Listerine, Green Tea, Płyn do jamy ustnej przeciw próchnicy

Listerine jest bezkonkurencyjny i zawsze sięgam po któryś wariant ale zielona herbata to zdecydowanie opcja unikatowa i jedyna w swoim rodzaju!
Jak zabaczyłam go na półce to bardzo się ucieszyłam, bo od dawna chciałam go przetestować no i się w końcu udało.
Działa, odświeża oddech, jest dosyć mocny. Pozostawia uczucie świeżości i jeszcze czystszych zębów przy tym dba o zdrowie naszych zębów. Po użyciu są one gładkie i czyściutkie. Świeżość w jamie ustnej utrzymuje się bardzo długo i fajnie, że nie jest to typowa mięta czy mentol ale coś innego, no ta zielona herbatka jest bardzo przyjemna./

kupuję go jako jeden z moich 3 typów płynów. używam na zmianę razem z eludril i elmex. każdy z nich lubię i z każdego jestem bardzo zadowolona. Dla mnie listreine to przede wszystkim produkt, który chroni zęby przed próchnicą. Dwa pozostałe stosuję na dziąsła, a ten jako jedyny na próchnicę. wydajność tego listerine jest bardzo duża, smak akurat dla mnie średni, ale za to działanie jestem wstanie to przeżyć. Poza tym cena nie jest jakaś wybujała jak na taką pojemność. przyzwyczaiłam się do tego że sporo mogą kosztować płyny do jamy ustnej.

Od dawna mam lekkiego bzika na punkcie higieny jamy ustnej. Jak w każdej innej sferze lubię testować nowości, ale listerine kolejny raz udowadnia mi, że jest bezkonkurencyjny, dosłownie, jeśli chodzi o płyny do płukania jamy ustnej, jeszcze nic lepszego nie dane mi było stosować. Dlatego co jakiś czas wracam potulnie, mimo, że te podstawowe miętowe wersje, które najłatwiej kupić, bo są najlepiej dostępne są dla mnie zdecydowanie za ostre. Nawet z ostrzejszym jedzeniem mi nie po drodze, więc gdy tylko zobaczyłam green tea, a dodatkowo przepadam za zapachem zielonej herbaty, od razu wiedziałam, żeby zrobić zapas.
Z moim wyobrażeniem zielonej herbaty w kosmetykach nie ma wiele wspólnego. Czuć tu dosłownie delikatną gorzką świeżo zaparzoną, nie taką z perfum, ani nie olejek. Po czasie uważam to za plus. Już po otwarciu butelki uderza jednak moc, jest odświeżenie i to jakie. Płukanie bezbolesne, nic nie piecze, nie szczypie, w końcu produkt, który daje poczucie porządnego odświeżenia, a jednocześnie jest dosyć delikatny. Czuję, że działa także oczyszczająco, z pewnością antybakteryjnie. Poprawia ph w ustach, nawet, jeśli używam nie po myciu, tylko w ciągu dnia dla komfortu. W obietnice działania przeciwpróchniczego muszę wierzyć na słowo, tak samo jak we wzmocnienie szkliwa, ale wiem od stomatologa, że wszystko z tym u mnie w porządku, z pewnością nie zaszkodzi się tak wspomagać. Póki co zdeklasował konkurencję, szkoda, że jest ciężkodostępny.

Płyn jest super wydajny, Płyn ma delikatny smak, który długo utrzymuje się w ustach. Bardzo ładnie dezynfekuje jamę ustną, świetny do płukania buzi po nitkowani zębów. Duża i wydajna butelka w przyzwoitej cenie. I najważniejsze - nie piecze.

Bardzo lubię ten płyn do płukania jamy ustnej. Ma przyjemny smak i dobrze oczyszcza jamę ustną z zanieczyszczeń. Stosuję rano i wieczorem. Smakowo jest bardzo łagodny, czuć tą zieloną herbatę. Często można płyny Listerine zdobyć na promocji w drogeriach czy supermarketach. Green Tea to mój ulubiony płyn, bardzo go lubię, sprawia, że nie mam próchnicy, zęby są dobrze oczyszczone i odświeżone. Polecam

Płyn do jamy ustnej przeciw próchnicy przyjemnie odświeża i oczyszcza. Jest dobry w smaku, taki łagodny, dla mnie jeden z lepszych od Listerine i rzeczywiście czuć zieloną herbatę. Po regularnym używaniu nie zauważyłam żeby zęby były bardziej bielsze, lecz nie mają na sobie żadnego osadu. Usta płuczę codziennie wieczorem i rano. Płyn ma raczej za zadanie usuwać bakterie z jamy ustnej i ją oczyszczać i tutaj radzi sobie bardzo dobrze.

