Braun, Silk-expert Pro 5, Depilator IPL

Żałuję, że nie zdecydowałam się wcześniej, ale powstrzymywał mnie koszt urządzenia, który w zależności od sklepu aktualnych promocji itd wynosi minimum 1500 zł.
Do zakupu skłoniły mnie problemy z depilacją okolic bikini. Ciągle wrastające włoski, zaczerwienienie i krostki sprawiały, że czułam się bardzo niepewnie wychodząc np na plażę na urlopie, opalając się, uprawiając gimnastykę w bardzo krótkich szortach.

Jestem aktualnie po 10 cotygodniowych zabiegach i jestem zachwycona, to mój najlepszy "urodowy" zakup w życiu!
Aktualne efekty to:
- na moje oko w 95% likwidacja owłosienia z łydek
- taka sama sytuacja w okolicach bikini (pachwiny , wzgórek) oraz w pachach
- trochę opóźnione odrastanie włosków w głębszych rejonach miejsc intymnych

Dokładna depilacja wszystkich powyższych sfer zajmuje mi ok 20-25 minut. Należy zaczynać od łagodnego trybu, bo najmocniejszy może sprawić trochę bólu (jest to szczypanie skóry, doświadczylam kilka razy przy bikini ale nie miałam podrażnień). Urządzenie proste w obsłudze i łatwe do utrzymania w czystości.
Efekty są zależne od naszej dokładności - wszystkie niedociągnięcia będą widoczne z czasem. Depilacja tylko dla osób o w miarę jasnej karnacji, widzę, że miejsca gdzie skóra jest ciemniejsza są po prostu mniej podatne na depilację, a nawet zupełnie odporne.
Pierwszy efekty widziałam już po 2 użyciach - włoski odrastały trochę później. Po 5 użyciach na spokojnie można przeżyć tydzień bez depilacji nóg.

Byłam sceptycznie nastawiona i nie wierzyłam że będzie aż tak skuteczny. Po 5 zabiegach włoski nie odrastają pod pachami i w okolicach bikini. Nogi wymaga jeszcze kilku zabiegów - efekt wow. Do tej pory borykałam się z zapaleniem mieszków włosowych po praktycznie każdej depilacji - teraz nie mam tego problemu. Braun ipl to mój wybawca - nie żałuję wydanych pieniędzy :) polecam !!

Kupiłam ten depilator gdy zawiodła mnie depilacja laserowa i nie żałuje.
Przed zakupem depilatora IPL należy pamiętać, że efekt nie jest trwały i jest zależy od natężenia koloru. Zabiegi są tym skuteczniejsze im jest większy kontrast między kolorem skóry a kolorem włosów. W przypadku osób o jasnej karnacji i jasnych włoskach depilacja może okazać się nieskuteczna. Podobnie moze być przy osobie ciemnej karnacji i ciemnych włosach.

Depilator Braun Silk-expert pro 5 jest super i sam automatycznie dostosowuje siłę strzału do kolorytu skóry i włosa. Dzięki temu zabiegi są maksymalnie skuteczne, a jednocześnie bezpieczne. Jego używanie jest banalnie proste. Pamiętać trzeba, że depilator zadziała tylko gdy będzie ułożony poprawnie. Z boku depilatora znajdują się diody, które sygnalizują, czy urządzenie dobrze przylega do skóry czy tez nie. Kiedy diody są czerwone wiemy, że należy popracować nad pozycją urządzenia. Depilator posiada trzy tryby mocy. Należy zacząć od najsłabszego ale szybko można przejść do najwyższego trybu. Można z depilatorem pracować w dwa sposoby. Pierwszy sposób to pojedyncze klikanie, jedno kliknięcie jeden strzał. Potem urządzenie przesuwamy i powtarzamy czynność. Jest też opcja druga, gdzie trzymamy przycisk, jednocześnie przesuwając depilatorem. Wtedy zabieg jest ekstremalnie krótki. W okolicach wrażliwych miejsc , impulsy świetlne bywają nieprzyjemne, ale jest to delikatny dyskomfort który bez problemu da się znieść.
Sam depilator jest dość lekki , bardzo ładnie wygląda, wygodnie się go trzyma i nie wyślizguje się z dłoni. Posiada długi kabel co jest dużym plusem. Dodatkowo urządzenie jest w ładnej kosmetyczce, z dodatkową golarka gilette oraz instrukcją obsługi, nawet w języku polskim. Minusem użytkowania urządzenia są jedynie ostre błyski świetlne, które wręcz oślepiają.

