Melaleuca, Tialo, Kremożel do cery trądzikowej

Produkt kupiony (już dość dawno temu) pod wpływem recenzji na wizażu. W końcu zużyłam całe opakowanie.

Zalety:
+higieniczne i lekkie opakowanie z pompką
+żelowa, chłodząca konsystencja
+łatwość rozprowadzania
+cena

Wady:
-nie matuje, wręcz przeciwnie, skóra bardziej się świeci od momentu nałożenia substancji
-konsystencja pozornie lekka, w rzeczywistości raczej lepka
-nie zauważyłam żadnych efektów działania

Jeśli ktoś nie lubi - bardzo intensywny zapach olejku z drzewa herbacianego.
Na szczęście nie zaszkodził.


Używam tego produktu od: nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Zakupiłam w aptece DOZ ze względu na zawartość olejku herbacianego i zaciekawienie konsystencją.

+ lekka fajna konsystencja i przez to dość wydajny
+ szybko się wchłania
+ wysoko w składzie olejek herbaciany, co objawia się zapachem - jak ktoś zna zapach prawdziwego olejku herbacianego leczniczego to ten kremożel ma taki zapach, dla mnie to akurat plus ale zapewne dla wielu osób niebawiących się z naturalnymi kosmetykami będzie to minus

- po pierwszym użyciu pompka się popsuła :/ a miało być tak pięknie i opakowanie airless..trzeba było rozbroić opakowanie niestety
- 30 ml - troszkę mało choć dość wydajny przez konsystencję
- paraben w składzie to dla mnie minus
- nie potrafię określić jednoznacznie działania tego kosmetyku: wchłaniał się dobrze, nie przetłuszczał skóry, nie podrażnił mnie ale na koniec dostałam wysypu tam gdzie nigdy nie miałam pryszczy...i to te takie drobne podskórne i bolące, które nie chcą wyjść :/ teraz trzeba coś z tym zrobić echhh

Ogólnie recenzje są różne, więc polecam wypróbowanie na sobie.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Ten krem obwiniam za całkowite pogorszenie stanu mojej cery w zeszłym roku. Być może byłam uczulona na jakiś składnik, ale to co mi się pojawiło na twarzy-to była istna katastrofa. Nigdy w życiu nie miałam takich krost! A później przez kilka miesięcy przyszło mi leczyć trądzik, którego nigdy wcześniej nie miałam w takiej postaci. Uważajcie dziewczyny!

Używam tego produktu od: wrzesień zeszłego roku
Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

Krem zamówiłam w DOZie po przeczytaniu pozytywnych recenzji na Wizażu (wtedy było ich znacznie więcej). Niestety mocno się rozczarowałam, gdyżprodukt nie wpłynął pozytywnie na moją cerę. Smarowałam nim jedynie strefę T, w której lubią pojawiac się niespodzianki (a zwłaszcza grudki na czole). Skóra szczypała, piekła i była zaczerwieniona (oczywiście przez krótki czas po aplikacji), a ja to wszystko dzielnie znosiłam, wyglądając zbawiennych efektów. Niestety nie doczekałam się i po zużyciu jednego opakowania, więcej do niego nie wróciłam.

Używam tego produktu od: już nie używam
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam (jak większość) zachęcona pozytywnymi opiniami, gdy ten krem był jeszcze na pierwszym miejscu w zestawieniu. Liczyłam na dobrego sojusznika w walce z niedoskonałościami.

PLUSY:

+ wysoka zawartość składników aktywnych (na pierwszym miejscu w składzie)
+ niewygórowana cena
+ małe, poręczne i higieniczne opakowanie
+ nie zapycha
+ fajnie odświeża i chłodzi zaraz po nałożeniu

MINUSY:

