwo się łamie.

Dobra kredka

Kredka jest dość trwała. Można używać jej tylko do konturu albo do całych ust. Da się nią precyzyjnie wyrysować kształt. Ma piękne kolory. Najczęściej używam jej do codziennego makijażu i w tej formie sprawdza się świetnie!

Produkty do ust to zdecydowanie mocna strona Golden Rose i recenzowane konturówki także trzymają ten wysoki poziom.
Duży wybór naprawdę ładnych i twarzowych odcieni(dzięki czemu bez problemu znajdziemy coś pasującego do posiadanych przez nas szminek), do tego świetna jakość w stosunku do ceny-ja je uwielbiam i ze wszystkich posiadanych przeze mnie konturówek te Dream Lips wybieram najchętniej.

Są miękkie, ale jednocześnie nie za miękkie, takie w sam raz.
Suną gładko po ustach-bez problemu mogę szybko pokryć je całe bez prześwitów czy nierówności, ale także wyrysować całkiem precyzyjny kontur pod mocniejsze pomadki. Ładnie się rozcierają dla jeszcze bardziej naturalnego efektu, wykończenie mają matowe, ale nie tępe czy suche i nosi się je komfortowo, nie przesuszają nadmiernie. Solo trzymają się całkiem długo bez brzydkich wytarć czy zjadania pośrodku warg.

Jednocześnie są na tyle twarde, że nie zostawiają na ustach grudek, nie łamią się przy byle nacisku i nie mam problemu by je zatemperować bez marnowania połowy wkładu co rzutuje na wyższą wydajność. Nie muszę ich nawet w tym celu wkładać wcześniej do lodówki, wystarczy mi zwykła temperówka kosmetyczna z drogerii by szybko naostrzyć te konturówki.
Skuwka nie pęka oraz nie łamie się, cały czas szczelnie przylega do kredki co doceniam jako osoba, która często je wozi w podróży-mam pewność, że same się nie otworzą.

Kredka niestety nie jest wysuwana, co mi przeszkadza. Tym bardziej, że produkt szybko zużywa się. Łatwo się łamie. Mam kolor 505 i nie polecam tego odcieniu, gdyż brzydko wygląda na ustach i prześwituje. Nie wysusza ust, używam na całe. Czy jest trwała? No nie. Żałuję zakup produktu.