Co do efektów to włoski odrastają, ale zdecydowanie wolniej i są słabsze. Zauważyłam też, że mam miejsca, gdzie włosków praktycznie wgl nie ma. Depilacja nie spowodowała żadnych podrażnień i nie mam problemów z wrastającymi włoskami.

Depilator IPL chciałam już od dawna, ale koszt był kwestią, która hamowała mnie przed zakupem urządzenia. Pierwsze urządzenie pożyczyłam od koleżanki i dwa razy (tzn dwa tygodnie pod rząd) zrobiłam sobie nogi i w momencie, kiedy już po tych dwóch użyciach zobaczyłam efekty (mniejsza ilość włosków na nogach i wolniejsze odrastanie), to stwierdziłam, że musze sobie kupić. Padło na urządzenie marki Braun Silk-expert Pro 5 z dwoma dodatkowymi nakładkami.

W opakowaniu znalazłam bardzo ładną, elegancką czarną kosmetyczkę. Urządzenie, które jest dobrze wyważone, odpowiednio leży w ręce a przycisk uwalniający impuls światła jest duży i łatwo go kliknąć. Do tego mam trzy nakładki czyli standardową, precyzyjną oraz szeroką, którą wykorzystuje do depilacji ud. Dzięki temu, że pokrywa większą powierzchnię to samo przeprowadzenie zabiegu jest szybsze. No i oczywiście maszynkę jednorazową do ogolenia miejsc, które chcemy wydepilować.

Sama depilacja nie jest bolesna. Mój wariant ma dwa stopnie delikatnej depilacji więc na przykład na udach, które są dla mnie bardziej wrażliwe, używam trybu delikatnego, a tak to depiluje na normalnej mocy. Można czuć pieczenie w momencie uwolnienia impulsu, ale przynajmniej u mnie uczucie zaraz znika, a skóra nie jest podrażniona. Samo urządzenie skanuje naszą skórę i wybiera moc do odcienia karnacji.

Depilacja jest bardzo szybka. Na nogi od kolan w dół, ręce oraz pachy przeznaczam niecałe pół godziny. Uda i okolice bikini robię sobie innego dnia ale i wtedy czas nie jest dłuższy niż 30 min.

Jeżeli chodzi o plusy, to na pewno to, że działa. Jeżeli mamy ciemne włosy i w miarę jasną karnację, to zabieg powinien być dla nas skuteczny. Urządzenie się nie nagrzewa jakoś mocno i jest ciche. Mam trzy nakładki, które wykorzystuje a ich wymiana jest banalnie prosta. 400 000 impulsów światła powinno starczyć na długie lata użytkowania.

Wad póki co nie zauważyłam.

Przed zakupem liczyłam się z możliwością niepowodzenia akcji, ponieważ cerę mam bardzo jasną i większość włosów na nogach raczej dość jasnych i delikatnych. Te najciemniejsze oceniam na poziom 4. Na pewno nie spodziewałam się tak spektakularnych wyników - żałuje, że dopiero teraz wypróbowałam tę metodę depilacji. Już po trzecim użyciu (czyli po 3 tygodniach) rosło mi o połowę mniej włosów na nogach i praktycznie żadne pod pachami. Moim zdaniem jest to cud. Od lat borykałam się z podrażnieniami po goleniu, poza tym włosy odrastają mi w tempie natychmiastowym, żeby mieć gładkie nogi musiałbym je golić codziennie. Po depilatorze za to nabawiłam się jeszcze gorszych podrażnień, wrastających włosów i tzw „truskawkowej” skóry z bolącymi kropkami.
Depilator IPL to była moja ostatnia szansa i uratował moją biedną skórę. Do tego szybko się go używa, dosłownie kilka minut na jedną nogę, a przy depilacji zwykle poświęciłam conajmniej bolesne pół godziny na jedną kończynę.
Dziewczyny jest nadzieja!

