Hean, Brightener of Foundation Colour (Rozjaśniacz kolorów podkładów (stara wersja))

Na kilka dni przed ważnym wyjazdem okazało się, że mój ulubiony podkład EL przyszedł w paczce z popularnej drogerii w kolorze zbyt ciemnym, pomimo iż numer i nazwa koloru była ta sama co zwykle. Mocno się rozczarowałam, różnica kolorystyczna w porównaniu ze starszym podkładem była diametralna, co najmniej o dwa tony. Zdesperowana zaczęłam poszukiwać jakiegoś rozwiązania. Zachęcona dobrymi opiniami kupiłam ten rozjaśniacz i to była na prawdę dobra decyzja. Nie tylko uratowała mi wyjazd i sprawiła, że pieniądze zainwestowane w droższy podkład nie poszły do kosza, lecz także poszerzyła moje horyzonty w dziedzinie wizażu. Rozjaśniacz z Hean ma gęstą konsystencję, nie posiada zapachu, dobrze się rozprowadza i miesza nie zmieniając konsystencji podkładu. Zastygający podkład nadal w połączeniu z dużą ilością rozjaśniacza jest zastygający i utrzymuje się tak samo długo. Produkt jest wydajny, nie spowodował u mnie zapychania porów czy innych problemów z cerą. Dzięki niemu można zapomnieć o efekcie maski, tworząc idealnie dopasowany do dekoltu makijaż twarzy i to jest jego największą zaletą. Dobieranie podkładów nigdy nie było zadaniem najłatwiejszym - wymaga czasu, wiedzy i dokładności. Ten rozjaśniacz ułatwia życie, zdecydowanie warto go mieć w swojej kosmetyczce.

Produkt posiada gęstą konsystencję, która jest kremowa, bardzo dobrze łączy się z różnymi podkładami. Nie zmienia przy tym ich właściwości. Już niewielka ilość wystarcza by rozjaśnić za ciemny podkład, dzięki czemu nie ma konieczności posiadania różnorodnych kolorów w uzależnieniu od pory roku, posiadanej opalenizny. Po zastosowaniu kosmetyku nie zauważyłam by podkład gorzej utrzymywał się na twarzy, warzył czy tworzył efekt maski.
Produkt jest w tubce, która jest miękka i pozwala na odpowiednie dozowanie rozjaśniacza. Dodatkowo nie marnuje się gdyż łatwo można zużyć go do końca.

Musisz go mieć! Dość czekania na odpowiednia porę roku żeby dopasować podklad. Mała tubka która działa cuda
W końcu mogę używać takiego.podkladu jakiego chce. A więc najważniejsze rozjaśniacz nie zmienia formuły podkładu. Rozjaśniacz ma kolor biały po wymiesznaou z podkładem wybieramy odpowiedni odcień do swojej cery..jeśli jest nie wytatczajacy dodajemy ponownie do momentu otrzymania odpowiedniego koloru. Może dziwić małe opakowanie ale nic bardziej mylnego naprawdę starsza na długo. Rozjaśniacz po zmiesznaiu z podkładem nie sprawi że się będzie rolowac ani zapychać naszą cerę. Sprawdza się idealnie i nie zajmuje dużo miejsca więc będzie tex idealny na wyjazdy.

Produkt jest świetny. Uratował już mój niejeden za ciemny podkład, który chciałam wyrzucać , a nie lubię marnować produktów.
Co najważniejsze, nie zmienia właściwości podkładu. Spełnia zadanie, czyli rozjaśnia podkład. Sama konsystencja jest idealna, nie jest ani za gęsty, ani za rzadki. Baardzo wydajny. Zamknięty w tubce z długą końcówka, jest ona bardzo wygodna i precyzyjna, bo dzięki temu można wyczuć ile produktu chcemy wycisnąć.

Posiadam zarówno rozjaśniacz, jak i przyciemniacz od Hean. Dla mnie ktoś, kto wymyślił te cudeńka to geniusz. Nie chodzi mi nawet o tą konkretną markę, ale o sam pomysł. Ileż to podkładów uratowane, ile kasy zaoszczędzone. Podkład na lato? Na jesień? Na zimę? Wiadomo, że cera ma różne odcienie o różnych porach roku. Dzięki temu fixerowi moje letnie podkłady mogę spokojnie stosować zimą. Wystarczy dodać odrobinę rozjaśniacza (który wygląda jak biały podkład) wymieszać i gotowe. W mojej opinii nie zmienia on właściwości podkładów, a mam ich obecnie 12 różnych. Co zabawne, trochę zagęścił mi Urban Decay nawet ;) ale bez wpływu na trwałość i krycie. Wolałabym tylko by był dostępny w większej pojemności. Poza tym idealnie- jakość, cena- wszystko na piątkę.

To jest mój #musthave w makijażu!

Zazwyczaj mam problem z zużyciem kosmetyku kolorowego lub bardzo długo mi to zajmuje, ale rozjaśniacz do podkładu schodzi u mnie błyskawicznie. Nie umiem napisać ile opakowań już zużyłam. Ubolewam, że są w dość małej pojemności dostępne i tak naprawdę, mało marek kosmetycznych oferuje taki kosmetyk w swojej ofercie. Ja znam tylko z 3 marek. Kiedyś był dostępny również z marki Nyx, ale wycofali. :CC

1 z 3 marek, która ma rozjaśniacz do podkładów jest marka Hean. Zamknięty jest w czarnej, matowej tubce, z subtelnymi, przeważającymi w większości srebrnymi napisami. Opakowanie wygląda elegancko. Tubkę można postawić bez problemu.

