patrycjank2

Nie czuję

Dostałam w prezencie. Niestety wymieniam się na klasyka. Te są zbyt nietrwałe. Jest jakiś zapach,taki słodki kosmetyczny,jakby pudrowy,ale on się zaraz gdzieś ulatnia. I nie znajduję go w pobliżu skóry. Dopiero kiedy praktycznie przytknę nos do skóry,to coś tam jeszcze z tego miejsca psikniecia poczuję. Dla mnie to już zupełnie nie to co kiedyś. Nawet nie ma trwałości wody toaletowej.

Jednym zdaniem określiłabym wariant Beach Days jako prawdziwy zapach lata – świeży, lekko słodki, pobudzający i przywołujący miłe wspomnienia.

Jestem maniaczką żeli spod szyldu Isana i nie wiem która to już recenzja z rzędu, ale zapewnić mogę, że nie ostatnia Ta miłość nie słabnie i nie ma a razie cienia szansy na to, że przestaną to być jedne z moich ulubionych myjadeł. Najnowsze letnie edycje limitowane zagościły u mnie niedawno, jednak zdążyłam zużyć już jedną z nich i na pierwszy rzut poszła wersja z limonką i arbuzem. Jednym zdaniem określiłabym wariant Beach Days jako prawdziwy zapach lata – świeży, lekko słodki, pobudzający i przywołujący miłe wspomnienia. OPAKOWANIE Szata graficzna kojarzy mi się jednoznacznie z latem a konkretnie pobytem na tropikalnej plaży w otoczeniu palm z drinkiem w dłoni, oczywiście z szklanką ozdobioną kawałkiem arbuza i limonki. Ten błękit przenosi nas w nieznane obszary, pozawala odpłynąć w świat wyobraźni. Grafika przedstawia niebo na tle którego znajdziemy połyskujące promienie słońca (dające wrażenie jakbyśmy w nie patrzyli), kawałki arbuza i limonki w otoczeniu nazwy i logo marki. Poza tym butelka ma kształt charakterystyczny dla innych żeli Isany. Posiada zamknięcie na klik, które jest bardzo praktyczne i pozwala na szybkie wydobycie pożądanej ilości kosmetyku podczas mycia, nawet mokrymi dłońmi. Kosmetyk zużywamy do końca bez większych problemów – wystarczy postawić butelkę do góry dnem i zużyć do ostatniej kropli. Na wstępie zaznaczę, że opakowanie zostało wykonane w 100% z plastiku pochodzącego z recyklingu i nadaje się do ponownego przetworzenia. ŻEL Żel ma ciekawy i wyrazisty odcień różu przypominający nieco kolor arbuza, którym jest inspirowany. Jest przezroczysty, dość zbity i gęsty, dzięki czemu nie spada z gąbki czy dłoni podczas mycia. Zapach tego produktu jest obłędny! Soczyście owocowy, orzeźwiający, idealnie sprawdzi się na upalne dni, ale nie tylko. Połączenie kwaśnej, lekko cierpkiej limonki z słodkim arbuzem to duet wprost stworzony dla fanek soczystych, owocowych aromatów. Kąpiel z nim to uczta dla ciała i zmysłów! Zapach niestety znika krótko po kąpieli, jak w przypadku większości żeli pod prysznic Isana. Produkt bardzo dobrze się pieni, dokładnie myje skórę, a przy tym nie wysusza i nie powoduje uczucia ściągnięcia. Plusem jest dla mnie to, że w formule produktu nie użyto mikroplastiku, dzięki czemu jest przyjazny dla środowiska. To również produkt wegański. Jest stosunkowo wydajny jak na tę pojemność – wystarczył mi na 2 tygodnie codziennego stosowania. Obecnie dostaniemy go w wielu drogeriach R. jako nowość, jednak jest to edycja limitowana, więc trzeba spieszyć się z zakupem zanim zniknie na dobre z półek. PLUSY: + ładny zapach i ciekawy kolor + odpowiednia konsystencja + dobrze myje, ale nie wysusza + niska cena + dobra wydajność + piękne opakowanie + formuła bez mikroplastiku i opakowanie w 100% z plastiku pochodzącego z recyklingu, nadaje się do ponownego przetworzenia