WIktoriaWMB

Olejek na obłędny zapach, za który pokochałam go od pierwszego użycia! Świetnie nadaje się do zabezpieczania końcówek, nadaje blask i miękkość włosom.

Serum ochronne na końcówki włosów to jedno z moich must have w pielęgnacji włosów. Bardzo lubię produkty marki Bioelixire, więc chętnie sięgnęłam po kolejny kosmetyk z ich oferty, którym jest olejek biotyna i len. Ta wersja dostępna jest tylko w drogeriach Ross., a i nie wszystkich. Kupiłam ją podczas zakupów w sąsiednim mieście, w moim go nie widziałam. Olejek na obłędny zapach, za który pokochałam go od pierwszego użycia! Świetnie nadaje się do zabezpieczania końcówek, nadaje blask i miękkość włosom. OPAKOWANIE Kartonik jest piękny, nikt nie przejdzie koło niego obojętnie. Przepiękna, tłoczona grafika z kwiatami lnu otaczającymi logo marki i nazwę produktu robi wrażenie. Mi od razu się spodobało, jest subtelne, kobiece i przede wszystkim eleganckie. Na kartoniku znajdujemy wszelkie potrzebne informacje na temat produktu. Produkt znajduje się w małej buteleczce na zakrętkę wykonanej z ciemnobrązowego plastiku, co chroni zawartość przed promieniami słonecznymi. Butelka posiada jasnoniebieską naklejkę z nazwą produktu i logo marki. Zakrętka jest matowa, łatwo ją odkręcać nawet mokrymi rękami dzięki właśnie takiemu wykończeniu. Niestety niezbyt dobrze widać zużycie produktu z uwagi na ciemny kolor buteleczki. OLEJEK Ten olejek jest typowo silikonowym serum, świetnie nadaje się do zabezpieczania końcówek i w tym celu go głównie stosuję. Nie posiada barwy, konsystencja jest dosyć gęsta typowa dla tego typu produktów, ale nałożony w odpowiedniej ilości nie obciąża włosów. Ogromnym plusem jest dla mnie zapach – kiedy pierwszy raz go powąchałam od razu miałam przed oczami słodkie karmelki, zapach am z nimi coś wspólnego, jest mega przyjemny a o tego utrzymuje się na włosach przez długie godziny. Produkt bardzo dobrze dyscyplinuje, zapobiega puszeniu, wygładza i nadaje blasku i miękkości. Stosuję go do zabezpieczania końcówek oraz na długość, często przed suszeniem i czesaniem na jeszcze mokre włosy. Zauważyłam, że zdecydowanie ułatwia on rozczesywanie włosów, a ta czynność jest u mnie zawsze problematyczna. Na moich włosach sprawdza się bardzo dobrze i jestem zadowolona z efektów jego stosowania. Pojemność 20 ml wystarczyła mi na prawie miesiąc stosowania. Dostępny jak już wspomniałam w sieci Ross, jednak nie wszystkie drogerie mają go w asortymenie, nie wiem od czego to zależy. Na pewno zakupię go ponownie ze względu an bardzo dobre działanie oraz wspaniały zapach. PLUSY + przyjemny zapach + wygładza + dyscyplinuje + nabłyszcza + świetny do końcówek + wydajny + tani

Krem ułatwia golenie, zapewnia odpowiedni poślizg maszynce, jednak mam wrażenie, że nieco wysusza skórę. Zapach typowo męski, ale z tym należy się liczyć biorąc pod uwagę zakup tego produktu, bo właśnie mężczyznom jest on dedykowany.

Od jakiegoś czasu przerzuciłam się na męskie produkty do golenia z uwagi na częste podrażnienia po goleniu. Ten sposób znalazłam na kilku blogach i muszę powiedzieć, że naprawdę działa. Zdecydowałam się na zakup kremu marki Wars, bo jest to chyba jedna z najpopularniejszych marek dostępna praktycznie wszędzie od hipermarketów na drogeriach kończąc. Krem ułatwia golenie, zapewnia odpowiedni poślizg maszynce, jednak mam wrażenie, że nieco wysusza skórę. Zapach typowo męski, ale z tym należy się liczyć biorąc pod uwagę zakup tego produktu, bo właśnie mężczyznom jest on dedykowany. OPAKOWANIE Opakowanie jest proste – to aluminiowa tubka z zakrętka w kolorze pomarańczowo-czarnym z białymi wstawkami. Tubka nie jest zbyt praktyczna, ponieważ o ile na początku jest ok, to pod koniec aby wycisnąć pożądana ilość trzeba się namęczyć. KREM DO GOLENIA Mam wrażenie, ze męskie kremy do golenia są wszystkie do siebie podobne pod względem konsystencji oraz wyglądu zewnętrznego niezależnie od firmy. Krem od marki Wars ma biały kolor z wyraźną srebrzystą poświatą i dosyć gęstą konsystencję. Łatwo jest go rozprowadzić nawet na większej powierzchni ciała (stosuję głównie do golenia pach, nóg, rąk). Dobrze spełniała swoją funkcję – daje maszynce odpowiedni poślizg, zmiękcza włoski, dzięki czemu łatwiej je usunąć. Zapach jak już wspomniałam wcześniej jest typowo męski, ale na szczęście po goleniu nie utrzymuje się zbyt długo na ciele i stopniowo zanika. Dla mężczyzn będzie plusem, bo jest całkiem przyjemny, kobiety niekoniecznie się z nim polubią. Niestety po jego użyciu skóra jest przesuszona, co powoduje to u mnie dyskomfort. Krem jest tani i dobrze dostępny,. Wydajność w normie - co prawda stosuję go na spore obszary ciała i tubka to dla mnie 4 użycia, ale jeśli stosujemy go zgodnie z przeznaczeniem to starcza na długo. PLUSY + produkt unisex + gęsta i zbita konsystencja + daje lepszy poślizg maszynce i zapobiega zacinaniu + łagodzi skórę i minimalizuje ryzyko wystąpienia podrażnień + wydajny + tani MINUSY powoduje dyskomfort i ściągnięcie skóry aluminiowa tubka jest kłopotliwa – ciężko wydobyć z niej produkt