Chanel, Le Vernis Nail Colour (Lakier do paznokci)
12 HIT!
37 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zobacz oferty
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś treśćKlasyczne oraz wyznaczające trendy odcienie w ekskluzywnej formule, która wzmacnia i nawilża paznokcie. Lakiery Chanel nie zawierają formaldehydu, toluenu i DBP.
Cechy produktu
- Rodzaj
- lakiery do paznokci, lakiery nawierzchniowe
- Właściwości
- odżywcze
- Formuła
- bez formaldehydu
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 141
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
4 /5
7 kwietnia 2021, o 16:20
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Trwałość: 5
- Stosunek jakości do ceny: 3
- Opakowanie: 5
Trawały, pięknie sie mieni, ale mój odcień potrzebuje aż trzech warstw by wyglądał idealnie.
Lakier Le Vernis Nail Colour posiadam z limitowanej kolekcji Chanel Cote D’Azur.
Czy kiedykolwiek widziałeś słońce odbijające się od tropikalnego morza w upalny dzień? Taki właśnie odcień Riva jest ! ???? Jest hipnotyzujący, pastelowy błękit, a kiedy światło tak na niego pada, pojawia się odrobina lazurowego opalizującego odcienia.
Kiedy mam go na paznokciach, czuję, że siedzę na desce surfingowej, czekając na następną falę, obserwując moje dłonie pieszczące krystalicznie błękitną wodę, która mnie otacza. To jak ocean w butelce. A teraz schodząc na ziemie, jest to idealny kolor na świata Wielkanocne, idealnie wtapia sie w pastelowe dokoracj.
Odcień Riva może być trochę trudny aby uzyskać pełne krycie, potrzeba trzech warstw, a tekstura, podobnie jak wielu lakierów Chanel, które używałam, staje się gruba, co może utrudniać równomierne nakładanie.
A do tego dochodzi fakt, że jest cholernie drogi . Och, jak ja tęsknię za tymi przyjemniejszymi, delikatniejszymi dniami, kiedy odcienie takie jak Chanel Flamingo kosztowały zaledwie pół ceny Le Vernis Nail Colour.
Choć cena boli, nadal uwielbiam ten kolor i mieniące się drobinki. Jeśli chodzi o trwałość to się nie wyróżnia od Jade czy Vendetta siostry Chanel wytrzymuje od 7 do 10 dni bez zadrapań, jeśli użyjesz utrwalacza to nawet do dwóch tygodni.
Jestem kolekcjonerką Chanel jak i fanką niebieskiech lakierów, lecz nie mam cierpliwości do nakładania aż 3 wart lakieru by uzyskać idealny efekt jak z magazynów.
3 /5
20 lipca 2020, o 18:46
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Otrzymałam w prezencie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Trwałość: 3
- Stosunek jakości do ceny: 2
- Opakowanie: 3
Przereklamowany
Dostałam ten lakier w słynnym kolorze Rouge Noir. Kolor piękny i co z tego, skoro konsystencja bardzo trudna do malowania - minimum 2 warstwy są potrzebne, żeby uzyskać w miarę przyzwoity efekt, ale i to niekonieczne). Pędzelek również nie ułatwiał zadania - jestem zwolenniczką grubszych pędzli, a ten był cienki. Jak za 100 zł to uważam, że jest to produkt zupełnie nie warty uwagi.
ZALETY: - kolor
WADY: - za cienki pędzelek
- konsystencja utrudniająca malowanie
5 /5
30 czerwca 2019, o 18:53
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Otrzymałam w prezencie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Trwałość: 5
- Stosunek jakości do ceny: 2
- Opakowanie: 5
Bardzo dobry
Lakier dostałam w prezencie, sama nigdy nie wydałabym na lakier takiej kwoty. Zwłaszcza, że wtedy malowałam już tylko paznokcie u stóp, a obecnie nawet u stóp nie maluję, bo przecież, że hybryda.
Niemniej, warto wspomnieć, że jego jakość naprawdę jest lepsza od innych lakierów. Miałam czerwony kolor, który prosty w obsłudze nie jest, zwłaszcza w poprawkach i zmywaniu, a ten był o niebo lepszy od innych. W trakcie poprawek nie rozmazywał się, w trakcie zmywania nie kolorował wszystkiego na czerwono i nie zostawiał odbarwionych skórek. Na moich stopach lakiery zawsze trzymały się bardzo długo, ale warto wspomnieć, że ten z Chanela trzymał się, aż nie zrobił mi się odrost, więc można rzec, że jak hybryda. Jeśli komuś się chce malować stopy, to w zasadzie wyszłoby to taniej, bo jedna buteleczka wystarczy na wiele razy (może nawet sezonów?), a nie potrzeba do tego mieć specjalistycznego sprzętu typu lampa.
