bebeauty, Aloe Vera Cotton Pads (Płatki kosmetyczne z ekstraktem z aloesu)

Jak za cenę około 3 zł spodziewałabym się więcej płatków w opakowaniu. Do demakijażu używam zazwyczaj 3 płatki. Więc takie opakowanie wystarcza mi na może i miesiąc. Przy pełnym opakowaniu wyciąganie ich to dramat, ponieważ często się rozdwajają nie jest to przyjemne przy demakijażu więc wydłubywał kolejną sztukę. Niby są super miękkie ale przez te ich rozdwajanie to już nie jest fajny produkt.
Reasumując, to za tą cenę można trafić na dużo lepsze waciki, z większą ilością.

Nie mam dużych wymagań od płatków, jednak te są bardzo komfortowe w użyciu. Nie podrażniają, nie rozwarstwiają się, ładnie zbierają makijaż i nie zostawiają nic po sobie. Próbuje różnych płatków jednak do tych wracam często wcale nie ze względu na cenę tylko wydajne duże opakowanie które starcza mi na wiele miesięcy. Co ważne płatki nie chłoną zbyt dużo płynu micelarnego.

Tanie, a dobre. Nie zawsze te dwie rzeczy idą ze sobą w parze. W przypadku tych płatków kosmetycznych zdecydowanie tak jest.
Aktualnie chyba jedne z tańszych na rynku. Miłe w dotyku płatki kosmetyczne z ekstraktem z aloesu. Nie rozwarstwiają się, nie pylą.
Zdecydowanie warto kupić!

Płatki do demakijażu dość mocno się cenią. Za to jak na markę beBeauty można polegać i bez długich namysłów kupować płatki kosmetyczne.
Są tanie i mocne. Nie rozwarstwiają się, a po namoczeniu płynem micelarnym bądź mleczkiem dobrze go chłonął. Nakładanie następnie na twarz jest przyjemne i nie podrażnia pocierania skóry.
Waciki są w cienkim foliowym opakowaniu. Wyciąganie ich jest bardzo proste.
Sama kupiłam już 3 opakowanie. A za cenę poniżej 3 zł wydaje mi się, że nigdzie taniej ich nie znajdę.

Bardzo cienkie,ale wytrzymałe

Płatki zakupiłam w Biedronce. Pierwsze ich użycie było dla mnie zaskakujące,ponieważ po wyjęciu, płatek okazał się bardzo cieniutki i nie umiałam nim zmyć makijażu. Im dłużej je używałam,tym wygodniej mi się z nimi pracowało. Płatki okazały się bardzo dobrym produktem,nie rozwarstwiają się nie pylą,są mięciutkie.Na jednej stronie mają wytłaczany wzór,na drugiej są gładkie.Poza tym cena również konkurencyjna. Nie mam zastrzeżeń.

Od płatków kosmetycznych dużo nie wymagam, jedynie zależy mi aby się nie rwały i te spełniają to. Nie ciągną się, nie zostawiają po sobie żadnej waty czy kawałeczków na twarzy. Potrafią "utrzymać" w sobie sporo płynu micelarnego czy innego kosmetyku. Są tanie a w paczce jest ich dużo. Korzystam tylko z nich.

Trafiłam na nie przypadkiem ale są rewelacyjne . Płatki są bardzo mięciutkie i przyjemne dla skóry . Nie przecierają się i po kontakcie z wodą czy płynem nie dziurawią się . Kupimy je w bardzo dobrej cenie . Uważam że są naprawdę bardzo dobre

Płatki kosmetyczne są w mojej łazience obowiązkowe. Codziennie zmywam makijaż płynami micelarnym oraz przemywam twarz hydrolatem.
Płatki kosmetyczne o wzmocnionym brzegu zapakowane są w klasyczne, długie, foliowe opakowanie zbiorcze ze sznurkiem na końcu. Znajduje się w nim 120 szt. płatków. Łatwo się je wyjmuje, pod koniec podwijam spód opakowania i dalej z łatwością mogę je wydostać. Same płatki są dobrze wykonane, dzięki czemu nigdy nie zdarzyło mi się aby rozwarstwiły się czy zostawiły włókna na twarzy. Płyn od razu się na nich wchłania, natychmiast mogę przetrzeć nim twarz. Grubość jest idealna - nie są zbyt cienkie, więc nie przeciekają. Nie powodują podrażnień, są delikatne dla cery.
Plus, że są biodegradowalne! Warto zwrócić uwagę na takie rzeczy przy zakupach. Nie chcę zaśmiecać jeszcze bardziej planety. Dodatkowo są łatwo dostępne i bardzo tanie. Polecam :)

Płatki kosmetyczne są w mojej łazience obowiązkowe. Często zmywam makijaż płynami micelarnym, do czego potrzebuje właśnie wacików.

Te zapakowane są bardzo klasycznie, jak większość tego typu produktów. Plastikowa, przezroczysta folijka mieści 120 sztuk, czyli dość sporo. Ma sznureczek do zawieszania, a otwieranie jest możliwe z obu stron. Szata graficzna czytelna i całkiem ładna. Nie mam uwag.

Same waciki są wykonane zewnątrz z bawełny, a w środku mają włókna PLA. Są miękkie i delikatne. Nigdy nie podrażniły mi zarówno skóry twarzy, jak i moich delikatnych okolic oczu. Nie kłaczą ani nie pozostawiają włókien. Mają standardową wielkość i okrągły kształt. Są białe. Mają wzmocniony brzeg, dzięki czemu się nie rozwarstwiają.
Maly minus ode mnie za fakt, że czas lubią się rolować, co mnie denerwuje. Jednak biorąc pod uwagę ich inne zalety, a także niską cenę i dobrą dostępność, mogę na to przymknąć oko.

