Bourjois, Always Fabulous, Full Coverage Foundation (Podkład do twarzy)

Długo zastanawiałam się nad odcieniem, bo z tego co zauważyłam niekoniecznie "golden" jest golden.. Ale postawiłam na 115 i dobrze trafiłam. Dla bladziocha w sam raz. Super, że w końcu jest w Bourjois tak rozbudowana gama odcieni.
Krycie określiłabym jako średnie, można je budować. Ale na pewno nie oczekujcie efektu jak po Double Wear. Ten podkład bardziej kojarzy mi się z L'Oreal True Match albo Eveline HD. Bardzo przyjemna konsystencja, satynowe wykończenie.
Polecam

Kupiłam zachęcona opiniami.. jednak wielkie rozczarowanie. Brzydko wygląda na slorze, nie kryje niedoskonałości (mam cerę trądzikową, mieszaną. Robi dziwną warstwę, którą ma się ochotę szybko zmyć. Już lepiej się wygląda bez niż z tym podkładem.
Od siebie nie polecam.

Wygląda naturalnie na buzi dając aksamitne wykończenie. Krycie można budować. Nie wchodzi w załamania skóry i zmarszczki. Nie ściera się. Jest trwały .

Opakowanie bardzo ładne i funkcjonalnie. Pompka dobrze dozuje produkt.
Warto po niego sięgnąć i ... warto to zrobić w promocyjnej cenie.

Podkłady od Bourjois trzymają wysoki poziom i wiele z nich mi odpowiada.

Moim zdaniem podkład ten to idealny kosmetyk w swojej kategorii, który daje przepiękny efekt nawilżenia, ujednolicenia kolorytu i subtelnego rozświetlenia. Nie ma co prawda pełnego krycia, ale dla mnie to nie jest wada.

Na co dzień w swoim makijażu preferuję jednak bardziej naturalne krycie i nawilżony, lekki efekt. Kiedyś nie ruszałam się z domu bez mocno kryjących podkładów, dziś stawiam na lżejsze propozycję, nie tylko nawilżające ale czasem i rozświetlające. Uwielbiam testować najróżniejsze podkłady i tym razem zdecydowałam się na propozycję od marki Bourjois, z którą raczej nie zawsze jest mi po drodze. Recenzowany podkład cieszy się naprawdę pozytywnymi recenzjami i nie ukrywam, że byłam go naprawę bardzo ciekawa.

Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu w formie szklanej butelki o pojemności trzydziestu mililitrów. Buteleczka jest przeźroczysta, dlatego doskonale widzimy nasz produkt. Na opakowaniu umieszczone zostały wszelkie, najważniejsze informacje na temat kosmetyku, takie jak jego nazwa, logo producenta, skład, opis stosowania czy najważniejsze właściwości. W rolę aplikatora wciela się działająca bez zarzutu i nie zacinająca się pompka.

Cena regularna podkładu wynosi około czterdziestu pięciu złotych. Dostępny jest w naprawdę wielu kolorach, ja zdecydowałam się na numerek 120 Light Ivory. Jest to bardzo przyjemny kolor, mocno neutralny ale minimalnie wpadający w żółte tonacje, dodatkowo naprawdę jasny. Jest to kosmetyk o prawdziwie wodnistej, lejącej się wręcz konsystencji, nie posiadający zapachu.

Kosmetyk aplikowałam najchętniej za pomocą zwilżonej gąbeczki. Nie stosowałam go w zbyt dużej ilości, zazwyczaj była to jedna pompka w porywach do półtorej. Taka ilość daje bardzo naturalne krycie, które z pewnością nie jest pełne jak obiecuje producent i myślę, że trudno by było takie pozyskać. Mimo to absolutnie mi to nie przeszkadza. Krycie w mojej ocenie jest idealnie, bardzo naturalne, natomiast koloryt skóry jest ujednolicony, a zaczerwienienia zakryte. Dodatkowo podkład daje nam piękny efekt wygładzenia, subtelnego rozświetlenia i bardzo ładnego nawilżenia. Doskonale łączy się z innymi produktami, jest bardzo długotrwały, nie ściera się i nie ciastkuje.

Moim zdaniem podkład ten to idealny kosmetyk w swojej kategorii, który daje przepiękny efekt nawilżenia, ujednolicenia kolorytu i subtelnego rozświetlenia. Nie ma co prawda pełnego krycia, ale dla mnie to nie jest wada. Dodatkowo jest naprawdę wydajny, zdecydowanie polecam się nim zainteresować.

