Yope, Maska do włosów `Orientalny ogród`

Maskę zakupiłam po zakochaniu się w zapachu szamponu. W sumie zużyłam 5 opakowań, co pokazuje moje zamiłowanie do tego produktu. Moje wysokoporowate włosy ją uwielbiają, bo dociąża, ale nie obciąża, więc idealna na co dzień. Opakowanie solidne, ale nie ciężkie, więc idealne do podróży. Z całej linii, w masce zapach jest najbardziej wyczuwalny. W skrócie - po prostu ideał.

Maska Yope Orientalny Ogród to jeden z tych produktów, który moje średnio-porowate (w kierunku niskoporów) włosy po prostu kochają. Nadaje im ona idealny blask oraz dociążenie, bez nadmiernego 'przyklapu'. Wczesana we włosy szczotką pozwoli uzyskać wspaniały efekt lśniącej i zdrowej tafli.
Do tego wszystkiego ma cudowny zapach, trochę kojarzący mi się z perfumami - jest on wyczuwalny na włosach przez jakiś czas po spłukaniu. Podoba mi się również forma opakowania w słoiczku - jest możliwość bezproblemowego wydobycia całego produktu.

Bardzo dobra maska, wydaje mi się że można ją zakwalifikować jako emolientowo-humektantową z odrobiną protein. Ma dość bogatą konsystencję, choć nie jest bardzo gęsta. Chociaż moje włosy lubią jeszcze więcej dociążenia. Dobrze rozprowadza się na włosach. No i zapach ma bardzo przyjemny :)

Uwielbiam! Włosy są bardzo mięciutkie i wygładzone. Odżywka świetnie radzi sobie z włosami rozjasnionym! Pomimo testowania różnych odzywek, tę zawsze muszę mieć w zapasie. Polecam! Nie obciaza wlosow, pieknie pachnie, nawilza, dla cienkich wlosow.

Maskę stosowałam wraz z odżywką i szamponem z tejże serii.

Muszę przyznać, że jest to najlepszy produkt z całej tej trójki. Wszystkie pachną przepięknie, ale u mnie ta seria po prostu się nie sprawdziła. Szampon niszczył mi włosy, odżywka je naprawiała i tylko maska dawała taki efekt, jakiego w końcu oczekiwałam..

Stosowałam ją co 3-4 dni, od nasady aż po końce i zostawiałam na 10 minut. Produkt ma lekką i zarazem odżywczą konsystencję. Dobrze się spłukuje i nie pozostawia tłustego filmu.
Nie przetłuszczała mi włosów za co duży plus.

Włosy mam delikatne, cienkie, trochę kręcone, trochę falowane ;).
O ile szampon powodował, że te nie chciały się skręcać, tak maska sprawiała, że nareszcie fryzura miała jakikolwiek kształt i formę.

Gdybym miała wrócić do orientalnego ogrodu to tylko i wyłącznie do tej maski.
Szkoda :/.

Całą serię polecam głównie dla osób, które borykają się z naprawdę zniszczonymi włoskami, natomiast sama maska sprawdzi się zarówno w pielęgnacji normalnych jak i tych bardziej uwrażliwionych kosmyków ;).

Treściwość tej maski jest niebywała, ponadto ładnie pachnie i jest delikatna dla włosów, nie uczula mnie ani nie powoduje łupieżu - to już dużo. Jest bardzo przyjemna przy nakładaniu ale też wydajna, dlatego też jedno opakowanie starcza na 2 miesiące spokojnie. Używam i będę używać.

Uwielbiam tą maskę do włosów, wdrożyłam jej do swojej pielęgnacji włosów i stosuję tak 3 razy w tygodniu. Lubię nakładać przed myciem, nakładam na 2 - 3 godziny, następnie zmywam. Muszę przyznać, że efekt rewelacja. Maska ma czas na to, żeby dobrze się wchłonąć we włosa, jednocześnie odżywiając, nawilżając i regenerując.

Jestem zakochana w zapachu tej maski. Pachnie kwiatowo i orientalnie. Uwielbiam takie połączenia. Zapach długo zostaje na włosach, z czego jestem ogromnie zadowolona. Szczerze polecam do suchych włosów.

Ta maseczka uratowała mnie przy stosowaniu szamponu z tej samej serii `Orientalny ogród`. Szampon mocno wysusza i sprawia, że ciężko rozczesać włosy po umyciu. Natomiast maseczka sprawiła, że włosy stają się absolutnie miękkie i nawilżone. Maseczka ułatwia rozczesanie. Suche włosy stają się bardziej nawilżone i odżywione. Do tego ten zapach!! Owocowy, kwiatowy? Dla mnie rewelacja. Ogólnie fajna konsystencja, która nie obciąża włosów, sprawia że są one gładkie i przyjemne w dotyku.

Szczerze polecam osobom, które mają problem z suchymi włosami i chciałyby je odżywić. Produkt łatwo dostępny w Rosssmannie w przystępnej cenie.

Uważam że to najgorsza maska jaka miałam dotychczas. Nie wygładza w ogóle włosów. Właściwie jest to również jedyna, na której się zawiodłam. Używałam rozniez szamponu z tej serii, totalna porażka

Serdecznie polecam. Ostatnio zakupiłam ją i jestem naprawdę w szoku. Pachnie oblednie. Są to moje klimaty zapachowe. Maska dobrze się rozprowadza, ma fajną gładką konsystencję. To, co mnie w niej najbardziej zauroczyło to to, że włosy odżyły. Stały się nawilżone. Nie puszą się, a przede wszystkim są zdyscyplinowane.
Moje włosy mają skłonność do kruszenia się. Po tej masce się to zmieniło.

Na maskę zdecydowałam się po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na KWC, a że była na promocji w drogerii to od razu wpadła do mojego koszyka.
Maska ma piękny kwiatowo-orientalny zapach, który dosyć długo utrzymuje się na włosach. Oprócz tego ma fajną, gęstą konsystencję przez co nie spływa z włosów i jest bardzo wydajna. Jeśli chodzi o efekty to na moich średnioporowatych, mających tendencję to przesuszania i rozdwajania się włosach można zaobserwować efekt WOW. Maska rewelacyjnie dociąża włosy, ale jednocześnie sprawia, że są puszyste i pełne objętości. Włosy pięknie się układają, są mięciutkie w dotyku i cudownie błyszczą. Ze względu na swoją równowagę PEH maskę mogę stosować przy każdym myciu i zawsze mogę liczyć na świetne efekty.
Maska okazała się być moim numerem 1 w codziennej pielęgnacji włosów i na stałe zagościła w mojej łazience.

Maska spelnila moje oczekiwania, włosy suche i zniszczone stały sie bardziej gladkie i zdecydowanie poprawiła się ich kondycja. Do tego piękny zapach orientalnych kwiatów, nic tylko używać ????