Płatki kosmetyczne zamknięte w wygodnym w obsłudze plastikowym opakowaniu w formie miękkiej tuby z otwarciem na spodzie, które po pierwszym rozerwaniu nie powoduje wysypaniu się całej zawartości, ze sznureczkiem do zawieszenia. To jedyne zalety tego produktu, a teraz jazda.
Płatki byle jak sprasowane z tłoczonym wzorem prążków po jednej stronie a po drugiej pozostają gładkie; rozwarstwiają się już w momencie wyjmowania z opakowania, trochę strzępią się i pylą z boku. Pojedyncza sztuka zmoczona płynem micelarnym podobnie jak wersja różowa ‘Soft Touch’ ledwo usuwa makijaż obu oczu jeśli nie jest wodoodporny, bo jest to okupione cierpieniem szorowania i tworzeniem jednego wielkiego placka z podrażnieniem, przy wodoodpornym tuszu potrzebowałam trzech płatków do demakijażu jednego oka, ponieważ miałam wrażenie, że pierwszy płatek mimo mocnego namoczenia zaczął wysychać zanim maskara na jednym oku zaczęła się w ogóle rozpuszczać. Próbowałam używać też żelu-mleczka z Faceboom do demakijażu (samodzielnie nie sprawdził się u mnie kompletnie - liczyłam, że tutaj będzie lepiej) to już podczas zmywania pierwszego oka płatek pochłaniał rozwodniony przeze mnie kosmetyk, a powierzchnia mimo wilgotności drapała po delikatnej skórze, miałam wręcz wrażenie wyrywania rzęs. I nie pomyliłam się, bo znalazłam 8 rzęsek na płatku po zakończeniu tego doświadczenia; ponadto drobiny pylące się ze środka trafiają pod powieki i pracują na zaczerwienienie oczu.
Nie ważna ilość ani rodzaj preparatu do demakijażu, za każdym razem przygoda z tymi płatkami jest bolesna. Nawet po ich zwilżeniu wyczuwam jakieś zgrubienia, które mocno podrażniają skórę. Jakbym nie była delikatna za każdym razem kończę z zaczerwieniem białek oczu i z powyrywanymi rzęsami.
Dawno nie spotkałam takiego bubla do demakijażu - kupiłam te płatki trzy miesiące temu a nie zużyłam nawet ⅓ opakowania, bo zwyczajnie używanie ich napawa mnie lękiem o stan mojej skóry, oczu i rzęs po takim zabiegu. Już wolę bawić się z praniem wielorazowych bawełnianych płatków kosmetycznych nich ratować się tym barachłem nawet w sytuacjach podbramkowych.
Dziwię się, że inne płatki w podobnej cenie są o wiele poziomów wyżej z wydajnością, delikatnością i skutecznością.

Potrzebowałam kupić płatki kosmetyczne i podczas zakupów w Biedronce spontanicznie sięgnęłam po te w wersji zielonej z BeBeauty.
Używałam już inne płatki kosmetyczne z tej marki i np. te w wersji różowej bardzo lubię.
Te natomiast również przypadły mi do gustu.
Płatki mają idealną grubość, są bardzo precyzyjne, przez co super sprawdzają się do demakijażu szczególnie oczu.
Płatki są również dobrej jakości, przy użyciu nie rozwarsteiają się i nie rwą, super się ich używa.
Na plus minimalistyczny desing i niska cena.

Niby takie zwykłe, zwyczajne, a technologicznie dopieszczone. Po prostu najczęściej je wybieram, bo bardzo je lubię- mocne, a zarazem delikatne. Nadają się idealnie do zmycia makijażu i do zmycia lakieru z paznokci i do wielu innych rzeczy.
Płatki kosmetyczne o wzmocnionym brzegu zapakowane są w klasyczne, długie, foliowe opakowanie zbiorcze. Znajduje się w nim 120 szt płatków. Idealnie jak dla mnie.
Grafika estetyczna- nie przesadzona, minimalizm jest ok. Poza obrazkiem logo - be beauty care- jest jeszcze jeden, na którym zawieszam zawsze oko - ,,płatki aloe vera" - doceniam, że producent stawia na delikatność i pielęgnację.
Płatki są w 100% wykonane z bawełny, są delikatne, ale wydajne i efektywne- tworzą mocną i spójną całość. Tu chodzi o technologię 3 warst.
Podczas zmywania makijażu dobrze oczyszczają twarz, w tym wszystkim chodzi o to, żeby nie za mocno. Jakbym chciała ścierać mocno, to kupiłabym ścierkę. Nawet w okolicach oczu komfortowo zmywa się tusz, najważniejsza rzecz- nie podrażniają oczu.
Mają małe wgłębienia i wypukłości. Takie paseczki. Są wygodne w użyciu. Naniesiony na nie produkt nie wylewa się. Super rozprowadzają kosmetyk.
Świetny produkt również do zmywania lakieru z paznokci. Przy użyciu nie zostawiają włókien. Plus, że są biodegradowalne! Warto zwrócić uwagę na takie rzeczy przy zakupach. Nie chcę zaśmiecać jeszcze bardziej planety.
Kiedy biorę je do ręki, czuję tę naturalną miękkość, a potem to wrażenie przenosi się na twarz. Starczają na długo. Polecam bardzo.