Pędzelek bardzo poręczny, buteleczka przepiękna, to w końcu Chanel, cieszy oko.
4 /5
21 października 2018, o 11:36
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Trwałość: 4
- Stosunek jakości do ceny: 4
- Opakowanie: 5
Jedyny w swoim rodzaju pędzelek
Lakier zakupiłam w Sephorze na wyprzedaży za śmiaszną kwotę i patrząc z tej perspektywy urzekł mnie bezgranicznie. Zacznijmy od konsystencji super, pigmentacja genialna, a pędzelek jak marzenie. Pierwszy raz spotkałam się z tak wykonanym pędzelkiem, którym bezproblemowo pomalujemy z precyzją paznokcie.
ZALETY: pędzelek
pigmentacja
flakonik
WADY: cena regularna
5 /5
1 maja 2018, o 06:19
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Trwałość: 5
- Stosunek jakości do ceny: 4
- Opakowanie: 5
Lakier dostałam w prezencie - wątpię żebym kupiła go sobie sama ze względu na jego cenę.
Mam kolor Prune Dramatique i jest po prostu niesamowity. W żadnym lakierze się z takim nie spotkałam W buteleczce wygląda na bordo, a na paznokciach zależy od światła jest bordo, ciemny fiolet, czerwień albo ciemny róż. Kolory to atut lakierów Chanel. Mają duży wybór niespotykanych odcieni. Intensywność jest zadowalająca.
Opakowanie - jak w każdym produkcie Chanel - bardzo mi się podoba. Jest klasyczne bez zbędnych napisów. Nakrętka dzieli się na 2 części - nakładkę i właściwą z pędzelkiem. Ta część z pędzelkiem została bardzo dobrze przemyślana, ponieważ znajdują się na niej perforacje które sprawiają że bardzo łatwo się ją odkręca. Pędzelek jest dobrze wyprofilowany. Niby cienki, ale gdy się go przyciśnie do paznokcia tak jakby się rozjeżdżał i pozwala szybko pomalować paznokieć.
Wysychanie to pięta achillesowa tego produktu, ale trzeba mieć patent - ja nakładam jedną warstwę czekam pół godziny i dopiero nakładam drugą. Do tego lakieru nie używam top coatu bo się z nim nie lubi (przynajmniej z moim ulubionym sache vite), a i bez niego się ładnie trzyma.
A co do trwałości - bije inne lakiery. Sam jeśli pozwolimy mu dobrze wyschnąć wytrzymuję tyle ile "normalne" lakiery z topem. Bardzo długo zajmuje mu odpryśnięcie. Nałożyłam go raz z czarnym golden rose i beżowym lovely i GR odprysł po 3 dniach Lovely - 7, a co do Chanel czuję że jeszcze z 3 by wytrzynał.
Poza tym lakier nie śmierdzi.
Chanel to firma produkująca drogie kosmetyki lakiery nie są wyjątkiem. Osobiście uważam, że jakość nie jest aż tak wysoka jak cena ,ale gdy ktoś szuka nietypowych odcieni to ten lakier spełni jego oczekiwania.
ZALETY: +kolory
+wytrzymałość
+zapach
+opakowanie
+pędzelek
WADY: -cena
-nie lubi się z top coatem
1 /5
19 grudnia 2017, o 15:52
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 3
- Zgodność z opisem producenta: 1
- Trwałość: 1
- Stosunek jakości do ceny: 1
- Opakowanie: 5
Dramat
Kupując lakier Chanel liczyłam na super jakość. Buteleczka dość skromna i klasyczna ale bardzo elegancka, oczywiście sam napis i logo już robią swoje.
Mój kolor to czerwień ale taka pomidorowa z lekkim błyskiem ale nie były to drobinki nie był to odcień perłowy, ale coś tam się iskrzyło. Kolor piękny, niespotykany. Nakładał się idealnie, równiutko, bez żadnych smug. No można powiedzieć że jak marzenie. Pędzelek bardzo precyzyjny, łatwo maluje się paznokcie u rąk i u stóp. Konsystencja umiarkowana, nie za gęsta nie za rzadka. Wysychał normalnie, ani długo ani krótko.
