Muffinki czekoladowo-śliwkowe :)
Składniki:
- mąka [2 szklanki] (najlepiej pszenna)
- kakao [6 łyżeczek] (czubatych)
- proszek do pieczenia [4 łyżeczki]
- cukier waniliowy [4 łyżeczki] (a właściwie WANILINOWY ;))
- cukier [1 szklanka]
- olej [0.5 szklanki]
- czekolada mleczna [200 g] (proponuję krem czekoladowy na kanapki)
- mleko [0.5 l]
- powidła
Przygotowanie:
Z tej porcji wychodzi 25-30 muffinek, ja mniej robić nie mogę, bo mam sporą rodzinę, a każdy jej członek to wielki łasuch ;)
Jeśli chcecie mniej, po prostu podzielcie ilość wszystkich składników.
W sporej misce zmieszaj wszystkie suche składniki, czyli mąkę, cukier, kakao, cukier wanilinowy, proszek do pieczenia.
Dodaj mleko i olej, całość wymieszaj.
Jeśli masz czekoladę w tabliczce, rozpuść w garnuszku i dodaj do masy. Dokładnie wymieszaj albo zmiksuj.
Jeśli masz czekoladę w formie kremu na kanapki (co polecam), możesz ją rozrzedzić podgrzewając, ale możesz też dodać ją do masy i zmiksować (najłatwiej będzie z pomocą nożyka do miksera, ale zwykłymi też się da).
Włącz piekarnik, niech się już nagrzewa do 180*.
Tymczasem Ty zacznij wykładać masę do foremek (ja używam metalowych i włożonych w nie papierowych papilotek). Zapełnij każdą tak do 70%, tak, żeby zostało Ci jeszcze trochę masy. Teraz gwóźdź programu - powidła. Mam nadzieję, że masa wyszła Ci odpowiednio gęsta, żeby nie opadły na samo dno ;) Na środek foremki, na masę, wykładasz niecałą łyżeczkę powideł, po czym zakrywasz ją jeszcze jedną cieniutką warstwą masy.
W efekcie muffinki powinny popękać na górze, odsłaniając powidła - mniam!
Włóż muffinki do piekarnika na ok. 25 minut.
Smacznego! :)
Polecany film:
Muffinki reniferki FB
Komentarze
i bez dodatku jajek?
Tak, bez jajek