Nie polecam!
Niestety produkt nie spełnił moich oczekiwań. Jedyne efekty jakie zauważyłam to włoski po prostu zaczęły wolniej rosnąć. Ale jestem juz po pół roku użytkowania a wloski jak rosły tak rosna nadal.

Idealny prezent dla samej siebie

Nie cierpię tracić czasu na częste golenie się maszynką, klasyczny depilator był bardzo bolesny, a na laser w salonie najzwyczajniej nie chciałam wydać tyle pieniędzy. Zdecydowałam się na ten zakup i jest to moje odkrycie roku.

Możliwość skutecznej depilacji w domu była moją zmorą. Włoski szybko odrastały i nie mogłam spontanicznie stwierdzić, że jest ciepło więc ubieram dzisiaj sukienkę, bo najpierw trzeba było się ogolić. Inwestycja w takie urządzenie sprawiła że problem zniknął moje ciało wygląda na gładkie zawsze.

Samo urządzenie jest dosyć poręczne, wygodnie trzyma się je w dłoni i operuje nim po ciele. Depilator ma w zestawie 2 końcówki, które przystosowane są do golenia większych partii tj. nogi lub ręce i mniejszych tj. wąsik czy pachy. W zestawie miałam załączony również trymer do twarzy firmy Braun oraz maszynkę firmy Venus.

Urządzenie posiada 3 tryby pracy od najdelikatniejszego do normalnego. Przy najdelikatniejszym, kompletnie nie czułam że go użytkuje. Przy tym normalnym odczuwałam mocniejsze fale ciepła, ale nie jest to bolesne. Depilator posiada sensory, które analizują nasza skórę i same dobierają moc światła do odpowiednich partii skóry. Dla mnie rewelacja, bo pewnie miałabym duży problem z wybraniem sobie trybu. Dodatkowo posiada 400 000 impulsów światła, dzięki czemu jest to produkt na długie lata. Producent w opisie podał informacje, że korzystając z niego zgodnie z zaleceniami na całe ciało jest to moc, która wystarczy na 22lata.

Do zabiegu trzeba się odpowiednio przygotować, czyli co. Należy ogolić skórę, tak aby była gładziutka, wówczas wiązki światła będą miały dobry dostęp do cebulek i będą na nie działać. Należy wziąć także pod uwagę, że nie jest to proces usuwający włosy na zawsze, a jedynie usypiający cebulki, stąd niezbędne są zabiegi przypominające. Gdy skóra jest już ogolona można wziąć się do pracy. Urządzenie włączamy i ustawiamy interesujący nas tryb delikatności. Następnie wybieramy jak chcemy dziać, czyli ciągłym światłem czy pojedynczymi strzałami. Dla mnie osobiście wygodniejsza jest opcja druga. Przykładamy urządzenie do skóry i czekamy, aż sensory zaświecą się na biało. Wówczas można przejść do depilacji. Przesuwamy go po wybranym obszarze, pamiętając żeby w każdy z nich strzelić tylko raz. Całość trwa kilka minut, wykonuje się go szybko. Nie ma więc problemu ze znalezieniem na niego czasu.

Mnie w żaden sposób nie podraznił, ale skóra może być nieco zaczerwieniona przy mieszkach włosowych. Warto zaaplikować krem z filtrem na depilowane obszary.

Początkowo zalecane jest stosowanie depilacji co tydzień przez ok. 12 tygodni, a następnie zabiegi przypominające raz na miesiąc lub 2. Kilka dni po zabiegu warto zrobić peeling, ponieważ włoski które odrastają są słabe i łatwo się ich w ten sposób pozbyć.