Kolor po wyschnięciu bardzo tracił na błysku, co bardzo mnie rozczarowało. Liczyłam że paznokcie będą lśnić jak lustro a tu niestety duże rozczarowanie. Drugi i niestety największy problem to trwałość. Lakier odpryskuje po 1 dniu, czasem nawet szybciej. Oczywiście można zwalać na kiepskie paznokcie, że to zależy od płytki itp. tylko że jak regularnie je maluje, mam dużą kolekcje różnych lakierów a ten przebił wszystkie. Niestety zdarzały się też momenty że pomalowane rano paznokcie wieczorem nadawały się do zmycia. Nie wiem czy to mój lakier był felerny, czy ten kolor się nie udał (nie pamiętam niestety nazwy ani numerku, a już go oddałam) , ale jak na taką cenę, to jakość wyjątkowo marna.
ZALETY: dobrze się rozprowadza
konsystencja idealna
WADY: kolor traci blask po wyschnięciu
jakość tragicznie słaba
3 /5
1 lipca 2017, o 01:52
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 2
- Zgodność z opisem producenta: 2
- Trwałość: 3
- Stosunek jakości do ceny: 2
- Opakowanie: 5
Mam nadzieję, że nowa wersja jest lepsza
Z lakierami Chanel sprawa ma się tak mniej więcej jak z tymi OPI (tylko to dwa razy droższa zabawa)- piękne kolory i nazwy, sezonowe kolekcje przyspieszające bicie serca oraz... tragiczna jakość i niewygodny pędzelek.
Oceniam starą wersję ( nazwy z przodu opakowania), mam nadzieję, że nową znacząco ulepszyli. Bo szczerze mówiąc jeśli koniecznie chcemy lakier z wyższej półki lepiej zainwestować w Diora. Ale jeśli chodzi o eleganckie opakowania to naprawdę ciężko przebić elegancki, kultowy i szalenie rozpoznawalny design lakierów Chanel...
Mam kolory:
June - żółtawa morela. Mój pierwszy lakier Chanel i od razu gigantyczne rozczarowanie. June był w kolekcji wiosennej 2012 razem z April i May. Maj to mój miesiąc, ale nie przepadam za oczywistym różem, więc padło na czerwiec, kolor idealny na lato. Okazał się straszny - przy trzech warstwach DALEJ robiły się prześwity, lakier nie chciał schnąć i wszystko, wszystko się na nim odbijało.
Ale ta porażka nic mnie nie nauczyła, bo jakiś czas później kupiłam
Taboo - kolor do zakochania. Metaliczny ciemny fiolet z purpurowymi iskrami. Trochę glamrock lat 70-tych (takie paznokcie mógłby nosić David Bowie), trochę galaktyka w butelce. Pełne krycie po dwóch warstwach, tylko niestety na paznokciach mocno traci się "kosmiczny" look - ot taki zwykły, metaliczny, wpadający w czerń fiolet. Bardzo szybko ściera się na końcówkach.
Dragon - słynna szanelowska czerwień. Tym razem prezent od Męża, który znając moją miłość do czerwonych ust postanowił sprawić mi klasyczny czerwony lakier. Stał w Sephorze z błędną miną i jak się potem zwierzył - większość kolorów była dla niego zbyt pomarańczowa, zbyt różowa, jakaś taka niezbyt, a on chciał PRAWDZIWĄ czerwień - no i wybrał Dragona (przypuszczam, że nazwa też pomogła :P). Konsystencja lakieru jest lepsza niż poprzedników - ładnie kryje po jednej warstwie, a dwie gwarantują kilkudniowy manicure. Mimo to nie jest moim ulubieńcem - jest bardzo gęsty i ciężko się nim maluje, poza tym brak mu żelowego wykończenia, które lubię w lakierach.
Tutti frutti - ostatni zakup i mój najlepszy strzał jeśli chodzi o Chanel. Owocowiec to wakacyjny odcień między ciepłym różem i koralem. Złoty shimmer jest praktycznie niewidoczny na paznokciach, dwie warstwy dają idealne krycie, konsystencja nie jest za gęsta, a kolor całkiem trwały.
4 /5
3 marca 2017, o 05:56
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Trwałość: 4
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Niestety lubię ;)
Z lakierami Chanel jest trochę jak z pomadkami Mac. Każdybma inne wykończenie i inne właściwości, dlatego lepiej przetestować przed zakupem.
