Yves Rocher, Sexy Pulp (Pogrubiający tusz do rzęs)

Tusz przede wszystkim jest w wygodnym opakowaniu i bardzo ładnym.

Tusz świetnie maluje rzęsy nie skleja ich nawet przy dwukrotnym pociągnięciu.

Rzęsy są pięknie czarno pomalowane - zdecydowanie mocna pigmentacja jest również atutem.

Tusz nie kruszy się i nie odbija od górnej powieki.

Tusz jest wydajny nie zasycha w opakowaniu.

Pogrubia Rzęsy i odbija. Nie podrażnia oczu

Sexy Pulp Tusz do rzęs można zakupić w Yves Rocher.

Opakowanie zewnętrzne wygląda standardowo, granatowa kolorystyka z metaliczno różową grafitową.
Sama szczoteczka jest koloru różowego w kształcie klepsydry. Włosie jest porządne dobrze rozdziele rzęsy.
Tusz ma głęboką czarna kolorystykę, przez pierwsze dwa tygodnie, utrzymuje się przez zwały dzień, niestety potem pojawiają się gródki i tusz się kruszy.

Zmywa się dobrze z olejkiem lub mleczkiem, sam płyn micelarny na samym początku rozmazuje.

Jest to dobry tusz do rzęs lecz tylko przez pierwsze twą tygodni, szybko wysycha.
Jak na tą cenę wydaje mi się że powinien więcej oferować.

Tusz znalazłam w kalendarzu adwentowym od yves rocher. Szczoteczka jest gruba ale ladnie rozprowadza tusz po rzęsach. Ma niesamowicie gleboki czarny kolor. Nie sklejał moich rzęs a ładnie je pogrubiał i rozdzielał. Trochę ciężko się go zmywa ale ogólnie daje rade z płynem micelarnym.

Naprawdę jest godzien zakupu bo to mój , bez przesady, jeśli powiem że wracam do niego po raz nasty.
Tak, tusz jest mega wydajny.
Robi mi całą robotę na oczach bo i wywija i pogrubia a przy tym jest smolisty.

Do demakijażu używam micela z YR i każdy z nim współpracuje. Gorąco polecam zwłaszcza przy okresowych promocjach, których obecnie w sklepie firmowym jak na lekarstwo. Tusz zacny!

Markę Yves Rocher poznałam przypadkiem najpierw zamawiając kosmetyki z gazety a następnie w galerii na stoisku było to okolo10 lat temu, bardzo zaciekawiona kosmetykami, kupilam i przepadłam!
Pierwszym produktem, który wylądował w moim zamówieniu był właśnie ten oto tusz!

Kosmetyk, który pokochałam całym sercem!
Był to naprawdę NAJLEPSZY tusz do rzęs jaki miałam, był idealny, to była miłość od pierwszego użycia!
Cudownie się rozprowadzał, równomiernie nakładał się na rzęsy otulając je swoim kruczoczarnym kolorem!
Jest to naprawdę świetny tusz, który nie osypuje się, nie odbija, nie tworzy efektu pandy pod oczami.
Nie skleja rzęs, tylko pięknie je rozdziela pozostawiając je pogrubione, uniesione! Jego szczoteczka jest naprawdę swietna!
Jest to naprawdę bardzo dobry tusz do rzęs, który nigdy mnie nie zawiódł!

Najlepszy tusz do rzęs jaki kiedykolwiek miałam! Idealnie się rozprowadza, pięknie maluje, głęboka czerń, bez grudek. Rzęsy mega grube, nie sklejają się, nie osypuje.

Jestem załamana tym, że ten tusz został wycofany ze sprzedaży.
Był to mój ulubiony tusz, który nie sklejał rzęs, wydłużał je i pogrubiał a mam naturalnie długie rzęsy.
Niestety bezowocnie poszukuję zamiennika i z każdym nowym opakowaniem, które kupię jestem załamana bo nic nie dorównuje temu tuszowi:(

Tusz sexy pulp otrzymałam w promocji Yves Rocher jako prezent za dowolny zakup. Generalnie nie jestem przekonana do kosmetyków kolorowych tej marki jednak skoro dostałam, to wyprobowalam i to jest właśnie idealny tusz do rzęs dla mnie. Tusz nie skleja rzęs, wydłuża, pogrubia a więc wszytsko czego potrzebuje. Jest bardzo wydajny, starczal mi na ok. pol roku. Uważam że cena jest trochę zawyzona jednak zdarzają się promocje obejmujące ten tusz. Niestety sprawdzalam w tym tygodniu i nie widzę go już w ofercie sklepu.

