Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek.
Oczekiwania: Dobre nawilżenie i dożywienie skóry bez podrażnień i uczuleń.
Opakowanie: Niewielkie, plastikowe, odkręcane. Pojemność to 100 ml – całkiem mało jak na tego typu produkt. Dół wykonany z miękkiego plastiku, góra to metalowa nakrętka. Na górze logo marki i grafika, na dole oklejenie z nazwą produktu. Od spodu naklejka z opisem, sposobem użycia i składem. W środku kosmetyk jest zabezpieczony dodatkowym plastikiem, przydatne podczas zakupów- nikt nie dotyka kosmetyku. To zabezpieczenie wydaje się dość praktyczne w podróży – dodatkowo chroni kosmetyk przed wylaniem. Plus tej pojemności jest taki, że bez problemu można zabrać do samolotu ten kosmetyk, nie trzeba szukać zamiennego opakowania.
Wrażenia: Peeling pachnie genialnie. Mogłabym siedzieć i go wąchać bez końca. Naturalnie, bez cienia chemii, idealnie jak świeżo upieczona szarlotka. Czuć jabłko, jego słodycz i kwaskowatość zarazem. Zapach utrzymuje się do paru godzin po użyciu w łazience, na skórze odrobinę krócej. Kosmetyk ma dość zbitą konsystencję, ale łatwo się nakłada i rozprowadza. Ścieranie jest delikatne, nie podrażni skóry, ale jest. Po zastosowaniu na skórze pozostaje taka delikatna warstwa ochronna, nawilżająca, ale nie klejąca. Dokładnie jakbym zaraz po umyciu się użyła balsamu nawilżającego. Przy skorzystaniu z tego kosmetyku nie musiałabym tego robić wcale. Przy regularnym stosowaniu 2-3 razy w tygodniu widać poprawę jakości skóry, jej nawilżenie i odżywienie. Największy plus za nie testowanie na zwierzętach i naturalny skład kosmetyku. Nie jest wyjątkowo wydajny, co przekłada się z kolei na wysoką cenę kosmetyku. Plus za rodzimą produkcję, łatwą dostępność w Kontigo jak i w sklepach internetowych. Cena jest odrobinę wysoka, ale jakość jest świetna, dlatego nie uważam, żeby to był kosmetyk przepłacony. Mnie się zapach kojarzy ze świątecznymi wypiekami i z chęcią używam go w okresie zimowym, ale myślę, że nie będzie drażniący latem. Nie podrażnia i nie uczula mojej skóry za co kolejny plus.
Uważam, że to naprawdę świetny produkt, wart przetestowania i wielu powrotów. Moje serce skradł.
Przejdź do recenzji