Soda Makeup, #lashlover Waterproof Mascara (Wodoodporna maskara do rzęs)

Tusz kupiłam na wyprzedaży marki Soda w Rossmannie za 4,99zł. I po dłuższym używaniu stwierdzam, że faktycznie jest on wart piątaka, ale na pewno nie ~40zł.
Tusz bardzo szybko i wyraźnie zgęstniał (zupełnie nie jak wodoodporny) w opakowaniu, ale to na tyle, że bardzo mnie to dziwi. Da się nim dalej pracować, no ale jednak wypada o tym wspomnieć.
Jest to bardzo czarny tusz - nie szarawy, więc bardzo na plus. Szczoteczka (gdyby teraz nie zbierała ten gęstej mieszanki) bardzo smukła,precyzyjna, wręcz idealna by wszędzie dotrzeć i dla dolnych rzęs. Aplikacyjnie wszystko w porządku, nawet przy jednej warstwie widać wydłużenie, lekkie pogrubienie i co najważniejsze bardzo ładne rozczesanie. Jest ok, za cenę którą za niego dałam, ale długotrwały w opakowaniu to on nie jest. W sumie można było to już po testerze zauważyć... Ale no nie zrażam się. Jakoś go wykończę.
Co do wodoodporności sprawdził się w deszczu, jakoś dramatycznie nie posklejał rzęs. Ale wciąż to bardzo zwykły tusz, brak efektu wow. Na duży plus brak szarości w tonie, ale to wszystko.

Soda

Tusz kupiłam na promocji do przetestowania bo był w dobrej cenie, jednak średnio przypadł mi do gustu. Przy aplikacji bardzo łatwo o jego rozmazanie, mam długie rzęsy więc często po pomalowaniu dotykam nimi o powiekę i wtedy tusz zostawia ślady, które bardzo mocno się rozmazują. Tusz miał być wydłużający i pogrubiający, efekt wydłużenia faktycznie zaobserwowałam, ale pogrubienia już nie. Kiedy po wyschnięciu pierwszej warstwy starałam się nałożyć drugą to zrobiły się grudki i rzęsy się posklejały. Tusz zużyję do końca, ale więcej nie kupię.