Bezkonkurencyjny dla długich rzęs! Płaczę, że producent wycofał go z oferty :( Robił z moich rzęs firanki bez karykaturalnego wyglądu. Nie sklejał, rozdzielała i trzymał podkręcenie. Bajka...

Najlepsza maskara jaka kiedykolwiek mialam w swoich rekach. Zwykle stawiam na wodoodporne produkty, jednak w tym przypadku nie musiałam. Produkt się nie osypuje, ładnie wyczesuje, podkręca i wydłuża rzęsy. Używałam kilkanascie opakowań na przestrzeni ostatnich lat. Produkt wycofany ze sprzedaży.

Najlepszy tusz jaki kiedykolwiek miałam. Niezliczę zużytych opakowań uwielbiam go! Super podkręca i pogrubia rzęsy. Wytrzymały, nie osypuje się i nie podrażnia oczu. Ideał!
Tylko czy ktoś wie gdzie mogę go jeszcze dostać? Byłam w paru sklepach yves rocher w Warszawie i podobno już wycofany :(

W moim odczuciu Sexy Pulp ma same zalety.

Tusz znalazłam w jednym z okienek kalendarza adwentowego od YR. Dawno nie stosowałam kolorówki z tej firmy, fajnie było przetestować coś nowego, tym bardziej, że tusz jest jest naprawdę porządnym malowidłem.

Opakowanie jest charakterystyczne dla tego typu kosmetyków. Tubka jest masywna, plastikowa w czarnym kolorze z rzucającymi się różowo - metalicznymi dodatkami. Pojemność 9 g w cenie regularnej 49 zł jest ok, a dodając do tego promocje w YR jest super. Tubka łatwo się odkręca i zakręca, brakuje mi tutaj tego charakterystycznego kliknięcia, które daje mi pewność że kosmetyk jest dobrze zamknięty i zabezpieczony przed wysychaniem. Nie wiem czy tak ma być , czy też mnie trafił się taki egzemplarz. Ale też nie narzekam bo tusz używam kilka miesięcy i jego konsystencja nie zeschła się i nadal jest odpowiednia do malowania.

Bardzo fajna szczoteczka, taka jaką lubię, duża, gęsta z naturalnego włosia o kształcie klepsydry. Wygodnie się nią manewruje i łatwo dotrzeć do nawet tych najmniejszych rzęs w kącikach oczu.
Tusz ma intensywny kruczoczarny kolor i bezzapachową kremową konsystencję, od pierwszego otwarcia jest ona odpowiednia do malowania.
W składzie takich produktów cudów nie znajdziemy, ale producent dorzucił nam tutaj pielęgnacyjny wosk carnauba, wodę z bławatka, wosk ryżowy i gumę z akacji. Kosmetyk nie zawiera parabenów i składników pochodzenia zwierzęcego.

Sexy Pulp łatwo się aplikuje i już d nałożenia pierwszej warstwy widać różnice w wyglądzie rzęs, równomiernie je otacza i przybierają one nie tylko kruczoczarny kolor , ale staja się delikatnie wydłużone, podkręcone i pogrubione. Ja zawsze nakładam kilka warstw tuszu i nawet przy takiej ilości rzęsy pozostają elastyczne, nie sklejają się i nie tworzą się pajęcze nóżki. Efekt końcowy zależy od naszych preferencji, ale faktycznie przy użyciu tuszu można wyczarować pokaźne i rzucające się w oczy rzęsy, pięknie podkręcone, intensywnie czarne , grube i długie.
Tusz szybko zasycha po aplikacji, nie odbija się i nie rozmazuje po powiece. Trwałość ma świetną, cały dzień pozostaje w swoim miejscu i idealnym stanie, nie kruszy się, nie przemieszcza i nie traci koloru. Mimo to jest łatwy do usunięcia przy pomocy najzwyklejszego produktu do demakijażu. Nie spowodował u mnie nigdy podrażnień czy łzawienia oczu.

Podsumowując Sexy Pulp to bardzo porządny kosmetyk do makijażu, i chyba jeden z lepszych tuszy jakie dotąd stosowałam. Kolor, pigmentacja, efekt na rzęsach oraz trwałość - wszystko na plus. Polecam.