Leo102

nie dla mnie

Pierwsze wrażenie - piękny zapach borówek. Bardzo fajna konsystencja musu - pianki. Miałam dużą nadzieję, że się sprawdzi do mojej mieszanej/tłustej cery, jednak tylko plusów mogę o nim napisać. Po umyciu buzi zostawia dziwną taflę na twarzy. Nie jest to nic przyjemnego niestety. Do samego oczyszczania nie mam nic do zarzucenia - nie najlepszy, nie najgorszy. Na pewno ściąga skórę i zostawia dziwne uczucie filmu na twarzy , co mi nie odpowiada. Ma się ochotę to zmyć, jeszcze raz umycć twarz, by faktycznie była oczyszczona. Więcej na pewno nie kupię.

Urzekła zapachem i nie tylko ????

Zacznijmy od tego że już samo opakowanie przyciąga nasz wzrok dzięki tak kolorowej grafice swoją drogą przepiękna jest ta szata graficzna. Opakowanie posiada dozownik w sprayu dzięki czemu użytkowanie jest banalnie proste. kolejną rzeczą która rzuca się w oczy, a właściwie w nos to urzekający owocowy zapach. Zapach jest intensywny i pozostaje na włosach bardzo długo. Działanie Wcierke robi to co ma robić czyli pobudza włos do wzrostu i wzmacnia cebulki na tyle że włosy przestały wypadać a miałam z tym problem po ciąży. Włosy naprawdę szybko zaczęły rosnąć także jestem w szoku szczególnie dlatego iż w wcierce brak alkoholu. Jestem zachwycona tym produktem i polecam spróbować tym bardziej że włosy po zabiegu nie wymagają mycia głowy ???? pamiętajmy o tym że każda wcierka potrzebuje czasu i regularności by efekt był widoczny. także cierpliwości.