W cenie bez promocji, kosztuje 22 złote bez 1 gorsza za 20 ml tubkę. W przeliczeniu na 100ml , koszt wynosi 110 złotych, a więc całkiem sporo. To jest i tak najlepsza oferta cenową, bo z innej marki pojemność jest jeszcze mniejsza a cena o wiele wyższa. Poluje na promocje i wtedy kupuje kilka opakowań na zapas. Liczę, że któraś z marek kosmetycznych wypuści duże opakowanie z pompką w dobrej cenie, ale w obecnych czasach, gdzie ceny szaleją, to może być trudne, ale małą nadzieje mam. Nie mam potrzeby kupować innych, droższych odpowiedników, bo to nie ma sensu i używam głownie tego z Hean.

Białą bazę aplikuję się bez mały dziubek. Dzięki temu mogę kontrolować zużycie i za dużo produktu nie wyciska się i przy tym nie marnuje. Kolor jest śnieżnobiały, wręcz jak kolor kredy. Konsystencja nie jest rzadka, ale tez nie gęsta. Jest wydajny. Pod wpływem rozcierania łatwo stapia się z płynnym podkładem. oraz zmienia jego barwę. Co dla mnie jest bardzo ważne, nie zmienia właściwości fluidu ani jego konsystencji.

Formuła jest wzbogacona witaminą E. Ma lekki zapach - praktycznie nie wyczuwalny. Dzięki niemu zużyłam wiele za ciemnych podkładów, zamiast ich wyrzucać do kosza. Używam go prawie zawsze, bo ja jestem ekstremalnym bladziochem i prawie wszystkie podkłady są dla mnie za ciemne.

Jak dla mnie jest to niezbędnik w mojej kosmetyczce, tak samo jak przyciemniacz tej marki.

Klasyczne i proste opakowanie. Produkt jest dosyć gęsty, ale świetnie się rozprowadza i jest bardzo wydajny.

Co najważniejsze nie zmienia właściwości podkładów, nie ma zapachu. Jest bardzo przystępny cenowo.

Polecam;)

Produkt użytkuje sporadycznie już od roku i nadszedł czas na napisanie opinii.
Nie rozumiem zachwytów tym produktem. Fakt rozjaśnia zbyt ciemny podkład, jednak należy go w dużej dawce wymieszać z podkładem. U mnie miał wpływ zawsze na krycie podkładów, na pewno zabierał krycie.
Dzięki niemu dokończyłam kilka zbyt ciemnych podkładów , ale efekt nie był zadowalający.

Rozjaśniacz zakupiłam z uwagi na to, że jestem totalnym bladziochem z neutralnymi/lekko żółtymi tonami i zdecydowana większość podkładów jest na mnie za ciemnych i/lub zbyt różowych :/
•
Produkt zapakowany jest w czarną plastikową tubkę w czarnym kolorze z minimalistycznymi dodatkami. Rozjaśniacz ma biały kolor i dosyć gęstą konsystencję, delikatnie pachnie jak farba akrylowa, jednakże zapach ten szybko się ulatnia.
•
Rozjaśniacz jest moim zdaniem bardzo wydajny, w zależności od tego jak bardzo ciemny jest podkład zużywam zazwyczaj 1-2 niewielkie krople rozjaśniacza na 1sporą pompkę podkładu. Nie zauważyłam aby rozjaśniacz zmieniał właściwości podkładu .
•
Podsumowując produkt ten jest idealnym uzupełnieniem kosmetyczki każdej osoby z bardzo jasną karnacją,zdecydowanie zakupię go ponownie

To jest to, czego szukałam. Nie raz uratował nowy podkład, który finalnie ciemniał lub nie w pelni wpasował sie do mojej cery. Dodawałam nawet do kremów BB. Super spełnił swoje zadanie, niewielka kropelka ładnie rozjaśniła podkład. Nie rozwarstwiał się po dodaniu, idealny do kosmetyczki, bardzo wydajny

Rozjaśniacz kolorów podkładów od Hean nie raz uratował mnie przed nietrafionym zakupem podkładu.
Rozjaśniacz kolorów podkładów to świetny produkt w kolorze bieli, który rozjaśni każdy za ciemny podkład. Produkt bardzo dobrze łączy się z podkładami dając oczekiwany kolor i nie zmienia ich właściwości.
Opakowanie produktu jest wygodne, ponieważ jest w formie tubki.
Produkt jest bardzo wydajny, a cena przystępna.

Nieporozumienie

Wyobrażałam sobie to tak: mam za ciemny podkład, dodaje kropelkę, bądź kilka, w zależności od tego, jak bardzo ciemny jest podkład. Po zmieszaniu otrzymujemy mniej więcej to, o czym myśleliśmy. Otóż nie. Ten produkt działa dopiero wtedy, gdy wyleje się mnóstwo produktu, dodatkowo nie bez wpływu na naszą cerę. Mnie osobiście ten rozjaśniacz doprowadził do lekkiego przesuszenia skóry po zaledwie kilku razach. Gdybym szła w zaparte to nie wiem jak moja cera by wyglądała. Rozjaśnienie też nie jest jakieś super. Lepiej sprawdza mi się zwyczajne mieszkanie dwóch różnych podkładów.

Kosmetyk zamknięty jest w czarnej niewielkiej tubce. Wewnątrz znajduje się się dość gęsty biały płyn, który mamy zmieszać z podkładem. Połączenie odbywa się bez problemów. Jednak efekt, który otrzymujemy, jest dość żałosny. Jaśniejszy podkład rozjaśni jako tako, ale trochę ciemniejszy to już bariera nie do przejścia.

Dla mnie produkt zbędny. Więcej nie kupię.