Składniki:
- mąka pszenna [1.333 szklanki] (1 i 1/3 szkl.)
- mleko [0.5 szklanki]
- cukier [1 szklanka]
- jajka [2 szt.]
- majonez [200 g]
- soda oczyszczona [1.5 łyżeczki] (1 i 1/2 łyżeczki)
- kakao [4 łyżki]
- śmietana kremówka [0.5 l]
- cukier puder [2 łyżki]
- banan [3 szt.]
- sok z cytryny (do skropienia)
- czekolada gorzka (do starcia)
- woda [0.5 szklanki] (gorąca)
- galaretka [1 op.] (cytrynowa)
Przygotowanie:
A oto mój sposób na uwielbiane przez mnie ciasto z paczki :).
Żółtka oddzielamy od białek.
Białka ubijamy na sztywno.
Dodajemy żółtka i mieszamy łyżką.
Dodajemy cukier i mieszamy łyżką.
Dodajemy mąkę i mieszamy łyżką.
Dodajemy mleko i mieszamy łyżką.
Dodajemy majonez i mieszamy łyżką.
Dodajemy kakao i mieszamy łyżką.
Na sam koniec dodajemy sodę i mieszamy łyżką.
* w razie potrzeby można przemiksować.
* jak uważacie,że jest ciasto za gęste to dodajemy odrobinę mleka.
Ciasto wylewamy do tortownicy 24cm posmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą.
Pieczemy ok.50 min w piekarniku rozgrzanym do 160C termoobieg.
* sprawdzamy patyczkiem czy dobre.Jeżeli nie to trzymamy jakieś 5-10 min jeszcze.
Galaretkę rozpuszczamy w 1/2 szklanki gorącej wody i studzimy.
Śmietanę ubijamy na sztywno.
Dodajemy 2 łyżki cukru pudru i mieszamy.
* Jeżelu uważacie że to za dużo to dajecie 1 łyżkę lub wcale.
Do śmietany dodajemy ostudzoną galaretkę.Wlewamy ją po troszku i mieszamy łyżką.
Do masy śmietanowej ścieramy czekoladę,najlepiej gorzką,ale mleczna też może być :)
Ilość to zależy od was,ale bez przesady.Ja ścieram zazwyczaj trochę jakiejś figurki co mi ze świąt zostaje :P
W ostudzonym cieście robimy wgłębienie.
Zostawiamy tak z 1 cm od brzegu i 1 cm od spodu (ja to robię na wyczucie).
* na zdjęciu widac ile to jest od spodu :)
Wygrzebujemy ciasto do miski (niestety sporo zostanie,ale można użyć do bajaderek).
Do środka wgłębienia wkładamy banany,które należy wcześniej przeciąć w zdłuż na pół.
Skrapiamy je sokiem z cytryny.
Na banany wykładamy naszą masę śmietanową.
Całość pokrywam ciastem,które wydłubałam ze środka.
* jak są duże kawałki to rozkruszam w palcach.
Wstawiam ciasto na ok.1h do lodówki.
* ilość porcji zależy od sposobu krojenia
Mam nadzieję,że o niczym nie zapomniałam i że wszystko zapisze się poprawnie ;)
Życzę smacznego !!
Polecany film:
Robert Harna - churros
Komentarze
nigdy nie robilam kreta z paczki, bo generalnie nie lubie "gotowcow", wiec ciesze sie, ze wstawilas to cudo
na pewno wyprobuje i mam nadzieje, ze nikt mi nie urwie glowy za to, ze daje 5* juz teraz
zrobilam, a jakze!! dodatkowo do kremu dodalam banany-smak nieziemski
nie znam smaku kopca kreta z paczki, ale ta wersje polecam
Biszkopt wilgotny, bardzo smaczny i rzeczywiście strasznie dużo go zostaje po "wykopaniu" dziury
Z pewnością następnym razem zastanowię się czy kupić tego z paczki czy zrobić własnego
Aha ja tylko zmieniłam trochę proporcje, bo robiłam w tortownicy 30 cm i ciasto upiekłam z 1,5 porcji, a krem zrobiłam podwójny
gwiazdki ode mnie za to, że wymyśliłaś przepis, który będę mogła wykorzystać jak wycofają go z produkcji
ciasto pozostaje w ulubionych, na pewno jeszcze kiedyś zrobię.
Sensuel a jadłaś to pudełkowe ciasto z brzoskwiniami, chyba Kilimanjaro się nazywało? Bo dawno temu je jadłam i nie pamiętam, czy biszkopt był taki sam jak w kopcu?
Nie jadłam tego drugiego ciasta niestety.Z paczki to tylko jadłam kopca i serniki na zimno które uwielbiam,ale tylko te z paczki :P
Biszkopt robiłam dwa razy, raz na spróbowanie :p Za drugim razem dodałam jednak mniej sody i mniej majonezu (chyba 150 g miał słoiczek), soda nie była już tak wyczuwalna.
Na pewno będę często robić