Bielenda, Make-Up Academie, Matt, Naturalny fluid matujący

Jak za takie pieniądze nie spodziewałam się jakiejś rewelacji, ale podkład spełnił moje oczekiwania. Mam cerę mieszaną i często strefa T jest mocno przetłuszczona, matujący podkład na początku spełnia swoje zadanie ale po kilku godzinach niestety są już mocno widoczne błyszczące plamy. Bez użycia matującego pudru ani rusz. Opakowanie mało wydajne, musiałam pod koniec obcinać opakowanie bo duża część produktu ukryła sie w zakamarkach.

Średnio ale bez tragedi

Moja cera: tłusta z trądzikiem
Zarówno ten podkład jak i vege flumi w swoich "najjaśniejszych" odcieniach wypadają na mnie pomarańczowo i karykaturalnie, więc odrazu odradzam którykolwiek z nich osobom o jasnej cerze.
Jeśli chodzi o sam w sobie podkład, mat jest bardzo słaby i nie wytrzymuje nawet 2 godzin.
Krycie słabsze, ale wygląda się naturalnie, i to jest jedyna zaleta w działaniu tego podkładu, że wygląda się naturalnie i świeżo, bez efektu maski.
Wydajność ciut niższa niż w przypadku innych fluidów/podkładów.
Trwałość również pozostawia wiele do życzenia, szybko się ściera.
Cena śmiesznie niska jako kolejny plus.
Niestety więcej nie kupię że względu na za ciemny kolor, za słaby mat i szybkie ścieranie się :v

Podkład z założenia ma pozostawiać matowy efekt, jednak zostawia świetlistą otoczkę :( W takiej cenie można znaleźć wiele lepszych podkładów, konsystencję ma dosyć gęstą, przez co łatwo jest sprawić by wyglądał jak "maska", co prawda krycie ma dobre, to moim zdaniem nie jest warty zakupu. W składzie ma między innymi silikon (na co trzeba uważać, szczególnie łacząc go z bazą), długo utrzymuje się na twarzy, jednak produkty takie jak róż czy bronzer dość szybko się z niego zmazują. Nie polecam

Najlepszy podkład jaki w życiu miałam!
Ok, kolory ograniczone, ale podkład nie oksyduje, wiec nie ma obaw, ze nawet zle dobrany kolor ściemnieje jeszcze bardziej. Podkład jest niesamowity, utrzymuje sie na skórze cały dzien, bez wycierania sie i wyświecania. Osobiscie nakładam go albo na krem nivea luminous/barwa siarkowa i na obu sprawdza sie idealnie. Wtapia sie w skore i daje matowe, pudrowe wykończenia, bez konieczności używania jakiegokolwiek utrwalacza. Świetnie współpracuje z innymi kolorowymi kosmetykami i wytrzymuje bez żadnych poprawek (na skórze normalnej) cały dzien (nie straszne mu nawet weselne tańce). Po kilku podejściach do droższych drogeryjnych podkładów typu Revlon czy True Match zawsze do niego wracam, bo nie wyświeca sie po całym dniu jak Loreal, ani nie zatyka porow jak Revlon.
Mam nadzieje, ze producent ani go nie wycofa ani nie zacznie bawic sie w zmianę formuły czy składu, bo ideal można łatwo zepsuć.

✔️Produkt znajduje się w tubce, która jest zakręcona korkiem o pojemności 30 ml. Tubka jest bardzo mięciutka co bez żadnego problemu można wycisnąć pod podkład, tylko później już pod koniec.
✔️Podkład się prezentuje świetnie, ma bardzo fajne wykończenie tylko co do krycia jest taki sobie. Utrzymuje się on do paru godzin.
✔️Tylko jeden minus że okazał się dla mnie zbyt ciemny i przez pomyłkę nie taki odcień kupiłam.

Podsumowując, produkt sprawdził się idealnie, a do tego został kupiony za groszowe sprawy.

Szukając idealnego podkładu, który nie tylko pokryje niedoskonałości, ale także zmatowi moją skórę, natknęłam się na Bielenda Make-Up Academie Matt. Jestem bardzo zadowolona z efektu, który ten podkład daje mojej skórze.

Bielenda Make-Up Academie Matt posiada formułę, która doskonale matuje moją skórę, nie pozostawiając efektu przesuszenia czy ściągnięcia. Dodatkowo, podkład ten jest bardzo lekki i nie czuć go na skórze, co dla mnie jest bardzo ważne, ponieważ unikam ciężkich podkładów.

Jestem również bardzo zadowolona z koloru, który wybrałam, ponieważ idealnie pasuje do mojego odcienia skóry, a jego trwałość jest naprawdę imponująca - podkład utrzymuje się na mojej skórze przez cały dzień.

Ogólnie rzecz biorąc, Bielenda Make-Up Academie Matt to idealny podkład dla każdej kobiety, która szuka naturalnego fluidu matującego, który jednocześnie kryje niedoskonałości skóry. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu i z chęcią polecam go każdej kobiecie, która szuka idealnego podkładu dla swojej skóry.

Perełeczka ! Tani ale godny polecenia.