Świetny podkład, jak i cała marka

Marka Bourjois od zawsze jest bliska mojemu sercu. Choć ceny są dosyć wysokie to jednak systematycznie powracam do tych produktów.
Podkład w odcieniu najjaśniejszym rzeczywiście jest odpowiedni dla bladziochow, takich jak ja.
Fajnie wyrównuje koloryt, ma średnie krycie.
Pozostawia skórę satynową i gładką.
Utrzymuje się dosyć długo i nie podkreśla zmarszczek.
Byłby idealny dla osób z cerą normalna i sucha, u mnie (mam cerę tłustą) żaden podkład nie jest nieskazitelny po kilku godzinach.
Mimo to, sprawuje się świetnie.
Dodatkowym atutem jest opakowanie- proste, ale i eleganckie.

Bardzo długo zwlekałam z dodaniem opinii o tym kosmetyku. Rok 2023 upłynął mi pod znakiem poszukiwania podkładu idealnego,ale miał po drodze kilka średnioudanych zakupów, które skończyły się przekazaniem niewypałów dalej w świat.

Na podkład Bourjois Always Fabolous zdecydowałam się po przeczytaniu dobrych opinii plus akurat był w promocji,a kiedyś dawno temu zdarzało mi się trafić na całkiem dobre podkłady tej marki.

Gama kolorystyczna jest całkiem spora, jednak zdecydowanie nastawiona na odbiorcę o ciemniejszych odcieniach. Ja jako bladolica wahałam się między odcieniami 100,110 ,105, gdzie 110 wydał mi się tym najbardziej pasującym do mojej karnacji. Warto tutaj wspomnieć,że kosmetyk lubi się utlenić dlatego warto celować w kolor raczej jaśniejszy niż ciemniejszy.

Nie lubię kupować kolorówki w drogeriach bo wszystko jest upaćkane przez niesubordynowane klientki, opakowania wymieszane i otwarte bez potrzeby. Zdecydowanie preferuje dokonywać zakupów np w Douglas gdzie mogę zweryfikować kolor testerem za to otrzymuję fabrycznie zamknięte opakowanie mojego wybrańca.

Podkład Always Fabolous jest zdecydowanie gęstym podkładem ,ale rozprowadza się naprawdę ok. Co do zapachu, części osób bardzo on się podoba,ja natomiast nie czuje go specjalnie. Może to efekt rozpieszczania przez Chanel czy Guerlain gdzie zapach jest naprawdę luksusowy,jednak Bourjois daleko do tego typu luksusu,ale z drugiej strony nie o zapach w podkładzie chodzi. Dużą zaletą jest dla mnie filtr przeciwsłoneczny,przydatny jako dodatkowa ochrona.

Jeśli chodzi o efekt na skórze, podkład ładnie wtapia się w skórę,ale pod warunkiem,że jest ona dobrze wypielęgnowana. Jakiekolwiek przesuszenie,gorsza kondycja od razu jest mocno uwydatniona. Krycie również potrafi rozczarować,ja jako posiadaczka cery mieszanej z tendencją do przetłuszczania i trądziku dorosłych,z momentami pojawiania się niespodzianek nie jestem w stanie go używać kiedy cera ma gorszy moment. Ale wtedy kiedy jest dobrze,radzi sobie całkiem przyzwoicie i wygląda ładnie,choć to ładnie też zależy od dnia.

Nigdy nie używam podkładu solo, zawsze na krem i bazę i tutaj nie mam zastrzeżeń.
Mimo pewnego rodzaju love-hate relationship postanawiam dać mu 4gwiazfki, z zastrzeżeniem że jest to u mnie podkład dodatkowy na lepsze dni,gdyż miewa on humorki.

Mam cerę dojrzałą, mieszaną, naczynkową. Właśnie z powodu widocznych rozszerzonych naczynek na policzku zdecydowałam się na ten podkład.

Podkład pięknie pachnie i ma dość gęstą konsystencję, po której spodziewałam się, że zapewni mi obiecane pełne krycie. Mimo gęstości podkład dobrze się rozprowadza, ale zdecydowanie nie jest to podkład dający mocne krycie, a na pewno nie przy pierwszej warstwie.
Muszę dołożyć drugą warstwę, aby pokryć naczynka, czasem dodatkowo jeszcze korektor w tym miejscu.

Jednak wybaczam mu to, bo podkład pięknie wygląda na mojej twarzy. Wyrównuje rozszerzone pory, wygładza cerę, nadaje naturalny wygląd poprzez zdrowy, satynowy mat.
Nie tworzy smug, nie ciemnieje, utrzymuje się cały dzień od rana do wieczora.

