balackobama

Średniak

Z firmą Avon jestem związana od lat i cenie markę Anev :) bardzo lubię ich produkty. Choć ten krem średnio mnie zachwycił. Bez efektu wow ale też jakoś szczególnie nie narzekam ;) wiadomo że nie ma co się spodziewać spojrzenia nastolatki mając ponad 30 lat ;) na to nie liczmy ;) podoba mi się formuła żelowa formuła na górne powieki i krem na dolne. Nie każdy krem można stosować na powieki. Żel szybko się wchłania, natomiast z kremem jest większy problem ale spokojnie nadaje się pod makijaż ;) nawilża okolice oczu oraz delikatnie je rozjaśnia. Przy regularnym stosowaniu można dopatrzeć się minimalnych efektów ;) krem jest wydajny, u mnie już drugi miesiąc w użytku. Raczej do niego nie wrócę, lubię testować nowości na rynek kusi z każdej strony.

"Znasz mnie... i nie znasz"

Flagowe hasło kampanii reklamowej tej odsłony Chanel No 5, idealnie oddaje aurę perfum, ponieważ L'eau - o akordach cytrusowych, aldehydowych, świeżych i drzewnych, pachną lżej, bardziej słonecznie, przestrzennie, cytrynowo, jednak wciąż pachną, rozmyślnie nawiązując i kojarząc się z klasykiem. Również roztaczają woń aldehydów, i złociście, nektarowo wonnych kwiatów – jaśminu, ylang-ylang oraz słodkiej wanilii, i wprost nie można się pomylić, lub nie dostrzec podobieństwa do starszej, bliskiej "krewnej" tych perfum. Dał o sobie znać wielki kunszt Projektantów. To wciąż "Piątka" Chanel, ale przejrzysta, lekka, wakacyjnie wdzięczna, doskonale orzeźwiająca nawet w upalne dni, i choć skierowana do młodszej grupy Użytkowniczek, znajdzie Miłośniczki wśród wszystkich Fanek "No 5", bo też – lubią celebrować lato. "L'Eau" pokochają również nowe Wyznawczynie wśród Pań i Dziewcząt - lubiących woń cytryn, bo to wybitnie udana – elegancka i sensualna, perfumeryjna odsłona aromatu tych owoców – pozbawiona przesadnej kwaskowatości, lekka, subtelna i świetlista. Gorąco polecam.