Moja cera jest wybredna. Należy ona do grupy tłustej w strefie T i suchej na policzkach . Bardzo ciężko jest jej sprostać . Testowałam podkłady drogie i byłam załamana ,bo nic mnie nie zachwycało . Nie lubię jak fluid widać na twarzy . O zgrozo . Lubię wyglądać ładnie ,lekko, świeżo. Ta perełka to robi !! Za cenę około 15 zł nie spodziewałam się cudów . I jest wielkie zaskoczenie . Zdarza się ,że mam dyżur 13h i ten fluid wytrzymuje ze mną cały dzień ! Nie schodzi ,nie roluje się, nie zmienia koloru w ciągu dnia, nie robią się placki. Świetnie współgra z innymi kosmetykami . Tworzy na twarzy jednolity kolor , dopasowuje się ,maskuje przebarwienia, nie wchodzi w załamania skóry ani w zmarszczki. Zakrywa niedoskonałości i zmniejsza widoczność porów. Nie zapycha cery. Zapach fluidu jest jak krem , nie jest odstraszający. Świetnie nakłada się go gąbeczka ale palcami również. Zawiera w sobie witaminę B3 ,która reguluje wydzielanie sebum i ogranicza świecenie. Top of the Top. :).

To jest diamencik za grosze!!!

W kwestii podkładów do twarzy jestem bardzo wybredna i przetestowałam już większość drogeryjnych produktów. Na podkład Bielendy natknęłam się w Rossmannie i... Jestem nim oczarowana! To taki pewniak, do którego się wraca. Podkład jest dostępny w bardzo okrojonej gamie kolorów, ale myślę, że większość bladzioszków (jak ja) znajdzie tu coś dla siebie. Podkład Bielendy jest w cenie kilkunastu złotych, a jakością przebija dużo droższe gagatki. Pojemność 30 ml wystarcza mi na jakieś trzy do czterech tygodni - w zależności od mnogości użyć. Produkt ma dość gęstą konsystencję - takie lubię najbardziej! Świetnie się go aplikuje - zarówno palcami, jak i gąbeczką. Zapach kosmetyku porównałabym do bardzo przyjemnej i delikatnej woni dobrego kremu. To umila stosowanie. Co najważniejsze - podkład nie wchodzi w załamania, nie podkreśla zmarszczek i suchych skórek, ładnie wygładza cerę i daje bardzo naturalny efekt upiększenia skóry. Moja cera jest mieszana i naprawdę wymagająca, a ten kosmetyk zapewnia mi świetne krycie (szczególnie moich przebarwień posłonecznych). W moim odczuciu podkład MATT od Bielendy daje efekt takiej jedwabistej skóry. To zdecydowanie jeden z lepszych podkładów w tej grupie cenowej. Jestem nim zachwycona i na pewno jeszcze nie raz po niego sięgnę. Odcień 0, 1 i 2 to dla mnie trzy kolory, które nadają się idealnie na cały rok - od 0 zimą do 2 latem (gdy jestem opalona, czyli kiedy moja skóra jest muśnięta słońcem). To bardzo dobry kosmetyk, o dobrym kryciu - pięknie zmniejsza widoczność porów skóry. Jestem zadowolona z tego produktu i chętnie do niego wracam. Polecam! Jest genialny!!!

Korzystam z tego podkładu już od dłuższego czasu, w międzyczasie testowałam kilka innych w różnych kategoriach cenowych, jednak koniec końców zawsze wracam do tego. Mam skórę trądzikową, z dużą tendencją do przesuszania, mimo to podkład dobrze sobie z nią radzi, nie podkreśla skórek, a wypryski ładnie zakrywa. Jak za tą cenę uważam, że nic lepszego nie ma. Bardzo polecam.

W czasach swojej świetności był to jedne z moich ulubionych podkładów drogeryjnych. Lekka konsystencja była ogromnym plusem, jednak mały wybór kolorów również pozostawia wiele do życzenia.

Największym minusem jest, było opakowanie z którego nie dało się wydobyć pozostałości podkładu które potrafiły starczyć na kilka aplikacji. Nie obyło się bez przecięcia opakowania.

Jak na tani podkład drogeryjny nawet dawał radę zmatowić skore twarzy na kilka godzin. Nie tworzy maski i nie zapycha porów.

Jednak uważam że teraz obecnie na rynku w tej samej cenie pojawiło się wiele innych wartych uwagi podkładów.

Stan cery:
Mieszana
Skłonna do podrażnień
Lekkie przebarwienia
Cera trądzikowa
Skłonna do alergii

DOSTĘPNOŚĆ – w drogeriach stacjonarnych i online

OPAKOWANIE – plastikowa buteleczka, łatwo się wygina więc bez problemu można wykorzystać do końca

SZATA GRAFICZNA – prosta, szkoda że nie widać koloru przez opakowanie, bo nie trzeba by było testować wszystkiego pokolei

SKŁAD – nie jest zły, nie znalazłam nic alarmującego

WYDAJNOŚĆ – wystarczył na długi czas

TRWAŁOŚĆ – wymagał poprawek w ciągu dnia, bo zbierał sobie w kącikach

ZAPACH – sztuczny

KONSYSTENCJA – gęsta, ale przyjemnie się rozprowadza po skórze

KOLOR – wąska gama kolorystyczna, trochę ciemniał na skórze

EFEKT – skóra w strefie „T” była lekko zmatowione, kamuflował lekkie niedoskonałości

ZESTAW – nie widziałam

PODRÓŻ – testowałam, sprawdził się

CENA – niska, a i tak dość często jest na promocji

Z natury jestem blada, dlatego jest to mój podkład na wakacje. Bardzo dobre krycie, utrzymuje się cały dzień na skórze, nie spływa. Podkład jest dobrze dostępny i tani.