Mam 2 kolory i oba są nieco inne:
Dragon - klasyczna czerwień a la Ferrari
- jedna warstwa! pokrywa bez prześwitów, daje pełne krycie. Szok.
- bardzo szybko schnie
- absolutnie niespotykana, kremowa konsystencja
Chatange- brązowa czerń lub czarny brąz ;)
- wymaga 2 warstw dla pełnego krycia
- schnie znacznie dłużej niż Dragon
- niesamowity kolor :-)
Pozostałe właściwości obu lakierów:
- piękna, elegancka buteleczka z grubego szkła, z wygodną, podwójną zakrętką i kulką mieszającą
- można używać kilka lat, nie gęstnieje, nie rozwarstwia się, nie waży
- pędzelek - długi i cienki, ja lubię szerokie, ale na szczęście jest elastyczny więc malowanie nie sprawia problemów
- nie robi smug
- trwałość - dla mnie lakier musi wytrzymać 2 dni bez odprysków. Dłużej nie noszę bo a - nudzi mi się, b- lakiery matowieją, ścierają się (no chyba że leżymy, pachniemy i nie myjemy rąk 20 razy dziennie ;)). Chanel spokojnie 2-3 dni wytrzyma. Czego nie dokona Sally Hansen, Opi, Essie, Inglot, Anny. Mam niestety rozdwające się i kruche paznokcie, ale staram się malować je tylko wtedy kiedy nie ma widocznych nierówności.
Ważne jest to co mamy pod lakierem i na. Czasem to nie lakier jest winny tylko podkład.
- nie odbarwia płytki. W celach testowych nosiłam ciemny kolor bez podkładu.
- dobrze się zmywa
- niepowtarzalne kolory (przynajmniej przez jakiś czas. Ale są też takie, których nie sposób podrobić. Poluję na wyjątkowy Rouge Noir -czerwoną czerń).
- pierwszy raz spotkałam się z taką pigmentacją przy mocnym kolorze, żeby jedna warstwa dała pełne krycie
- zwykle używam SH lakiero- wysuszacza, który daje cudny połysk. Bez tego lakier szybciej ścierał się z końcówek.
Czy jest wart 120 zł? Według mnie żaden lakier lakier nie jest tyle wart :) no chyba, że bardzo chcemy, to można :)
Czy jest lepszy od lakierów tańszych.? Na pewno wyróżnia się jakością wykonania, konsystencją ( zależy od koloru), w moim przypadku zwiększoną trwałością. Ale równie dobre są lakiery Rimmel.
Kiedy warto kupić Chanel?
- jeśli cena nie robi na nas kompletnie żadnego wrażenia
- w promocji/ ze zniżką
- uniwersalne ponadczasowe kolory: czerwień, czerń, róż czy blady klasyczny róż -zawsze modne i można używać latami, produkt zapewnia tę samą jakość
- niepowtarzalne kolory, limitki
- darować sobie sezonowe dziwactwa, lakiery które pewnie szybko nam się znudzą kiedy przeminie na nie moda np. zielony, turkus
Niestety lubię lakiery Chanel i w zasadzie wszystkie produkty Chanel, które wpadły w moje w ręce :) ( poza jednym wyjątkiem :)).
5 /5
24 czerwca 2016, o 15:31
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Trwałość: 4
- Stosunek jakości do ceny: 3
- Opakowanie: 5
Jestem wielką fanką lakierów Essie, przez długi czas nie dawałam się skusić lakierom Chanel, bo lakier w okolicy 100zł (obecnie w okolicy 120zł) to przesada i zwyczajna fanaberia. Co mnie skusiło? Kolory! Są absolutnie fantastyczne, niepowtarzalne i niebanalne.
Buteleczka jest śliczna, elegancka, poręczna. Od spodu na 4 ściankach widnieje napis „Chanel”. Duży korek jest zdejmowany – tak, że malowanie paznokci jest wygodne, nie trzeba gimnastykować się z przy aplikacji.