Osobiście jestem po 7 zabiegach i muszę przyznać że jestem bardzo zadowolona z efektów. Skóra jest naprawdę gładka, na łydkach włosów jest 60% mniej, a te które są odrastają już bardzo powoli. W partiach tj. przedramiona czy wąsik problemu już praktycznie nie ma, włosy przestały odrastać. Dodam że mam oliwkową karnacje i czarne włosy. Czyli przypadek, który nie jest tym na który urządzenie najłatwiej zadziała.

Podsumowując, produkt jest zdecydowanie warty swojej ceny. Kwota która kosztuje jest śmieszna patrząc na komfort jaki mi przyniósł. Każdy kto zobaczy efekty już nie wróci do klasycznej metody depilacji. Sprzęt jest prosty w użyciu, a pierwsze efekty pojawiają się już po miesiącu stosowania, więc świetna opcja. Dodatkowo jego moc pozwoli na cieszenie się nim przed długie lata. Na plus także fakt ze jest zapakowany w kosmetyczke i posiada dodatkowe elementy.

Depilator jest drogi to uważam za jedną i największą jego wadę. Nie jest głośny, depiluje dokładnie wskazane obszary. Ból przy stosowaniu nie jest tragiczny. Nie pozostawia czerwonych truskawkowych nóg czy i nie powoduje wrastania włosów. łatwa obsługa w języku pl

Depilacją laserową zaczęłam się interesować już klika lat wcześniej. Dużo czytałam oraz pytałam kosmetyczek co sądzą o tym zabiegu i zawsze słyszałam same pozytywy. Nie zmienia to jednak faktu że ceny serii zabiegów przerastały mój budżet. Wtedy zaczęłam rozglądać się za urządzeniem do zabiegu domowego. Wahałam się pomiędzy Philips Lumea a Braun Silk Expert. Ostatecznie wybrałam Braun ze względu na funkcję odczytu koloru skóry i dopasowania intensywności światła a także ze względu na design. Wtedy już wiedziałam że Braun Silk Expert kiedyś będzie mój :)

I tak po około dwóch latach otrzymałam w prezencie urodzinowym depilator Braun! Pierwsze co oceniłam to oczywiście design. Elegancki , minimalistyczny i do tego bardzo poręczny. Zasilany sieciowo co dla mnie jest na plus ze względu na to że nie muszę pamiętać aby go naładować przed użyciem :) Wszystko zapakowane i beżowe etui, w zestawie miałam jeszcze maszynkę do golenia, trymer oraz precyzyjną nakładkę.

Mam jasną karnację a włosy czarne czyli przypadek na który depilator działa najlepiej. Depilator posiada trzy tryby mocy. Depilacje nóg robię na drugim natomiast bikini i pachy na jedynce. Bardzo wygodne jest dla mnie to że po przytrzymaniu przycisku depilator włącza serie błysków co nie tylko ułatwia obsługę ale też przyspiesza cały zabieg. Depilator jest bardzo cichy ( Po włączeniu słychać tylko wiatraczek, który ochładza urządzenie).

EFEKTY:
Po czterech sesjach widzę ogromną różnicę, Włosów ponad połowę mniej! a te które zostały rosną znacznie wolniej! Gdy używałam zwykłej maszynki, nogi goliłam co drugi dzień. Teraz pozostałości golę raz w tygodniu, przed wykonaniem depilacji. Jeśli chodzi o bikini i pachy to tutaj również widzę różnicę. Jest ona mniejsza ze względu na to że używam mniejszej mocy jednak również jestem bardzo zadowolona! Myślę że po całej serii będzie totalny sztos!

Jedyną wadą jest to że tak późno się za to zabrałam! Dlatego dziewczyny nie zastanawiajcie się tylko kupujcie! Nie pożałujecie bo sprzęt jest wart każdej wydanej złotówki!

