Nivea, Dry Comfort, Antyperspirant w sprayu

To kolejny dobry antyperspirant z Nivea. Szybko się wchłania, nie ma uszkodzonego opakowania, które dozuje za dużą ilość produktu. Długo utrzymuje efekt świeżości. Jest mocniejszym antyperspiranetem z Nivea, ale nie jest agresywny dla skóry.

No cóż antyperspiranty Nivea są ogólnie bardzo trwałe i skuteczne. Chociaż niektóre nieco słabsze od innych.
Teraz szukałam czegoś mocniejszego bo trochę ćwiczę i mam treningi także potrzebuje mocniejszej ochrony przed potem.

Sama szata graficzna już nam mówi że jest to antyperspirant dla osób aktywnych z mocniejsza ochroną.

Zapach produktu jest przyjemny i świeży. Długo utrzymuje się na ciele.

Niekiedy trochę brudzi ciało na biało jak za blisko się pryska ale zdarza się to sporadycznie.
. naprawdę jest to dość skuteczny antyperspirant

DOSTĘPNOŚĆ – w wielu drogeriach, stacjonarnie i online
OPAKOWANIE – z blokadą, typowe dla Nivea
SZATA GRAFICZNA – podpowiada, że produkt powinien się sprawdzić nie tylko w ciągu dnia, ale i podczas uprawiania sportów
SKŁAD – brak alkoholu, co jest na plus jeśli idę na trening, bo wiem, że ryzyko podrażnienia skóry jest mniejsze w moim przypadku
WYDAJNOŚĆ – ok. 3 tygodnie
ZAPACH – delikatny i trwały
KONSYSTENCJA – nie tłuści ciała, szybko wsiąka, ale były epizody, że zbrudził mi albo czarny stanik albo czarną bluzkę
TRWAŁOŚĆ – cały trening bez problemów
EFEKT – kamufluje nieprzyjemny zapach, nie podrażnia
ZESTAW – nie widziałam
PODRÓŻ – biorę go jedynie na treningi, nic się z nim nie działo
CENA – ponad 10 zł

Kiedy sięgam po antyperspirant z drogeryjnej półki, musi on spełniać moje wymagania czyli pozostawiać uczucie świeżości przez wiele godzin, pachnieć pod pachą i nie zmieniać zapachu, nie pozostawiać białego osadu ani nie barwić ubrań. Mój dzień jest bardzo długi a wieczorem jeszcze chodzę na ćwiczenia więc znalezienie kosmetyku którego nie trzeba ponownie aplikować jest dość trudne. Ten kosmetyk radzi sobie z tymi wszystkimi wyzwaniami a na koniec dnia po treningu często czuję jego zapach. Wersja dla uprawiających sport więc tego się po nim spodziewałam. Często w promocji co jest na duży plus:)

Odświeża i chroni.

Dezodorant zamknięty jest w wygodnym i poręcznym do użycia pojemniku. Fajnie,
że aby go użyć trzeba przekręcic końcówkę-ma blokadę przez niechcianym psiknięciem. W moim przypadku jest to bardzo przydatne bo mam bardzo ciekawskie dzieci,a dzięki temu zabezpieczeniu wiem, że nie psikną sobie w oczy. Dezodorant fajnie odświeża, ma łady zapach który nie miesza się z zapachem naszego ciała i nie tworzy brzydkiej woni. Czasem tak miałam w przypadku innych dezodorantów, gdy byłam spocona chciałam się odświeżyć i zamiast ładniej pachnieć było jeszcze gorzej. Nie zawiera alkoholu i tak jak mówi producent daje uczucie świeżości i chroni przed potem. Po użyciu nie zostawia śladów na ubraniu.

Antyperspirant Nivea kupiłam podczas zakupów. Antyperspirant charakteryzuje się dobrą skutecznością, dla mnie działa , chroni przed potem zapewnią uczucie świeżości i komfortu. Jedynie do czego mogę się czepić to duszący zapach. Produkt nie brudzi ubrań i nie podrażnia skóry.

Sam produkt jest dość wydajny, ma 150 ml. Dezodorant ma za zadanie dać nam skuteczną ochronę przed poceniem się, dzięki czemu odczuwamy komfort przez cały dzień. Producent zapewnia nas, że ochrona jest do 48 godzin. Po przetestowaniu tego kosmetyku faktycznie zauważyłam różnicę. Była ona pozytywna, ponieważ pod pachami było komfortowo bez mokrych plam oraz bez nieprzyjemnego zapachu potu. Produkt nie zawiera alkoholu i barwników, przez co nie podrażnia pach po depilacji.
Co do samego zapachu tego produktu ma on pudrowy zapach, który stał się u mnie częstym problemem. Gdyż po rozpyleniu antyperspirantu dość mocno dusiło mnie w gardle. Byłam zmuszona wietrzyć całe pomieszczenie, w którym się psikałam. Jeżeli jesteście alergikami i nie możecie oddychać w trakcie rozpylania, to ten produkt nie jest dla was.
Takie antyperspiranty mają też drugą wadę, brudzą ubrania poprzez pozostawianie białych śladów. Produkt po rozpyleniu zostawia mi na skórze biały proszek, który w połączeniu z ubieraniem się brudził. Niestety muszę przyznać, że właśnie takie produkty trochę do mnie nie przemawiają. Ze względu na to, że u mnie się one nie sprawdzają zbyt dobrze.
Antyperspirant zakupiłam w Biedronce na wyprzedażach, nie kosztował fortuny, więc się na niego zdecydowałam. Często właśnie na wyjazdy latem biorę takie produkty, bo wiem, że one dobrze poradzą sobie z potem w gorące dni.