Kolory, które posiadam:
571 Fracas – absolutnie wyjątkowy kolor! Bardzo soczysty, intensywny róż z wielokolorowym shimmerem – którego nie widać na paznokciach. Jest to odcień poprawiający humor, radosny, wakacyjny (choć nadaje się do noszenia przez okrągły rok). Zauroczył mnie tak mocno, że mam go w dwóch egzemplarzach :o
589 Elixir – malinowy róż przełamany odrobiną czerwieni. Jest to typowy krem bez żadnych drobinek
621 Tutti Frutti – koral z odrobiną różu i ze złotym shimmerem, podobnie jak przy Fracas na paznokciach ciężko je dostrzec
619 Pink Tonic – wibrujący, głęboki róż z nutą fuksji
643 Desirio - głęboka malina z niebieskim pyłkiem (niewidoczny na paznokciach a nadaje kolorowi głębi)
Wszystkie kolory dla pełnego krycia wymagają dwóch warstw – wówczas niwelujemy ewentualne prześwity, wzmacniamy nasycenie koloru. Pędzelek jest dość wąski, podobny do Essie na rynek amerykański, jednak nie sprawia problemów – wymaga jedynie więcej pociągnięć dla pokrycia całego paznokcia. Lakiery nie smużą, nie wylewają się na skórki.
Lakiery schną szybko (ale nie ekspresowo, chwilkę trzeba odczekać zanim wróci się do codziennych czynności). Trwałość jest mocno średnia – zazwyczaj bez odprysku wytrzymują 2-3 dni. Na szczęście zaobserwowałam, że sytuację poprawia dobre odtłuszczenie paznokci – wówczas perfekcyjny manicure utrzymuje się 4-6 dni, co już jest bardzo dobrym wynikiem.
Oceniana przeze mnie wersja została w tym roku zreformulowana, jestem bardzo ciekawa, w jakim kierunku poszły lakiery Chanel i na pewno sprawię sobie niejedną buteleczkę.
5 /5
20 czerwca 2016, o 20:36
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Trwałość: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Bardzo lubie te lakiery do paznokci posiadam kilka i na prawde sa piekne,
plusy:
+ piekne kolory
+ dlugo trzymaja sie na paznokciach
+ nie wysuszaja plytki
+ szybko schna
+ bardzo dobrze kryja paznokcie
+ nie barwia plytki
i tylko jeden minus ktory sprawil ze nie sa moim hitem:
- za waski pedzelek i za dlugi ( ja takowych nie lubie)
:)
3 /5
18 czerwca 2016, o 14:50
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Otrzymałam w prezencie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 3
- Trwałość: 3
- Stosunek jakości do ceny: 1
- Opakowanie: 4
Trochę przereklamowany
Miałam okazję testować trzy kolory i każdy z nich inaczej się sprawował.
Blue Satin: bardzo fajny, chociaż o wiele ciemniejszy niż w butelce. Na paznokciach prawie czarny, z nutą atramentu, bardzo elegancki, ale granat i lekki shimmer widoczne dopiero w słońcu lub ostrym świetle. Szybko odpryskuje, trwałość MAX 3 dni, a czasem już na drugi dzień coś odpryśnie. Plus za długowieczność, po 3 latach nadal świeży, nie śmierdzi. Schnięcie przeciętne.
May: pastelowy herbaciany róż, wbrew pozorom nawet nieprzeciętny kolor. Konsystencja lekko żelkowata, trwałość do 3 dni.
Tulipe Noire: wielowymiarowy kolor, elegancki. Trwałość też do 3 dni.
Pędzelki nienajgorsze, ale bez szału. Plus za wyjątkowość niektórych odcieni.
Podsumowując: według mnie mimo wszystko można znaleźć o wiele lepsze lakiery i nie wydawać przy tym 100zł, cena w stosunku do jakości to spora przesada. Swoje dostałam w prezencie, sama raczej bym się nie zdecydowała.
4 /5
14 maja 2016, o 00:20
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Trwałość: 4
- Stosunek jakości do ceny: 3
- Opakowanie: 5
Magiczny
Lakier dostałam w prezencie i przyznam, że jakość jest zadowalająca, szczególnie przy takiej cenie. Oczywiście, ma on w sobie czar Chanel, ale przyznam, że dawno nie malowało mi się paznokci tak przyjemnie. Nie należę do osób, które są perfekcyjnie w manicurze, zawsze się denerwuję i ostatecznie zmywam kolor. A teraz kolor jest piękny, bez grudek. Kolor to seksowna, klasyczna czerwień. Uwielbiam! Ale gdybym miała zakupić go sama, to chyba tylko przy nadwyżce gotówki *khekhe*. Minusem dla mnie jest mały wybór kolorów, ale myślę, każdy wybierze coś dla siebie.
-
1
478
produktów0
recenzji634
pochwał10,00
-
2
11
produktów22
recenzji25
pochwał6,02
-
3
0
produktów0
recenzji1006
pochwał4,73