Bardzo przyjemny, o łagodnym smaku i delikatnym bezalkoholowym składzie, co szczególnie cenię, ze względu na badania wykazujące, że skład alkoholowy może zwiększać ryzyko raka jamy ustnej. Płyn jest dostępny w butelce o pojemności 500ml, co sprawia, że jest bardzo wydajny. W smaku faktycznie jest wyczuwalna dość internsywna nuta zielonej herbaty. Według mnie to najprzyjemniejszy i najdelikatniejszy płyn do higieny z linii firmy Listerine. Lubię do niego wracać :)

Producent pisze , że stosowany dwa razy dziennie płyn do płukania jamy ustnej LISTERINE GREEN TEA z dodatkiem fluorku, olejkami eterycznymi i ekstraktem zielonej herbaty: Wzmacnia szkliwo zębów nawet w miejscach trudno dostępnych, wspomagając ochronę przed próchnicą.

To pierwszy płyn do płukania jamy ustnej, o smaku zielonej herbaty, który mam przyjemność stosować. Listerine, Green Tea okazał się płynem o bardzo przyjemnym, ziołowo - herbacianym aromacie. Delikatny, pozbawiony goryczki i chemicznego posmaku, pozostawia w ustach uczucie przyjemnej świeżości. Wydaje mi się, iż naturalny ekstrakt z zielonej herbaty dodatkowo potęguje to wrażenie. Aromat zielonej herbatki równie dobrze odświeża jak mięta. Płyn nie szczypie w język i dziąsła a zawarty w nim fluorek zapobiega osadzaniu się kamienia nazębnego. Zęby po jego zastosowaniu, są gładkie i dokładnie oczyszczone.
Dużym plusem jest brak alkoholu w składzie, płyn nie szczypie w język czy dziąsła, jest dość łagodny.

Opakowanie bardzo charakterystyczne dla tej firmy. Proste, doskonale dopasowane do dłoni, łatwe w aplikacji. Produkt ma pojemność 500ml, jednak butelka jest na tyle poręczna, że w ogóle tego nie czuć. Szata graficzna wykonana profesjonalnie. Czytelna, z ładnym nadrukiem.

Po pierwsze zadaniem płynu jest oczyszczać, odświeżać i chronić i ten robi to doskonale.

Po drugie miło jest kiedy płyn nie boli, nie piecze ani nie wypala bakterii razem ze śluzówkami i ten jest właśnie taki miły.

Po trzecie są ludzie, którzy są raczej ciepłolubni i miętę wolą raczej w kolorze niż w smaku i ten płyn takich ludzi szanuje serwując zieloną herbatę.

Wszystko na ten temat, nie znam lepszego.

Przyjemny

Płyn kupiłam z ciekawości bo zauważyłam że też jest bez alkoholu tak jak mój ulubiony niebieski ZERO.
Na początku wydaje się delikatnie ostry, chyba tak jak każdy płyn. Jednak po chwili jest bardzo przyjemny w smaku i rzeczywiście czuć zieloną herbatę. Mi "zasmakował" i będę go używać na przemian z niebieskim.
Małym minusem może być tylko to że płyn odświeża na chwilę. Ale mi to wystarcza :)
Polecam osobom, które oczekują delikatnego odświeżenia bez pieczenia w buzi.

Tak jak w tytule - "najsmaczniejszy" z wszystkich płynów listerine. Bardzo łagodny, nie zawiera alkoholu, fajny zapach. Jednak ja nie czułam po nim świeżości.

Raz, dawno temu, postanowiła spróbować płynu do ust. W końcu były polecane do podtrzymywania dobrej higieny ustnej. Nie podpasował mi niebieski Listerine ze względu na mocny, miętowy smak. Ale gdy zobaczyłam ten z zieloną herbatą i dodatkowo pomagający w walce z próchnicą - nie zawahałam się i kupiłam.
Nie żałuję. Spełnia wszystkie moje potrzeby i wymagania. Jest znacznie łagodniejszy od pozostałych płynów od Listerine, przez co dużo lepiej znoszę płukanie ust. Pozostawia świeży oddech na długo, czyści dokładnie resztki osadów na zębach, które nie zostanę usunięte przez szczoteczkę do zębów. Po długotrwałym używaniu jestem w stanie powiedzieć, że pomaga w walce z próchnicą, zapobiega jej i nie pozwala na dalsze rozwijanie.
Opakowanie starcza średnio na dwa miesiące, może więcej. Przy codziennym, rano i wieczorem, używaniu. Cena jest adekwatna, czasem można go nawet znaleźć na promocjach.
Jedyną wadą jest jego dostępność, widziałam go tylko w Rossmannie bądź Hebe i to nie zawsze.