Nivea dry comfort całkowicie mnie zaskoczył, piękny nie gryzący zapach utrzymujący się bardzo długo mimo ciężkiego wysiłku na siłowni, jestem pod totalnym wrażeniem. Nie pozostawia plam- to dla mnie najważniejsze przy moim czarnym stylu. Nawet po zakończonych ćwiczeniach na siłowni nadal czułam jego piękni zapach a nie zapach potu, polecam każdemu!

Antyperspirant jest w wygodnym opakowaniu oraz ma bardzo ładny i przyjemny zapach który po 1 psiknięciu nie znika. Antyperspirant nie zauważyłam żeby bridzil ubrania lecz jeśli użyjemy go nie zgodnie z instrukcją obsługi z bliskiej odległości to biały ślad zostaje na skórze, dlatego polecam. Używać zgodnie z zaleceniami producenta. Po zastosowaniu czuć się komfortowo i pewnie siebie, ponieważ po zastosowaniu zapewnia nam ochronę przed poceniem. Produkt wydajny.

Bardzo lubię dezodoranty nivea, mają piękne zapachy. Ten też lubię, jednak nie jest moim ulubieńcem tej marki. Nie potrzebuję dużej ochrony przed potem, więc ten radzi sobie dobrze. Zapach jest wyczuwalny przez cały dzień. Jedynym i dość sporym minusem jest to, że zostawia plamy na ubraniach..

Czesto siegam po antyperspiranty marki nivea. Maja mocne zapachy i dobrze chronia. Bardzo czesto sa w promocji, a ja lubie lapac produkty w okazyjnych cenach. Sa wydajne jak na tego typu kosmetyki. Ta wersja jest moja ulubiona. Jedynym minusem jest to, ze czasem zostawia slady na ubraniach, jesli zbyt blisko sie psika.

Antyperspirant w spray'u to must have w mojej łazience. Najczęściej sięgam po sprawdzone z Dove, Nivea lub Rexony i nie ukrywam, że chętnie zmieniam warianty. Dry Comfort miałam już wieki temu, jeszcze w zmienionym opakowaniu i ostatnio stwierdziłam, że wrócę do tej wersji. Niestety, muszę stwierdzić, że to jest póki co jeden z najsłabszych wypustów Nivea.
Opakowanie to klasyczna puszka - biała z czytelną, prostą grafiką. Matowe wykończenie, spray zakręcany, bez zbędnego korka. Działa bez zarzutu i rozpyla tyle dezodorantu, ile potrzebuję.
Zapach - i tu zaczynają się schody... Niestety, ale bardzo mi się nie podoba. Brałam właściwie w ciemno, bo nie pamiętałam jak pachniał x lat temu, gdy go ostatnio kupowałam (a nawet gdyby to i tak w nowej wersji mógł być przecież zmieniony). Zapach totalnie mi się nie podoba - jest bardzo ostry, duszący, nieco pudrowy, ale w złym słowa znaczeniu. Chemiczny, agresywny, nie lubię nim pachnieć... Bardzo kłóci się z perfumami i czymkolwiek innym, co na siebie ładujemy. Nie dość, że sam w sobie nie pachnie ładnie, to jeszcze "maskując" zapach potu, staje się jeszcze gorszy. Duży, duży minus.
Co do działania - zacznę od tego, że jest to strasznie trudny do aplikowania spray. Tworzy ogromną, duszącą chmurę. Aby spryskać się nim, musiałam ewakuować się na koniec mieszkania. Nie popełniajcie mojego błędu i nie używajcie go w zamkniętym pomieszczeniu, bo to grozi katastrofą i uduszeniem ;)
Gdy w końcu uda nam się go użyć i nie zadusić się to można zaobserwować dość przeciętne działanie. Nawet chroni, ale raczej w przypadku umiarkowanego ruchu i braku stresu. Nie radził sobie z większymi wyzwaniami.
Na plus mogę dodać, że jest dość łagodny dla skóry po depilacji i nie osypuje się i nie barwi ciemnych ubrań, czego nawet nie obiecywał producent :)
Niestety, nie polubiliśmy się - wracam do sprawdzonych wariantów.