- nie zmniejsza wyprysków, nie przyspiesza ich gojenia, tyle dobrego, że przynajmniej nie powoduje powstawania nowych
- zapach - typowy dla olejku z drzewa herbacianego, ja nie lubię, chociaż gdyby działał, to byłabym w stanie mu to wybaczyć (taka mała anegdotka: po posmarowaniu rano twarzy kremem weszłam do kuchni, a mama "co tu tak strasznie śmierdzi?", a ja na to "ja" ;))
- nie nawilża, a wręcz przesusza, tak że ze stosowania 2 razy dziennie musiałam przejśc do stosowania tylko raz na dzień
- oblepia skórę - naprawdę, mam wrażenie, że w ogóle się nie wchłania, po posmarowaniu na noc, rano przy zmywaniu żelem twarz ślizga się i czuć smród olejku herbacianego
- zaraz po nałożeniu trochę szczypie i piecze
- nie nadaje się pod makijaż - wchodził w interakcje z moim podkładem, który strasznie ciemniał i znikomo krył, i to nawet po odczekaniu godziny od nałożenia kremu

Szukam dalej jakiegoś porządnego kremu do problematycznej cery, po ten już więcej nie sięgnę.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wiem, że używanie krem do twarzy przez miesiąc nie gwarantuje nam, że poznamy wszystkie jego właściwości bo to wymaga czasu. Swoją recenzję umieszczam teraz ponieważ nie wiem czy kupię tę krem (kremożel dokładnie) ponownie...
Tak jak pisałam opakowanie starczyło mi na trochę ponad miesiąc co według mnie jest bardzo słabym wynikiem, nawet jeśli produkt ma 30 ml.
Kupiłam go w swojej aptece X, do której zamówili ten kremożel z apteki DOZ (Dbam o Zdrowie). Tak można go bez problemu dostać. Zapłaciłam 19,05 zł w cenie regularnej. Niby to mało, ale biorąc pod uwagę wydajność to dużo.
Opakowanie jest bardzo na plus. Precyzyjny aplikator, pompka, tłok, dzięki któremu produkt jest wypychany do końca i nic nie nie marnuje. Tyle z większych plusów.
Największym według mnie minusem tego produktu jest jego zapach. Podczas jego pierwszej aplikacji i zapoznaniu się z jego zapachem musiałam przerwać aplikację ponieważ nie dało się tego znieść. Jest bardzo intensywny, bardzo mentolowy, podrażniający śluzówki w nosie. Zapach wprawdzie stawał się coraz bardzie słabszy (lub się do niego przyzwyczaiłam), ale nawet ostatni gram kosmetyku pachniał bardzo typowo. Mój TŻ nie raz zwracał mi na to uwagę, nie był zadowolony z tego.
Poza tym kremożel szybko się wchłania i lekko napina skórę lub jak kto woli ściąga. Nie zawsze to jest przyjemne, nawet dla mojej mieszanej cery.
Ogólnie nie jestem stała jeśli chodzi o stosowanie długotrwałe tego samego kosmetyku. Kremy zmieniam co chwilę i może dlatego żaden u mnie nie działa tak jak chce bo żadnemu nie dałam szansy w pełni się wykazać...
Ten krem kupiłam kiedy był na pierwszym miejscu z liście KWC w kategorii kremu do cery trądzikowej. W tej chwili wypadł z zestawienia.... Stara prawda się sprawdza, że diabeł tkwi w szczegółach i to co np jest wychwalane przez wszystkich na Tobie niekoniecznie musi równie świetnie działać.
Moja cera jest mieszana ze skłonnością do przesuszana się w okresie jesienno-zimowym i przetłuszczania w okresie letnim. Kremożel jej nie pomógł, nie przyniósł ulgi i poprawy. Może nie dałam mu za dużo czasu, ale jego zapach skutecznie zniechęca mnie do kolejnego zakupu. Stosowałam go codziennie rano na cała twarz i dość mnie wysuszał.
Nie wiem komu go polecić, chyba tylko amatorom mocnych zapachów z naprawdę tłustą skórą.

Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Zachęcona opiniami na wizażu postanowiłam kupić ten produkt. Wiązałam z nim wiele nadziei jednak nie zauważyłam aby mi coś pomógł na moje problemy ze skórą. Z początku zauważyłam większy wysyp niedoskonałości, ale szybko się goiły jednak nadal wyskakują mi nowe wypryski.