Uwielbiam ten podkład, na pewno kupię następnie opakowanie.

Podkład Always Fabulous z Bourjois okazał się w moim przypadku udanym zakupem. Bardzo lubię go za gęstą formułę i lekki zapach. Minusem są jego kolory, ponieważ w ofercie brakuje jasnych odcieni z nieco bardziej neutralnymi tonami, więc zwykle używam go w połączeniu z innym podkładem i rozjaśniaczem.
Jego krycie określiłabym jako średnie. Wygląda ładnie na skórze i ma całkiem niezłą trwałość. Używam go zarówno na co dzień jak i na większe wyjścia i muszę przyznać, że chyba się jeszcze nie zdarzyło, żeby mnie zawiódł.

Podkład kupiłam sugerując się opiniami na wizażu. Mam skórę mieszaną (suche policzki). Oceniam nr 120 light ivory. Używałam go zimą ze względu na obietnice producenta o nawilżeniu oraz jasny kolor, który udało mi się dobrać. W okresie zimowym pomimo mojej mieszanej skóry zmieniam podkład na bardziej nawilżający niż zwykle.

Podkład jest wydajny. Ma ładny kolor, dobrze wyrównuje koloryt i dobrze kryje. Nie wiem czy nawilża, ale na pewno nie wysuszył mojej cery. Ogólnie dość szybko świeciło się po nim się nos i czoło, ale podkład schodził z twarzy równomiernie. Długo utrzymywał się na buzi. Zazwyczaj zmywałam go po 11-13h i jeszcze było go widać na twarzy. Na waciku przy zmywaniu było go widać zwłaszcza na czole i trochę na policzkach, bo na nosie, pod nosem i na brodzie był prawie niewidoczny na waciku. Jego zalety to też to, że nie oksyduje, nie zapycha i nie uczula. Jednak jego wysoka cena nie jest adekwatna do jakości.

Kupiłam ten pokład rok temu kiedy to był na niego największy boom. I mimo różnej kombinacji pielęgnacyjnej ten podkład wyglądał na mojej skórze fatalnie. Jakby mnie nagle postarzał o 10lat. Ma bardzo pudrową formułę i wchodzi w zmarszczki mimiczne. Użyłam kilka razy i oddałam, go mamie. Muszę wspomnieć,że bardzo ciemniał na skórze. Oprócz ładnego opakowania, dla mnie nie miał żadnych plusów. Trwałość też nijaka

W moim przypadku Bourjois Always Fabulous niestety się nie sprawdził. Zaczniemy może od gamy kolorystycznej. Niestety nie jest ona stworzona dla Polek - wszystkie odcienie ciemnieją i robią się pomarańczowe, niezależnie od tego czy są z gamy neutralnej czy chłodnej. Typowa bladolica nie ma czego tu szukać. Ale idźmy dalej. Konsystencja podkładu jest półpłynna, co mi akurat odpowiada, daje się w miarę szybko rozprowadzić gąbeczką. Zapach taki dziwny, sztuczny - dla mnie niezbyt przyjemny. Krycie na dość przyzwoitym poziomie, trzeba przyznać że tutaj jest w miarę dobrze. Niestety podkład jest dość mocno widoczny na skórze, podkreśla suche skórki i fakturę skóry, optycznie dodaje z 8 lat, a to jest niestety niedopuszczalne. Jest ciężki i lubi się ciastkowac. Jego cena bez promocji wynosi ponad 80 zł... ktoś tu chyba mocno przesadził. Za cenę 3 razy niższą można mieć o wiele lepszy produkt. Ten to dla mnie bubel. Plus za ładne opakowanie - szklana buteleczka z plastikową nakrętką w komorze różowego złota.

Podkład zakupiłam przez przypadek w poszukiwaniu idealnego podkładu na co dzień. Okazał się strzałem w 10!
Mam cerę suchą i wrażliwą, a ten podkład świetnie się sprawdza

Produkt można nabyć w przystępnej cenie w wielu promocjach w drogeriach.

Opakowanie
Produkt z pompką, nie brudzi się.

Zapach
Raczej nie wyczuwalny

Konsystencja
Podkład jest dość gęsty, jednak bardzo fajnie współgra z gąbeczką

Kolor
Posiadam jeden z jaśniejszych kolorów. Nie robi się pomarańczowy

Efekt
Podkład świetnie wygląda na twarzy, skóra wygląda na nawilżoną, zdrową.

Podsumowanie
Produkt sprawdza się u mnie na co dzień. Lekko nawilża, skóra pięknie wygląda, produkt jest trwały nie roluje się. Posiada spf 20