Depilacja na poziomie high

Depilator spełnił moje oczekiwania.
U mnie pierwsze efekty zauważyłam po 4 zabiegu może dlatego, że zaczynałam od najmniejszej mocy. Przy poziomie 3 czuć delikatne pieczenie w niewielu miejscach, nie jest to jednak nieprzyjemne. Istotną rzeczą jest przygotowanie skóry do zabiegu depilacji. Wg producenta ilość zabiegów aby zobaczyć efekty to 4 - 12 wykonywanych raz w tygodniu, ale to wszystko zależy od naszych włosków. Do zestawu dołączona jest maszynka, którą musimy ogolić dokładnie miejsce poddawane depilacji aby działać na cebulki włosa a nie na jego wystającą część. Sam zabieg jest prosty, intuicyjny. Ważna jest także systematyczność aby utrzymać gładka skórę na dłużej. Obecnie pachy - stan włosów może dwa na krzyż, nogi ponad połowa mniej, jak dla mnie rewelacja.

Sam wygląd i opakowanie depilatora jest bardzo elegancki, estetyczny, taki Glamour.

Zakupiłam ten depilator około roku temu. Ponieważ posiadam zwykły depilator tej firmy, a usuwanie włosków było bardzo bolesne. Mam również skłonności do naczynek na nogach dlatego zdecydowałam się na ten depilator. Oczywiście przed zakupem przejrzałam cały internet w poszukiwaniu opinii na jego temat. Mimo, ze cena nie zachęca, ponieważ jeśli ktoś wcześniej nie stosował tego typu depilatora to nie wie czego się może spodziewać i czy rzeczywiście będą efekty... Ja jednak się skusiłam na zakup i nie żałuję. Bardzo podoba mi się to, że można wykonać przy jednym pociągnięciu serię błysków. U mnie to przeważało nad wyborem, ponieważ nie chciałam się bawić po jednym kliknięciu. Co prawda po wykonaniu całej serii zabiegów i tak włoski w niektórych miejscach się pojawiają ale jest ich znacząco mniej. Myślę, że jest to powodem tego, że nie zawsze dobrze przyłożyłam depilator w odpowiednim miejscu. Ale zawsze gdy raz w miesiącu robię serię przypominająca to mam te „zapomniane” miejsca na uwadze. Polecam z całego serca dla kogoś kto nie ma pieniędzy na powtarzanie zabiegów w gabinecie kosmetycznym.

Zacznę od tego, że polowałam na depilator laserowy dłuższy czas (ok. 1 roku). Kusił mnie i kusił, szkoda było mi kasy na wizyty u kosmetyczki i po przeliczeniu zysków i strat podjęłam decyzję, że zdecydowanie bardziej opłaca mi się kupić depilator laserowy i mieć go w domu niż latać na zabiegi do kosmetyczki, u której płacimy za strefy i np. nogi składają się z 4 stref, a bikini z 2. Totalnie się to nie kalkulowało....więc zaczęłam grzebać w internecie, porównywać różne modele - ostatecznie rozważałam ten model Braun i Philip Lumea. Po przeczytaniu miliona opinii i komentarzy na różnych stronach zauważyłam, że obydwa mają zbliżone opinie, więc tutaj pokierowałam się kształtem (ten jest dla mnie dużo bardziej wygodny i poręczny) i ceną (ten był trochę tańszy od Philipsa). Uważam, że kupienie tego sprzętu było strzałem w 10! Już po kilku użyciach widzę postęp w dużo wolniejszm odrastaniu nowych włosów, przez co rzedziej muszę martwić się goleniem, przede mną jeszcze trochę zabiegów, aby pozbyć się włosób na dłuższy czas, ale zauważam już takie strefy na skórze gdzie te włosy nie odrastają. Jestem zachwycona! Jeśli chodzi o użytkowanie, to jest bardzo proste, instrukcja szybko uczy nas użytkowania sprzętu. Są 3 poziomy mocy. Ja ogólnie normalnie używam 3, jednak w przypadku delikatniejszej skóry zmieniam na 2. Trzeba pamiętać, że w przypadku większych znamion, pieprzyków w miejscu naświetlania, najlepiej zamalować je białą kredką. Naświetlanie takich miejsc może być niebezpieczne i może po prostu nas boleć, bardziej niż powinno :) Bardzo polecam wahającym się osobom, które chcą na dłużej zapomnieć o goleniu :)