Zalety:
- cena
- wygodne opakowanie z pompką
- wspaniała konsystencja
- szybko się wchłania
- nie zostawia tłustej lub lepiącej warstwy
- ma taki prawdziwy ziołowy zapach
- nie wysusza skóry
- lekko nawilża
- bardzo wydajny


Minusy:
- w mojej okolicy bardzo trudno go dostać
- nie poprawił stanu cery ale i nie pogorszył

Używam tego produktu od: Półtora miesiąca
Ilość zużytych opakowań: Kończę pierwsze

Używam kosmetyku o 3 miesięcy jestem zadowolona i to bardzo. Moja skóra jest nawilżona i nie ma na niej żadnych niedoskonałości od czasu jak używam regularnie całej serii.
na początku trochę przeszkadzał mi zapach ale się przyzwyczaiłam.

Dziewczyny może jeżeli wam nie pasuje i podrażnia skórę to jesteście uczulone na jakiś składnik?? Na opakowaniu pisze, żeby zaprzestać używania przy pojawieniu się uczulenia.

Dwie moje znajome którym poleciłam serie Tialo, bo miały podobne problemy do moich, nie wyobrażają sobie tak samo jak ja stosowania innego kremu:)

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 małe

Tjaaaaaa.

Generlanie zauważyłam,ze wszystkie specyfiki do mojej cery,które chwalone są tutaj,wychwalane ponad niebieosa,mi nie służą albo co gorsza robią mi krzywde.Krem mieści się w ładnej,zgrabnej buteleczke z pompką bardzo higienicznie.Krem nie matowił a wręcz wzmagał produkcje sebum.Gdy go kupiłam miałam pare syfów na polikach i żuchwie,poniżej wstawiam zdjęcia po kilkudniowej kuracji nim.Zapach mi nie przeszkadzał,bo wielbie olejek z drzewa herbacianego.Nigdy więcej.

Oczywiście kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami...

Dodam, że przez pół roku \'leczyłam\' skórę z niedoskonałości Effeclarem Duo, oraz kwasem migdałowym... Osiągnęłam idealną skórę bez zaskórników itp..

Chciałam tym kremem podtrzymać doskonały efekt, a niestety wszytsko popsułam...

Zacznę po kolei...

Plusy:
+wygodne opakowanie
+niska cena
+świetny skład (stąd też moje zdziwienie co do jego \'szkodliwego\' działania)
+doskonale się wchłania

Minusy:
-nimiłosiernie wysusza skórę, bez kremu nawilżającego nei da się funkcjonować
-piecze po nałożeniu... Nawet bym powiedziała, że skóra po nałożeniu aż boli...
-nie pomaga w walce z niedoskonałościami, wręcz nasila problem... Po użyciu bardzo szybko zapchały mi się pory, dodatkowo mam po nim wiele podskórnych białych grudek... Co najgorsze to fakt, iż nie wyskakują po nim normalne pryszcze, które da się wycisnąć, tylko bolące gule, które goją się tygodniami...


Nie polecam!

Używam tego produktu od: 2 miesiace
Ilość zużytych opakowań: 1 zuzyte

Mam problem z zaskórnikami, zmianami ropnymi (rzadko ale są) i tym podobnymi koszmarkami . Czytając opinie na wizażu , pomyślałam , że może w końcu to będzie mój krem , który mi pomoże . Zamówiłam w aptece za ok.15-17 zł . Używałam go ok.2 miesiące razem z podkładem LRP Toleriane Teint . Dzięki temu duetowi miałam tak paskudną buzie , pełno podskórnych , białych grudek .. na czole zaskórnik na zaskórniku.. Ale sobie pomyślałam, że może buzia się oczyszcza.. W końcu zrezygnowałam z duetu bo nie miało to sensu, a było tylko gorzej.
Krem w ogóle nie nawilżał, nie powstrzymywał powstawania pryszczy , nie matował .. w zasadzie to nic nie robił tylko szkodził .


Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 niepełne

Kupiłam ten produkt bo zasugerowałam się opinią KWC. Mam cerę tłustą, wiecznie zanieczyszczoną.
Używałam kremożelu przez miesiąc na noc i strasznie przesuszyłam sobie twarz. Nic z obietnic producenta się nie sprawdziło, a dodam, że specjalnie zaczęłam go używać po oczyszczaniu u kosmetyczki . Nie zauważyłam zmiejszenia porów czy braku nowych niespodzianek. Niestety stan mojej skóry sie pogorszył, własnie przez przesuszenie.